wodniacy.net

usiądź przy naszym ognisku
Teraz jest 15 maja 2024, o 16:02

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 7 ] 
Autor Wiadomość
PostNapisane: 26 lut 2015, o 19:46 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 sty 2015, o 21:00
Posty: 125
Lokalizacja: Starachowice
Ahoj,
Iłżankę "napoczęliśmy" z kol. Prusem już jesienią. Dla mnie skończyło się to kabiną, stratą wiosła i wcześniejszym zakończeniem. Wiedziałem że tam wrócę. Tym razem z Sikorem jako towarzyszem niedoli. Startujemy jakieś 50-100m. od miejsca gdzie się jesienią przekąpałem. Teraz wody było więcej, a ja siedziałem w innym kajaku.

Obrazek

Obrazek

Miejsce nadal dynamiczne i trzeba się tam mieć na baczności. Przepływamy kilka szybkich meandrów z przeszkodami w nurcie i rzeka nieco się "prostuje". Przepływa obok wsi, ale jest czysto i bardzo ładnie. Po jakimś kilometrze zaczyna się odcinek "kanałowy". Prosty jak drut i bez historii.

Obrazek

Snujemy się tak po wodzie jakieś 2,5 km. i dopływamy do mostku w miejscowości Leśniczówka-Ruda. Pod mostem dosyć okazałe bystrze. Spływamy i znajdujemy się znowu w innym świecie.

Obrazek

Rzeka nabiera tempa, pojawiają się meandry, przeszkody i wraca naturalny charakter akwenu. Sikor jedno miejsce powinien zapamiętać na długo. Chciał przepłynąć pod obalonym drzewem. Jednak silny nurt zrobił swoje i przyparło go do owej kłody ustawiając kajak bokiem. Już był w ogródku i witał się z wodą, ale szczęśliwie i zaprzeczając kilku prawom fizyki utrzymał się na powierzchni. Dalej rzeka też kręci i gna przed siebie. Płynie się ciekawie.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Dopływamy do kładki z obalonych drzew. Jest nisko na taflą wody. Próbuję się przecisnąć. Nurt mnie próbuje wbić pod drzewo i obrócić. Podjąłem walkę ale zsunęło mi się z kokpitu wiosło i poszło!!! Mówię sobię "tym razem Ci nie daruję" Wyskakuję z kajaka i gonię wiosło brzegiem. Po drodze zabieram taką 2,5m. gałąź. Przydała się. Po jakichś 100m. doganiam gada i przyciągam do brzegu. Wracam i pokornie obnoszę tę nieszczęsną kładkę.

Obrazek FOT: SIKOR

Jeszcze przez niedługi kawałek rzeka płynie jak wcześniej, powoli zmieniając swe oblicze w kolejny kanał. Tu jednak płynie się ciekawiej gdyż co chwilę słychać szum przewalającej się wody. Sporo bystrz (pewnie przy niższym poziomie) to są jakieś progi. Tak czy owak spływamy wszystkie.

Obrazek

Niepostrzeżenie zbliżamy się do Kazanowa. Rzeka znowu odzyskuje naturalny charakter. Mijamy "koło" Małej Elektrowni Wodnej. Też było ciekawie.

Obrazek FOT. SIKOR

Przepływamy pod niezliczoną ilością mostków, kładek itp. Dopływamy do mostu w Kazanowie.

Obrazek

Słychać szum wody. A więc znowu bystrze czy coś ? Sikor podpływa powoli na zwiad, i nim się obejżał nie miał odwrotu. Woda go pociągnęła ale spłynął i żyje. Żeby nie być gorszym też pokonuję ten próg. Za mostem wylewamy wodę z fartuchów i przepływamy przez wcześniej wspomniany Kazanów. Zabudowania blisko wody... taki sielski klimat.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Powoli dopływamy do wsi Kroczków Mniejszy. Mostek, szum i plusk wody. Standart. Ale facet na mostku odradza spływanie. Wyłazimy to miejsce obadać. Pewnie jest do spłynięcia ale nie w lutym. Trzeba tylko uważać bo za progiem (dosyć wysokim) znajdują się pale. Robimy krótką przerwę. Posilamy się uzupełniamy płyny i ruszamy.

Obrazek

Dalej kanałowo, ale dosyć dziko i są meandry, zatopione drzewa. Płynie się przyjemnie. Dopływamy do wsi Poduchowne. Kolejna przenoska kolejnego "wodospadu". Moim zdaniem niespływalny. Sikor coś kombinuje, ogląda ale koniec końców pokornie obnosi to miejsce.

Obrazek

Stąd już przysłowiowy "rzut beretem" do mety którą zaplanowaliśmy w Ciepielowie. Płyniemy spokojnie, rozkoszując się ostatnimi momentami na wodzie zupełnie nie zważając na to że chmury nad nami jakby jeszcze ciemniejsze niż przez cały dzień i zaraz nas na koniec zmoczy. Jednak z dużej chmury spadł tylko drobny deszcz. Dopływamy do Ciepielowa. Pakujemy się i zjeżdżamy do domów.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Podsumowywując: Iłżanka jest warta tego aby Nią pływać. Jest sporo bystrzy, są momenty relaksowo - kanałowe ale i bardzo dynamiczne i trudne. Dotąd spłynąłem ją od Iłży do Ciepielowa. Wisła już niedaleko i na pewno tam się zamelduję. Podziękowania dla Sikora za towarzystwo na tym jakże przyjemnym spływie.

Obrazek

Do zobaczenia na szlaku.
Pozdrawiam

_________________
-navigare necesse est, vivere non est necesse-


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 26 lut 2015, o 20:21 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 26 sty 2015, o 11:54
Posty: 189
Lokalizacja: Góra Kalwaria / Ulaski Stamirowskie
:brawo: fajna z Was para tylko obawiam się Czołg może to źle znieść :lol:
Piękna okolica, jak się zazieleni to będzie jeszcze piękniej :oki:
A ten drewniany Skate Park nad rzeką :lol: :oki: tylko deskorolkarzy brak ;) ale może to nie jest jeszcze ich sezon ;)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 26 lut 2015, o 21:48 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 26 sty 2015, o 16:23
Posty: 1035
Pointer przedstawił nasz wypad jak zwykle po mistrzowsku. Nic dodać i nic ująć, tak było. Mogę tylko podziękować za możliwość przepłynięcia tego odcinka Iłżanki razem z nim.
A tu kilka moich fotek: https://plus.google.com/103180251268338 ... 8338470747

_________________
Krótko i na temat
Grupa Kajakowa "MENAŻA 07"


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 26 lut 2015, o 22:26 
Offline
admin-moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 24 sty 2015, o 21:53
Posty: 5660
Lokalizacja: Ząbki
Pointer - jak zwykle mistrzowski opis. :brawo: :brawo: :brawo:
Panowie - zdjęcia są wspaniałe :oki:

Gratuluję wspaniałego i ciekawego spływu.
Sikor następnym razem proszę dokończyć nie zapominając o powiadomieniu paparazzi żeby zdążyli zrobić zdjęcia wywrotki :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

_________________
ALBUM ZE ZDJĘCIAMI
BLOG - ELTECHOWE PODRÓŻE


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 27 lut 2015, o 08:23 
Offline
admin-moderatorka
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 24 sty 2015, o 23:32
Posty: 2207
Lokalizacja: Pólka Raciąż
Pointer świetny opis :brawo: :brawo: dzięki!
Pointer napisał(a):
Już był w ogródku i witał się z wodą, ale szczęśliwie i zaprzeczając kilku prawom fizyki utrzymał się na powierzchni.
to się chyba nazywa świetna technika :)

_________________
To dobrze – powiedziała Mi. – Mały drań jest o wiele lepszy, bo łatwiej go stłuc


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 27 lut 2015, o 08:28 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 sty 2015, o 20:38
Posty: 1359
Lokalizacja: Warka, Warszawa
ewa napisał(a):
to się chyba nazywa świetna technika :)

I doskonały BC (balans ciałem) :lol: :lol: :lol:

Fajne wypadzicho chłopaki! :brawo: Superowe zdjęcia!

Pointer!
Śmiało mogę Cię nazwać "Mistrzem Relacji"!
P.S. Nie lubię Cię chwalić, ale niech tam... :mrgreen: :lol: ;)

_________________
http://kajakczolgowy.blogspot.com

Grupa Kajakowa "MENAŻA 07"


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 27 lut 2015, o 15:48 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 26 sty 2015, o 12:42
Posty: 455
Brakuje tylko słońca w tych ciekawie relacjonowanych spływach , fajnie że znowu wam się udało popływać.


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 7 ] 

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 25 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Skocz do:  
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL