wodniacy.net

usiądź przy naszym ognisku
Teraz jest 28 mar 2024, o 17:17

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 6 ] 
Autor Wiadomość
PostNapisane: 17 sie 2017, o 11:06 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 26 maja 2015, o 08:47
Posty: 78
Lokalizacja: Żerań
(Tę relację wstawiłem też na forumwodne.pl)

Witajcie.

W 2014 roku spłynąłem Narwią z Łomży do Warszawy, a w tym roku postanowiłem "dokończyć" rzekę i spłynąć od Bondar (Siemianówka) do Łomży.
Niestety planu nie udało mi się zrealizować w 100%, ponieważ będąc w Ploskach postanowiłem rano podsuszyć mojego Seawava na słoneczku.
Wiadomo, że jak wystawiamy gumiaka na słońce, to trzeba trochę powietrza spuścić z zaworów - ja tego nie zrobiłem.
Kajak napompowany był na maksa i po godzinie stania na słońcu przez moją głupotę strzeliła jedna z komór, rozeszła się na zgrzewie na kilka centymetrów.
Oczywiście od razu zabrałem się za naprawę, oczyściłem, posmarowałem dokładnie i kleiłem, ale nic z tego nie wyszło.
Ciśnienie komory jest tak duże, że klej puszczał i wszystko się rozłaziło. Po kilku godzinach walki się poddałem - ale nie do końca.
Od następnego dnia do spływu miał dołączyć mój kolega na wypożyczanym w Surażu plastiku. Zadzwoniłem więc do Suraża i od kolejnego dnia płynęliśmy dalej na dwóch plastikach :)

Trasa spływu:
1 dzień Bondary-Ploski: https://connect.garmin.com/modern/activity/1908121982
2 dzień Ploski-Suraż (etap samochodowy)
3 dzień Suraż-Waniewo: https://connect.garmin.com/modern/activity/1912053784
4 dzień Waniewo-Tykocin: https://connect.garmin.com/modern/activity/1919186477
5 dzień Tykocin-Wizna: https://connect.garmin.com/modern/activity/1919187359
6 dzień Wizna - Łomża: https://connect.garmin.com/modern/activity/1918346199
Pełna relacja zdjęciowa tu: https://goo.gl/photos/AjfEc5Ah8ccxFbHS9 (przycisk "i" pokazuje mapkę), a poniżej trochę zdjęć ze spływu i krótki opis:

Tama na Zalewie Siemianówka - miejscowość Bondary.
Obrazek

Wygodne miejsce do wodowania.
Obrazek

Start wyprawy.
Obrazek

Pierwsze kilometry, rzeka niezbyt szeroka, o całkiem silnym nurcie, niedostępne brzegi porośnięte trzcinami - bardzo lubię takie odcinki.
Obrazek

Burza która przechodziła przez Polskę 10.08 oczywiście dopadła mnie około 10-11 na wodzie, bo nie było gdzie się schować, ani gdzie wyjść.
Obrazek

Obrazek

Przed ujściem Narewki robi się dosyć wąsko.
Obrazek

Momentami bardzo wąsko :D
Obrazek

Ujście Narewki, od tego momentu robi się zauważalnie szerzej.
Obrazek

Pierwszy krótki przystanek na trasie - Odrynki.
Obrazek

Skit Św. Antoniego i Teodozjusza.
Obrazek

Obrazek

Narew robi się szersza, ale na brzegach cały czas dominują trzciny.
Obrazek

Wygodne miejsce na odpoczynek, czy biwak w miejscowości Narew.
Obrazek

Czasami na brzegach pojawiały się też drzewa.
Obrazek

Krowy rasy czerwona polska - podobno uwielbiają trzcinę.
Obrazek

Cerkiew w Kaniukach.
Obrazek

Meta pierwszego etapu Ploski. Wystartowałem o 9:15, a tu po 58 km wiosłowania dopłynąłem na 19:00.
Obrazek

Drugiego dnia po porannej traumie (dźwięk psssssst cały czas słyszę w uszach) w oczekiwaniu na przyjazd kolegi mogłem na spokojnie podziwiać okoliczną przyrodę :)
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Po dotarciu samochodem do Suraża krótkie zwiedzanie miasteczka.
Obrazek

