wodniacy.net http://wodniacy.net/ |
|
OBRZYDLIWA MAŹ II 29.04-03.05.2022 WKRA http://wodniacy.net/viewtopic.php?f=10&t=1471 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | glynu [ 9 maja 2022, o 22:15 ] |
Tytuł: | OBRZYDLIWA MAŹ II 29.04-03.05.2022 WKRA |
Pomysł na tegoroczną majówkę był taki że był. W ostatnim tygodniu kwietnia myślałem o Drwęcy, o Borach Tucholskich, o jakiejś niesprecyzowanej rzece, ostatecznie w czwartek wieczorem na dobre nie podjąłem decyzji. Koniec końców trochę z lenistwa wylądowałem na Wkrze. W logistyce pomogła znana i lubiana aplikacja taksówkowopodobna ale o tem za chwilę. Korzystając z map gugla start zaplanowałem w miejscowości Strzegowo, jednak gdy w piątkowy wieczór tam dotarłem przystań MAMUT CAMP była już zamknięta, wjazd autem na teren niekoniecznie możliwy więc ostatecznie wylądowałem na polu namiotowym AGRO KAJAKI BIEŻANY. Mogę z czystym sumieniem polecić, ładna infrastruktura, cena uczciwa (10 PLN od głowy, i tyle samo za prysznic). Zostawiłem szpej i pojechałem odstawić auto na metę spływu do Modlina. Planowałem zostawić autko na parkingu p&r przy dworcu pkp, ale regulamin straszył karą w wysokości Jana III za każdy dzień postoju powyżej 48 H, ostatecznie wylądowałem w małej zatoczce tuż przy budynku dworcowym. O rany jaki ten dworzec uroczy! Powrót na start z sympatycznym ubermajstrem upłynął na miłej rozmowie. -Co?! Pociąg odjechał, haaa, co tak daleko jedziemy? - nieee, tam nie ma pociągu. Nad wodę jedziemy, nad rzekę. Będę płynął canoe. - teraz? [spojrzał na zegarek] - no nie, rano. teraz ognisko i spanko. A gdzie spanie? zapytał W namiocie. W namiocie?? ouuujj to zimno jeszcze. A ile to się płynie? planuje 4 dni. Tu nastąpiła seria dziwnych dźwięków, zakończona stwierdzeniem: "żona by mnie zabiła". Także mając w pamięci co powtarzają mi starsi koledzy i teraz też pan ubermajster myślę że instytucja żony to jakaś straszna sprawa Wracamy nad wodę. Na kolację burgerek z grilla, do tego dobre piwko i nawiedził mnie kojący sen po całym dniu jazdy w tę i spowrotem. To był jedyny nocleg na dedykowanym polu biwakowym, kolejne były już na łączkach. Spływ zaplanowany na ok 100 km. Pierwsza przeszkoda w rzece czekała po kilku zakrętach - ogromna topola przewrócona w poprzek nurtu. Ani obejść, ani przepłynąć, ani przenieść. Trzeba było się troszkę cofnąć do bardziej dogodnego miejsca i przenieść szpej lądem. Ładna ta Wkra, ale strasznie zamulona. Trzeba było delikatnie badać kaloszem piasek bo okazywał się mułem głębokim na kilkanaście-dziesiąt cm. Ten odcinek płynęliśmy chyba jako pierwsi w tym sezonie bo podczas przepływania przez rezerwat przyrody Dziektarzewo musiałem torować sobie drogę moją czerwoną piłką do drewna. Na progu w Glinojecku spotkaliśmy 2 sympatycznych kajakarzy, a którymi później mijaliśmy się co jakiś czas. Wyższe progi udało się spławić na cumkach, jaz w Strzegowie musiałem obnieść. Elektrownia w Kondrajcu Szlacheckim nie stanowiła problemu i udało się przepłynąć bez utrudnień, za to dwie inne elektrownie nie były takie łaskawe. Bystrza udało się wszystkie przepłynąć, chociaż jedno zostawiło na łódce niemiłą pamiątkę i mokre stópki. Pomogła szara taśma i mogliśmy kontynuować spływ. Rzeka ogólnie bardzo ładna, malownicza. Gdyby nie ta obrzydliwa maź na brzegach zasysająca buty, stopy i pragnąca pochłonąć wszystko byłoby ciekawiej. Co ciekawe odcinek z nagromadzonymi wypożyczalniami kajaków wcale nie był najładniejszy. Meta w Modlinie przed mostem. Na skarpie parking, wiaty, plac zabaw. Tylko przy brzegu tradycyjna obrzydliwa maź. fotosy: https://photos.app.goo.gl/jK9ovoZsK8X9k39x7 |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ] |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |