wodniacy.net

Kilka fotek ze spływu Pilicą we wrześniu (Inowłódz-Białobrzegi)zakończonego niestety wcześniej z powodu awarii sprzętu kempingowego
https://plus.google.com/u/0/photos/1004 ... 8229236977
i kilka z kontynuacji spływu w październiku (Białobrzegi-G. Kalwaria)
https://plus.google.com/u/0/photos/1004 ... 8318394721

Gratuluję wypadu i determinacji I mnie też nad Pilicą dopadła awaria namiotu

_________________
Krótko i na temat
Grupa Kajakowa "MENAŻA 07"

Podobało się Orzechu?

Niestety, weekend Twojego spływu był dla mnie złym terminem i nie mogłem dołączyć, ale może kiedyś...

_________________
http://kajakczolgowy.blogspot.com

Grupa Kajakowa "MENAŻA 07"

Pewnie Czołgu że się podobało , jakoś z Tobą i Pointerem nie dane mi styknąć się w tym roku na wodzie więc zapraszam wiosną na Bzurę i dzięki wielkie za wskazanie miejsca do lądowania ,dojazd kapitalny

Koniecznie!

Proszę bardzo

_________________
http://kajakczolgowy.blogspot.com

Grupa Kajakowa "MENAŻA 07"

Orzech - na Bzurę to i ja się piszę

Jako że Orzech nie wrzucał zdjęć to ja postaram się kilka dla zachęty podpiąć.
Mam nadzieję że nie będziesz miał mi tego za złe
A obejrzeć warto bo fajna wycieczka była.
Sam na Pilicę w tym roku się wybierałem i nie dane mi było dojechać z czego nie jestem zadowolony




Zazdroszczę Wam tej fajnej przygody tym bardziej że na szlaku już była cisza i spokój zapewne - bez dużej ilości wędkarzy oraz kajaków z wypożyczalni

Orzech napisz mi coś więcej na temat tej awarii sprzętu.
Co Wam padło ???

_________________
ALBUM ZE ZDJĘCIAMI
BLOG - ELTECHOWE PODRÓŻE

Serdecznie Lechu zapraszam na Bzurę
Faktycznie na rzece spotkaliśmy jednego kajakarza w sobotę w okolicach Warki ale widać że sobie trenował , pstrąg do Warki i lajtowy powrót , wędkarzy brak poza jednym baranem na motorówce za ostatnim mostem na Pilicy i dwoma imbecylami w niedzielę rano na Wiśle około 2km za ujściem Pilicy na łódkach z silnikami , brak słów
Co do awarii sprzętu to po prostu mnie konkretnie zalało w nocy , namiot made in markiet niestety nie podołał aczkolwiek ciut mu pomogłem
No i po nierównej walce o h 23 nakryłem go plandeką i jakoś dotrwałem do rana , śpiwór , materac , buty i spora część odzieży mokra o namiocie nie wspomnę Sobota w większości była deszczowa więc możliwość wysuszenia praktycznie zerowa więc postanowiliśmy zakończyć w Białobrzegach i odpuścić niedzielę ale za to teraz wystartowaliśmy z poprzedniej mety do G.Kalwarii i cali i zdrowi tam dopłynęliśmy

Rozumiem Cię z tym namiotem.
Sam przez dłuuuuugi czas podróżowałem z marketowym jednopowłokowcem gdzie podczas deszczu wewnątrz sobie pływałem a krople przebijały się do środka.
A gdy nie było deszczu kondensacja i tak załatwiała sprawę wilgotności wewnątrz namiotu.
Jedynie podczas pogodnych dni i nocy nie było z tym żadnych problemów bo pozostawiałem namiot odsłonięty zamknięty jedynie na moskitierę.
Teraz mam nieco inny namiot który cały czas testuję ale i tak zbyt długo u mnie nie zabawi ponieważ mam go jako używany a ja swoje namioty użytkuję dość intensywnie
W sumie najważniejsze w takim wypadku to dobry śpiwór i to nie puchowy
Nawet mokry będzie trzymał ciepło.
ja używam od paru lat kupionego w decathlonie zestawu śpiwór wraz z samopompą.
Duży i ciężki ale wygodny i na dość duży zakres temperatur.
W zeszłym roku spałem w nim do minus 5 stopni choć widzę że już nieco stracił swoje parametry bo jak w tym roku spadało do minus 2 - 3 już nogi mi zaczynały marznąć

_________________
ALBUM ZE ZDJĘCIAMI
BLOG - ELTECHOWE PODRÓŻE

Orzech, to ja też poproszę o wpisanie na listę wiosennych bzurowiczów

_________________
Krótko i na temat
Grupa Kajakowa "MENAŻA 07"

Lechu , śpiwór mam syntetyczny ale w mokrych ciuchach na mokrym materacu i w mokrym śpiworze miło nie było a nawet setki na rozgrzanie nie miałem więc całkiem zmodernizowałem sprzęt od namiotu po kuchenkę , bo jednak czekać cały przemoknięty z łezką w oku na pierwszy promyk słońca to hardcorowa szkoła przetrwania na spływie

Sikor nie obraź się , ale jakoś tak z urzędu Cię widzę na Bzurze
Myślę że i Marshalla wyciągnę więc może być galancio

Piękne miejsca!
Będzie powtórka?

_________________
To dobrze – powiedziała Mi. – Mały drań jest o wiele lepszy, bo łatwiej go stłuc

Pewnie że będzie ale niestety dopiero 2016

_________________
To dobrze – powiedziała Mi. – Mały drań jest o wiele lepszy, bo łatwiej go stłuc

no to może i ja się załapię na Pilicę wtedy

_________________
ALBUM ZE ZDJĘCIAMI
BLOG - ELTECHOWE PODRÓŻE

No to temat obgadamy wiosną na Bzurze

No to co do Bzury -
Teoretycznie coś koło 160 km ale jaki dystans jest spływalny.
Jeśli chodzi o przeszkody w wodzie to jakie utrudnienia - turystycznym szklakiem da się radę czy już trzeba myśleć o politylenie.
Jak masz nieco wiadomości na ten temat ( a na pewno masz ) to otwieraj nowy wątek i zaczynaj się rozpisywać.
Dystans nie jest aż tak duży i jakby wygospodarować te 3 - 4 dni to może byśmy całą trasę cmynęli
o Ty na to ?

_________________
ALBUM ZE ZDJĘCIAMI
BLOG - ELTECHOWE PODRÓŻE

Lechu , osobiście płynąłem odcinek Łowicz-Kamion(ujście do Wisły)i jest jedna przenoska ,krótka bo krótka ale po chaszczach zaraz za ujściem Rawki aczkolwiek przy wysokim stanie wody może być do spłynięcia, przed mostem w Patokach też wysiadałem na kamiennych przelewach ale wody było naprawdę mało przy normalnym poziomie myślę że będzie
Co do sprzętu, to ja śmigam Czołgowym Ubotem i jak na Bzurę to świat
Naprawdę fajny i w miarę dziki odcinek zaczyna się od mostu w Bednarach (52km do ujścia)
Osobiście proponował bym zacząć w okolicach mostu w Sobocie (ok 85 km do ujścia) wcześniej Bzura płynie uregulowana jak kanał cały czas prosto, oczywiście temat do obgadania

no to żeby nie zaśmiecać tematu o Pilicy i Wiśle zrobiłem nowy temat i o naszym wiosennym spływie Bzurą będziemy pisać tu
http://wodniacy.net/viewtopic.php?f=9&t=450

_________________
ALBUM ZE ZDJĘCIAMI
BLOG - ELTECHOWE PODRÓŻE