Obrazek

Start w Surażu do kolejnego dnia wyprawy, od tego miejsca na kajakach polietylenowych Carolina 14.
Obrazek

Mosty w Łapach.
Obrazek

Kolejne wygodne miejsce na odpoczynek czy biwak, zaraz za mostami w Łapach po prawej stronie.
Obrazek

Obrazek

Wpływamy do Narwiańskiego Parku Narodowego, czyli w tzw. Narwiański Labirynt - GPS czasami się przydawał.
Obrazek

W kilku miejscowościach zbudowane są wieże obserwacyjne dla turystów.
Obrazek

W środku labiryntu, tylko woda, trzciny i gzy :)
Obrazek

Meta etapu w Waniewie.
Obrazek

Kładka Śliwno-Waniewo przebijająca się wśród narwiańskich rozlewisk, to ciekawa atrakcja turystyczna.
Obrazek

Obrazek

Start do kolejnego dnia zmagań, kierunek Tykocin.
Obrazek

Czasami można trafić na jakiś drogowskaz ;) ...
Obrazek

i jakiegoś kajakarza ;)
Obrazek

Pierwszy z czterech jazów, które mieliśmy do pokonania tego dnia. Przy żadnym nie ma dogodnego miejsca na wyjście i wejście do wody, trzeba kombinować.
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Most nad trasą S8, a właściwie trzy mosty.
Obrazek

Ujście rzeki Supraśl do Narwi w miejscowości Złotoria.
Obrazek

Zrobiło się szeroko.
Obrazek

Na Podlasiu można spotkać różne zwierzęta ;)
Obrazek

W oddali most w Tykocinie.
Obrazek

Zwiedzanie Tykocina.
Obrazek

Wielka Synagoga w Tykocinie - druga co do wielkości i jedna z najstarszych synagog w Polsce.
Obrazek

Kościół i rynek w Tykocinie.
Obrazek

Zamek w Tykocinie.
Obrazek

Alumnat - tu nocowaliśmy. Przed mostem po prawej stronie, wygodne miejsce do wodowania lub odpoczynku.
Obrazek

Start do kolejnego dnia spływu - kierunek Wizna.
Obrazek

Zanim zdążyliśmy się rozpędzić już czekała nas przenoska na jazie, które na dzisiejszym odcinku były dwa.
Obrazek

Narew zrobiła się szeroka, zakrętów dużo mniej niż wcześniej, nurt jest wartki, płynie się bardzo sprawnie.
Obrazek

Na rzece mieszkają głównie łabędzie, czaple białe i siwe, no i oczywiście dookoła pełno bocianów.
Obrazek

Biebrza wpadająca do Narwi przed Wizną.
Obrazek

Obrazek

Meta etapu w Wiźnie, w Wiznaport.
Obrazek

Zwiedzanie Wizny.
Obrazek

Obrazek

Wizna słynie z murali, poświęconych głównie Bitwie pod Wizną.
Obrazek

Wiznaport - tu nocowaliśmy.
Obrazek

Start do ostatniego dnia spływu - kierunek Łomża.
Obrazek

Most w Bronowie.
Obrazek

Mieszkania jaskółek brzegówek.
Obrazek

Ostatnie kilometry spływu przebiegały przez Łomżyński Park Krajobrazowy Doliny Narwi.
Obrazek

Łomża port.
Obrazek

Ostatnie metry wyprawy.
Obrazek

Podsumowując, było bardzo fajnie, bo każda minuta spędzona na wodzie jest super.
Przez te 202 kilometry przepłynięte pięknym Podlasiem Narew zmieniła się z wąziutkiej rzeczki, w szeroką, wartką rzekę.
Po drodze była bardzo urozmaicona, a Narwiański Labirynt jest wart wyprawy w te rejony. Poza tym niesamowici ludzie poznani po drodze, oraz dużo ciekawych i historycznych miejsc.
Co do etapu Ploski-Suraż już zastanawiam się kiedy tam wrócę, żeby domknąć Narew do końca, bo na razie nie mogę jeszcze powiedzieć, że przepłynąłem całą Narew :)
Polecam Wam Podlasie!


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 17 sie 2017, o 13:57 
Offline
admin-moderatorka
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 24 sty 2015, o 23:32
Posty: 2207
Lokalizacja: Pólka Raciąż
Dzięki za relację! Nigdy tam nie byłam. Piękne miejsca :) Życzę dokończenia spływu :) :)

_________________
To dobrze – powiedziała Mi. – Mały drań jest o wiele lepszy, bo łatwiej go stłuc


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 17 sie 2017, o 14:11 
Offline
moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 24 sty 2015, o 18:44
Posty: 2514
Lokalizacja: Pyrlandia
Ta dziwna krowa to pokorne ciele, bo może dwie matki ssać.

_________________
"Co to jest droga to najlepiej dowiedzieć się nogami. A już obowiązkowo bosymi"
Bartoszko - Siekierezada


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 12 wrz 2017, o 14:55 
Offline
admin-moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 24 sty 2015, o 21:53
Posty: 5660
Lokalizacja: Ząbki
Adam super wyprawa :brawo: :brawo: :brawo:
Narew miałem w planach i mam dalej tylko z dodatkową pętlą po Supraśli.
Fajnie sobie zerknąć na te miejsca.
No ale i kilka pytań.
Czy masz zrobioną locję Narwi bo by mi się przydała.
Jak by co to wrzucaj do działu z Locjami.
Kolejna sprawa to co z Twoim wspaniałym dmuchańcem.
Rozumiem że już naprawiony ale opisz coś niecoś bo tu właśnie dyskusja się zrodziła w innym temacie na temat klejenia dmuchańców.
Kolejna sprawa to co zrobiłeś ze swoim dmuchańcem bo przecież nie brałeś go do caroliny na dalszy spływ.
Jak Ci się Caroliną płynęło bo Ty przecież zawsze dmuchańcem ciśniesz
A i chętnie bym przejrzał Twoją pierwszą wyprawę Narwią. Podrzuć jakiś link żeby w temacie był cały komplet.

_________________
ALBUM ZE ZDJĘCIAMI
BLOG - ELTECHOWE PODRÓŻE


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 12 wrz 2017, o 22:34 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 26 maja 2015, o 08:47
Posty: 78
Lokalizacja: Żerań
Locji Narwi nie mam, jedyne co można wykorzystać do zapoznania się z trasą to logi GPS-a, które zamieściłem w linkach.
Kiedyś znalazłem też takie coś: http://kanaly.info/mapy/drogi-wodne-w-polsce/rzeki-w-polsce/item/download/67 ale to jest kilometraż od Wizny do ujścia - może się komuś przyda.
Tu jest link do pierwszej wyprawy Narwią: http://forumwodne.pl/narew-lomza-warszawa-seawave-gumotex-t5304.html

Dmuchaniec naprawia się w Czechach. Znalazłem tanią firmę kurierską i za 30 zł wysłałem sprzęt, a Gumotex obiecał go naprawić za "drobną" opłatą :?
Podczas wyprawy, w Surażu dołączył do mnie kolega i przyjechał samochodem, więc gumofilc został w bagażniku, a my pośmigaliśmy dalej Carolinami (14 Expedition). Płynęło się bardzo przyjemnie (mi się wszystkim pływa przyjemnie), generalnie trochę była narowista i początkujący na pewno mają w tym kajaku problem z utrzymaniem kierunku, jak tylko przestajesz wiosłować to skręca gdzie jej się podoba - taki kot. Ale naprawdę przyjemny i wygodny kajaczek, no i było 1-2 km/h szybciej niż gumiakiem.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 13 wrz 2017, o 22:11 
Offline
admin-moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 24 sty 2015, o 21:53
Posty: 5660
Lokalizacja: Ząbki
A że szybciej to wiadomo - w końcu sztywniak :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

_________________
ALBUM ZE ZDJĘCIAMI
BLOG - ELTECHOWE PODRÓŻE


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 6 ] 

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 9 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Skocz do:  
cron
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL