wodniacy.net

Drzewiczka - jako rzeka rewelacyjna. Człowiek się wcale nie nudzi.
Widoki piękne. Zwałek dużo nie było ale i te pokonaliśmy wszystkie z wody jak przystało na twardzieli.
a żeby było ciekawiej to właśnie pierwszy raz płynąłem wtedy kajakiem

Na początek pobieramy kajaki z wypożyczalni z która byliśmy dogadani

zrzucamy sprzęt na wodę i gonimy szybciutko przez Zalew na drugą strone pod jaz a tam krótka przenioska i wodujemy się na torze kajakowym

no i płyniemy



Spokojna częśćsię kończy i pojawiają się pierwsze zwałki a potem bystrza









w końcu robimy sobie przerwę śniadaniową tuż przed kolejną porcją zwałek







no i w drogę - płyniemy dalej






w końcu docieramy do sporego bystrza





Na tym bystrzu złapaliśmy takiego szwunga z Tedziem że te bystrze to chyba z 5 razy spływaliśmy - frajda niesamowita. |:
Młody tam małą kąpiel zaliczył ku uciesze wszystkich sępów z aparatami





Dalej to już było prawie spokojnie i płynęło się bardzo lajtowo






Ten odcinek obnieślismy
Jakoś nikt nie miał odwagi spróbować choć z Mariuszem mieliśmy nawet spore chęci







Stąd już nie daleko do końca naszego spływu



Spływ zakończyliśmy na działce Mariusza w Ulaskach




i ostatni rzut oka na Pilicę - czas do domu


Towarzystwo wspaniałe - super zabawa pogoda piękna dużo zabawy i przygód .
Ja dziś po raz pierwszy w życiu siedziałem w kajaku i to od razu w jedynce.
Młody po raz drugi w swojej karierze walczył dziś z kajakiem
Powiem Wam że jak Jurkowi zasunąłem wiosło i je rozłożyłem na pół i zacząłem wiosłować jak w kanu pagajem od razu zaczęło mi lepiej iść wiosłowanie.
No ale raz na jakiś czas w kajaku pływać mogę - choć siedzenia i pozycja niewygodna i z wiosła chlapie okrutnie na nogi więc człowiek płynie prawie do pasa mokry
No - chciałbym tę trasę zrobić swoim kanu choć nie miałbym tyle zabawy na bystrzu bo szkoda by mi było laminatu.
No i faktycznie na sam koniec postanowiłem się nieco wykapać a ponieważ zrobiłem to mało widowiskowo i z zaskoczenia to potem żeby wszyscy widzieli że jestem mokry znowu wskoczyłem do wody
Wielkie dzięki dla Czołga za organizację sprzętu i Wanience za piknik na Jego ranczu oraz wszystkim za wspaniałe chwile spędzone z Wami na wodzie i za wspólne pływanie - i to nie tylko w kajaku

_________________
ALBUM ZE ZDJĘCIAMI
BLOG - ELTECHOWE PODRÓŻE

A tu jeszcze link do filmiku Tedzia
https://www.youtube.com/watch?v=xd_iYFTHYGQ

A tu moje wypociny
https://www.youtube.com/watch?v=QJao1C9SYEM
https://www.youtube.com/watch?v=droxsIn9pcg

_________________
ALBUM ZE ZDJĘCIAMI
BLOG - ELTECHOWE PODRÓŻE

Rzeczka super zwłaszcza ten odcinek wyżej Tylko trzeba fajny kajak mieć do tego by móc sie bawić

_________________
eltechowe.blog.pl