wodniacy.net

usiądź przy naszym ognisku
Teraz jest 7 maja 2024, o 11:39

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 13 ] 
Autor Wiadomość
PostNapisane: 20 wrz 2015, o 22:38 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 sty 2015, o 21:00
Posty: 125
Lokalizacja: Starachowice
Obrończyni "dmuchańców", fanatyczka Heliosa... dwa tygodnie temu zadebiutowała w polietylenowej Katanie na Kamiennej. Chyba się spodobało, skoro padła propozycja dalszej eksploracji owej rzeki. Hm, powiedziało się "A", to trzeba powiedzieć i "B". Cóż mogłem zaproponować? Mnie ta rzeka (cała), oczarowała już dawno. Teraz jako nieformalny organizator spływu miałem trudny orzech do zgryzienia. Który odcinek wybrać? Logistyka najłatwiejsza w okolicach rodzinnych Starachowic, ale rzeka już taka łatwa tu nie jest. Czy na drugi raz, w tak krótkiej jedynce, nie będzie zbyt uciążliwa? Determinacja Magdy była jednak tak duża, że nie było mowy o wycofaniu się z tego pomysłu. A więc we wtorek robię krótki zwiad, wody jak na lekarstwo. Dobrze, może kajak lekko ucierpi, ale będzie łatwiej. Ja popłynę Pointerem, najwyżej na bystrzach go jakoś przeciągnę po kamieniach. Umawiamy się na sobotę. Mam odebrać Magę w Skarżysku i... i tu dopiero zaczęły się bystrza. Miała być woda, i była. A dokładnie płyn z układu chłodzenia w moim aucie. Pęknięty wąż. Zestaw do naprawy Sevylorów załatwił sprawę. Lekko spóźniony ruszam, ale sąsiad też ruszał. I tak obaj ruszając, spotykamy się w połowie wyjazdu z mojego podwórka. Skutek: urwany tylny zderzak w moim aucie i rozbite drzwi i błotnik w aucie sąsiada. U mnie sprawę pobieżnie załatwił blachowkręt. Jadę. Już bez przygód spotykamy się w Skarżysku i bez zbędnych ceregieli jedziemy na start, który zaplanowany był tuż za tamą na zalewie "Pasternik" w Starachowicach.

Obrazek

Jest chłodno, ciemne chmury, deszcz wisi w powietrzu. Jesteśmy nad rzeką, a ja nie mogę uwierzyć własnym oczom. Jest woda!!! Duuużo wody!!! Skąd? Nie wiem, ale jest, i nie wygląda na to, żeby były w kajakach nudy. Po tych wszystkich mniej miłych przygodach jednak odwrotu nie ma. Szybko szykujemy kajaki, palę ostatniego papierosa na suchym lądzie i... nie do wiary! W Pointerze uchodzi z lewej komory powietrze. Czy coś jeszcze stanie na przeszkodzie? Nie, nie poddajemy się. Popłynę! Pompka w zaworze, najwyżej będę dopompowywał co jakiś czas komorę na wodzie. Chęć pokazania lokalnej rzeki jest tak duża, że jedna komora mnie nie powstrzyma. Schodzimy na wodę.

Obrazek Fot. MAGA

Znam ten fragment Kamiennej na pamięć, ale przy takim stanie wody to nie będzie "bułka z masłem". Nurt rwie dosyć mocno, będzie jeden próg i sporo bystrz. Kilka machnięć wiosłami i witamy się z pierwszymi bystrzami,

Obrazek

betonowymi brzegami oraz kamieniami.

Obrazek

Próg wodny, znam go dobrze, odwoju za nim nie ma, ale dla Magdy to będzie pierwszy taki skok w jedynce. Szum przelewającej się wody, kilka rad i ...poszła!! Jeszcze jakieś 100 metrowe bystrze za progiem i chwila na ochłonięcie. "Nie taki wilk straszny", dajemy radę. Zabawa się rozkręca. Przepływamy pod mostami,

Obrazek

kolejne bystrza, kamieniste uskoki, szybsze i wolniejsze odcinki. Maga z Kataną znajdują wspólny język. Najlepsze zostawię na deser.

Obrazek

A więc uregulowany "miejski" odcinek spłynięty bez ofiar. Do ujścia Młynówki płyniemy powoli, delektując się przyrodą.

Obrazek

Nieśmiało wychodzi słońce, robi się zielono.

Obrazek

Momentami trudno uwierzyć, że administracyjnie to nadal Starachowice.

Obrazek

Z letargu budzi nas stukot kół przejeżdżającego nieopodal pociągu.

Obrazek

Po chwili powraca cisza.

Obrazek

Kolejne dwa, może trzy kilometry są piękne,

Obrazek

ale wiem że dalej będzie jeszcze ładniej.

Obrazek

Tylko wcześniej dosyć trudny, szybki odcinek, z kilkoma długimi bystrzami, kamieniami nad wodą i rwącym nurtem. Most na ul. Lempego to brama do owej krainy 1000 i 1 bystrza.

Obrazek

Płynę pierwszy. Szybko, bardzo szybko, za uskokami czy też bystrzami ustawiam się w cofce i czekam na Magdę. Patrzę, ale co tam, Ona już płynie jak po swoje. Szum wody i nurt, fale czy też głazy nie robią już problemu, a wręcz sprawiają frajdę.

Obrazek

Super, trochę się obawiałem jej reakcji. I tak przez jakiś kilometr rzeka leci na łeb na szyję! Bystrze,

Obrazek

spokojniej, i zza zakrętu dochodzący szum kolejnej przeszkody. Wszystkie spływamy bez przygód z uśmiechami na twarzach. Po ostatnim skoku

Obrazek

zaczyna się według mnie jeden z najbardziej malowniczych odcinków Kamiennej.

Obrazek

Cicho, rzeka spokojna, zielono, czerwono, gdzieniegdzie żółto.

Obrazek

Na brzegach pełna paleta barw.

Obrazek

Krótki postój na uzupełnienie kalorii i ruszamy dalej.

Obrazek

Taki bajkowy klimat utrzymuje się do mostu w Dziurowie.

Obrazek

Za nim zaczyna się rozlewisko. Wody mniej, ale spokojnie da się płynąć.

Obrazek

Zielono na wodzie. Sporo trzcin i innych roślin.

Obrazek

Mnóstwo kaczek, są czaple (siwe i jedna biała),

Obrazek Fot.MAGA

łabędzie.

Obrazek

Jest świetnie. Nieco rozluźniamy szyk, i każde na swoją rękę, łapie i chłonie te widoki. Spotykamy się ponownie, przy moście w Stykowie.

Obrazek

Przed nami 5 kilometrowy odcinek zalewu. Zaczynamy powoli też spoglądać na zegarki, gdyż jeszcze muszę zdążyć na pociąg, aby wrócić po samochód. Wiatru szczęśliwie nie ma, ale i słońce zaczyna się chować za chmurami. Płyniemy, może nie wyścigowo, ale trzymamy dosyć szybkie tempo.

Obrazek

Na zalewie ruch. Jacyś motorowodniacy. Staramy się ich ominąć jak najdalej, chowamy się za wyspą, mniej więcej w połowie zalewu. To na nic, zmieniają swój kurs i celowo przepływają wokół nas. Fale, fale i jeszcze raz fale. Skaczemy z jednej na drugą, pomstując pod nosami. Oddalamy się jak najszybciej. Kilometr dalej nam odpuszczają i znowu wraca spokój.

Obrazek

Spotykamy kolejnych wodniaków, Ci już bardziej cywilizowani, pozdrawiające Ahoj, i ruszamy dalej swoim kursem.

Obrazek

Z oddali już widać konstrukcję tamy kończącej zalew.

Obrazek Fot. MAGA

Lądujemy przy lewym brzegu. Klarujemy łajby, pakujemy zabawki i powoli podsumowujemy dzień.

Obrazek

Było naprawdę miło. Były momenty wymagające, były i spokojniejsze, było kawałek miasta, było i dziko, zielono, cicho, pięknie. Było czarujące rozlewisko przed zalewem, było na koniec 5 kilometrów zalewu, który w naszych kajakach dał się odczuć w rękach. Wszystko przepłynięte, myślę że to nie jest ostatnie słowo Magi na Kamiennej. Jeszcze wiele pięknych kilometrów do odkrycia. Dziękuję za spływ. Do zobaczenia na szlaku.

PS.
Osobne podziękowania dla Prusa, za... On wie za co. Jeszcze raz dzięki.

_________________
-navigare necesse est, vivere non est necesse-


Ostatnio edytowano 20 wrz 2015, o 22:50 przez Pointer, łącznie edytowano 2 razy

Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 20 wrz 2015, o 22:47 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 sie 2015, o 14:22
Posty: 25
Lokalizacja: Poznań
no to gratulacje.
Fajnie, świetna okolica. No i ta narracja... :lol:


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 21 wrz 2015, o 08:01 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 11 kwi 2015, o 20:27
Posty: 908
:brawo: :brawo: :brawo: Gratulacje dla Magi i dzięki Marku za super opis ,jak zwykle fajnie się czyta i ogląda :oki:


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 21 wrz 2015, o 08:05 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 sty 2015, o 20:38
Posty: 1359
Lokalizacja: Warka, Warszawa
Gratulacje! Szczególnie dla Magi za odwagę :oki:
Fotasy i opis jak zawsze w porządku Maro :oki:

_________________
http://kajakczolgowy.blogspot.com

Grupa Kajakowa "MENAŻA 07"


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 21 wrz 2015, o 08:40 
Offline

Dołączył(a): 26 sty 2015, o 12:06
Posty: 250
Dodam i ja swoje trzy grosze. Wszystko co napisał Pointer to prawda... kilka niefortunnych zdarzeń poprzedziło spływ, ale determinacja była zbyt wielka, żeby to się mogło skończyć inaczej niż na wodzie.
Na starcie okazało się, że jak na opowieści o Kamiennej, to jest tu dziwnie dużo wody.

Obrazek

Chyba pierwszy raz płynęłam tak długo przez miasto...

Obrazek

Co i raz Pointer dopompowywał komory na wodzie... Mocy przybywaj!

Obrazek

Decyzja o kupnie Katany została już podjęta, Helios jeszcze o tym nie wie, śpi spokojnie w szafie.

Obrazek

Próg okazał się niestraszny, ale ponieważ pierwszy raz... odczuwałam pewną dramaturgię. Niestety, nie ma fotki.
Strasznie dziurawe mosty mają w świętokrzyskim...

Obrazek

Po prawej stronie widzimy wpadającą do Kamiennej Młynówkę. Mamy pomysł, żeby znaleźć w lesie jej początek. Nic tu nie będzie pływać samowolnie bez naszej wiedzy!

Obrazek

A gdzież on się tam zapuścił?

Obrazek

Kamienna jest piękną, zróżnicowaną rzeką, czasem leniwa z mało ciekawymi brzegami, a czasem taka jak poniżej, czyli coś co lubię najbardziej:

Obrazek

Czy to już jesień?

Obrazek

Obrazek

I zaczyna się! Brama do pięknego odcinka pełnego bystrzy...

Obrazek

...które sprawiają mi frajdę i radość. Jacie, jacie, ja chcę jeszcze raz!

Obrazek

Obrazek

Czyżby to była od soboty moja ulubiona rzeka? Ale spójrzcie sami, czy można tego nie kochać?

Obrazek

Czapla siwa już była, to teraz biała:

Obrazek

I kolejna brama, tym razem do zalewu:

Obrazek

Pozdrawiają nas sympatyczni wodniacy. Zalew jest dla wszystkich, trzeba tylko odrobinę wyobraźni, aby nie przeszkadzać sobie nawzajem.

Obrazek

Nieubłaganie zbliżamy się do tamy i mety.
Całość trasy:

Obrazek

Kamienna mnie zauroczyła. Jak to możliwe, że jest tak nieznaną rzeką? Pointer, dzięki za wszystko, przede wszystkim za wiarę we mnie.

PS. Prus... Ty wiesz co.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 21 wrz 2015, o 09:25 
Offline
admin-moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 24 sty 2015, o 21:53
Posty: 5660
Lokalizacja: Ząbki
Pointer i Maga
Wielkie :brawo: :brawo: :brawo: za wspaniały opis i fotorelację
Czyta się wspaniale - zupełnie jak bym tam był.
Super zabawę mieliście.
Mnie też się spodobało śmiganie po bystrzach w polietylenie no i niedługo na Rawce może będzie jakaś szansa na podobne przeżycia co u Was.
Wielkie dzięki za relację.
Szkoda że mieliście tak mało czasu i nie wybraliście się na dłużej
No cóż może następnym razem Wam się uda.
Jak się dorobię i kupię polietylena to Kamienna na pewno wejdzie do kalendarza spływów
Jeszcze raz wielkie brawa i dzięki za opisy i zdjęcia

_________________
ALBUM ZE ZDJĘCIAMI
BLOG - ELTECHOWE PODRÓŻE


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 21 wrz 2015, o 09:38 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 sie 2015, o 14:22
Posty: 25
Lokalizacja: Poznań
zazdroszczę.

dwa pytania:
- czy moim gumofilcem dałbym radę? (być może z jakąś przenioską w miejscu, gdzie Wam się udało spłynąć).
- czy helios jest na sprzedaż, a jeśli tak, to za ile? :)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 21 wrz 2015, o 09:39 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 26 sty 2015, o 16:23
Posty: 1035
Pointer, jak zwykle zwięzła i ciekawa relacja ilustrowana dobrymi ujęciami.
Maga, gratuluję odwagi. Widać na zdjęciach, że dobrze się bawiłaś.

_________________
Krótko i na temat
Grupa Kajakowa "MENAŻA 07"


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 21 wrz 2015, o 09:43 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 sty 2015, o 21:00
Posty: 125
Lokalizacja: Starachowice
miandas napisał(a):
- czy moim gumofilcem dałbym radę? (być może z jakąś przenioską w miejscu, gdzie Wam się udało spłynąć).


To wszystko zależy od poziomu wody i determinacji. Przy takim jak wczoraj, to spokojnie, bez przenosek dasz radę, ale w odkrytym pneumatyku to będzie dosyć "mokre pływanie" :) Przy niższym stanie wody, raczej szkoda kajaka. Mnie na tym odcinku Kamienna potrafiła wywrócić do góry kołami w pneumatycznym Hudsonie, a w Pointerze rozerwała podłogę.

_________________
-navigare necesse est, vivere non est necesse-


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 21 wrz 2015, o 09:46 
Offline

Dołączył(a): 26 sty 2015, o 12:06
Posty: 250
miandas napisał(a):
- czy helios jest na sprzedaż, a jeśli tak, to za ile? :)

Niestety nie, przyjaciół się nie sprzedaje.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 21 wrz 2015, o 16:12 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 26 sty 2015, o 12:42
Posty: 455
Brawo Maga , coraz śmielej sobie poczynasz.
+ za niekonwencjonalne nakrycia głowy które prezentujecie.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 21 wrz 2015, o 22:16 
Offline
admin-moderatorka
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 24 sty 2015, o 23:32
Posty: 2207
Lokalizacja: Pólka Raciąż
Oł je!!! Ależ tam pięknie!!!
Makrelo moja kochana! Kto jest Mistrzem? TY!!!! Wielkie brawo za zapał i uśmiechnięty pyszczek :)
Pointerku Drogi! Uwielbiam Twoje relacje!!! Czytając jest się z Wami :) :) :)

_________________
To dobrze – powiedziała Mi. – Mały drań jest o wiele lepszy, bo łatwiej go stłuc


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 21 wrz 2015, o 23:03 
Offline
admin-moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 24 sty 2015, o 21:53
Posty: 5660
Lokalizacja: Ząbki
Ewcia podsumowałaś to chyba najlepiej :brawo: :brawo: :brawo:

_________________
ALBUM ZE ZDJĘCIAMI
BLOG - ELTECHOWE PODRÓŻE


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 13 ] 

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Bing [Bot] i 5 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Skocz do:  
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL