w końcu trafiła mi się delegacja latem, dzięki temu popływałem sobie trochę kajaczkiem po jeziorze Bodeńskim
okazało się, że jedna Niemiec ode mnie z pracy też jest fanem kajaczków z tym że on pływa głównie po morzach i jeziorach, ja nie miałem jeszcze okazji pływać po porządnym jeziorze - aż do zeszłego tygodnia. polecił mi wypożyczalnie (kajak na 6 godzin 25 ojro, na 3 godziny 15 ojro) ale za to sprzęt konkretny, jak wziąłem wiosło do ręki byłem w szoku, że to nic nie waży... raz pływałem sam a raz w grupie, mają w każdy czwartek krótkie wycieczki kajakowe po pracy, start z Konstancji (Konstanz) i dokądś tam płyną
wrażenia pozytywne, powiem szczerze że byłem zaskoczony jakie wielkie fale mogą powstawać na takim jeziorze, zdawało mi się, że woda będzie płaska a tu zonk. po jeziorze pływa bardzo dużo motorówek i promów, w efekcie czasami trafiają się spore fale. raz nawet się wystraszyłem jak mną zaczęło miotać jak szatan... na szczęście kabiny nie było. i zawsze to jakieś nowe doświadczenie
jak będę w PL wrzucę filmiki, póki co pochwalę się fotami:
https://photos.app.goo.gl/tWi82jG43LEGZxEI2