Pierwszy mój spływ w 2016 r.. Nareszcie.
Spotykam się z ElTechami w Mniszewie. Przekładamy ich kajaczki na mojego kajakowoza i czekamy na Lopsona.
Załącznik:
DSCF3129.jpg
Po jego przybyciu w czteroosobowym składzie jedziemy do Bud Michałowskich, gdzie zaczynamy spływ. Na miejscu startu czeka na nas Sikor.
Odcinek wyliczony na około 33 km. .
Załącznik:
DSCF3133.jpg
Wojtek celem treningu ucieka w górę rzeki pstrągiem, a my powoli płyniemy w kierunku Warki.
Nie wiem jak innym, ale mi spływ się bardzo podobał. Cisza, spokój, brak wędkarzy i spływów komercyjnych. Relaks w pełnym tego słowa znaczeniu.
Jak przystało na spływ zimowy mamy lód
Załącznik:
DSCF3134.jpg
Przerwa jest zaplanowana w Warce na stanicy. Mijając Bar pod kajakiem dostrzegamy na kołku zawieszoną czachę. Czyżby reklama hamburgerów z tego zwierza?
Załącznik:
DSCF3147.jpg
Dopływamy do Warki w 2,5 godz. i robimy przerwę na śniadanko.
Załącznik:
DSCF3153.jpg
Teraz zacznie się odcinek za którym przepadam. Po minięciu Warki jest tu mało zabudowań i sam odcinek wydaje się bardziej dziki.
Załącznik:
DSCF3164.jpg
W jakim czasie dopływamy do Mniszewa nie wiem, ale pewnie nie gorszym niż wcześniejszy odcinek.
Załącznik:
DSCF3173 (Kopiowanie).jpg
Po spływie robimy ognisko i jak zwykle jest bardzo wesoło.
Załącznik:
DSCF3176.jpg
Dzięki Panowie za spływ
Było bardzo sympatycznie. Szczególnie polecam się Lopsonowi, któremu podobało się na Pilicy. Robert - jak będziesz miał ochotę popływać na tej rzece, to wiesz gdzie mnie szukać
P.S. Szczególnie pozdrawiam Sikora, bo to mój kolega
Załącznik:
DSCF3144.jpg
Zaloguj
Zarejestruj
FAQ
