wodniacy.net

usiądź przy naszym ognisku
Teraz jest 19 kwi 2024, o 11:37

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 11 ] 
Autor Wiadomość
PostNapisane: 27 mar 2017, o 11:47 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 sty 2015, o 21:00
Posty: 125
Lokalizacja: Starachowice
Tydzień temu poznaliśmy Wojtka (CHI). Przyjechał popływać w nasze świętokrzyskie strony. Dzisiaj ja udałem się do Niego pod Częstochowę. Trochę daleko. Innych chętnych nie było. Ruszam więc rano w stronę Jasnej Góry. Droga dosyć sprawnie ucieka pod kołami samochodu. Jakieś 5 km przed metą spływu miałem spotkać się z gospodarzem. I tu zaczęły się problemy logistyczne. To co według Google Maps jest szosą, w rzeczywistości okazało się drogą przez las. Dla mojego Roverka to droga krzyżowa. Doły, piach, korzenie... Jakoś to przeżyliśmy. Cała Trzebca nie ma drogi asfaltowej. Wieś w środku lasu. Koniec świata. Ma to swój urok, lecz na co dzień... no nie wiem. Po tych przeżyciach ruszamy już obaj do Starego Kocina. Rzekę sam wybrałem. Jeździłem palcem po mapie w okolicach Częstochowy. Zaproponowałem Wojtkowi. Przyjął to z entuzjazmem. Kiedyś już tam pływał. Szybko szykujemy sprzęt i schodzimy na wodę.

Obrazek

Owa woda, to Kocinka. Początek taki... zwykły. Nic szczególnego, lecz nalegałem, żebyśmy właśnie stąd płynęli.

Obrazek

Nie wiem kiedy wrócę w te strony. Chciałem popłynąć jak najwięcej.

Obrazek

Szybko rzeczka zmusza nas do wysiadki. Nie marudzimy. Przenosimy kajaki.

Obrazek

Wypływamy za Stary Kocin czy jak to się nazywa? Kocinka wpływa w jakiś zagajnik. Więcej drzew nad brzegami.

Obrazek

Pojawiają się też pierwsze przeszkody w samej rzece. Jest ładnie. Czapka szybko ląduje w wodzie.

Obrazek

Lecz długo to nie trwa. Domostwa znowu wracają nad brzegi. I znowu ta cywilizacja zmusza nas do wysiadki.

Obrazek

Obnosimy kładkę i zaczyna się prawdziwy spływ. Wychodzi nieśmiało słońce. Chciałoby się powiedzieć - nareszcie! Przecież już mamy wiosnę.

Obrazek

Znikają domy. Zaczyna się las.

Obrazek

Na niektórych gałązkach już są pąki. Inne jeszcze uśpione.

Obrazek

Trawa gdzieniegdzie już się zieleni. Czekam na tę eksplozję przyrody z utęsknieniem. Jednak i ten fragment szybko się kończy. Zastawka. Nieśmiało podpływam. Oceniam i skaczę. Za mną Wojtek. Z małymi kłopotami, lecz kończy się wszystko dobrze.

Obrazek

Zaraz mijamy most. Ruiny starego młyna i robi się naprawdę przyjemnie.

Obrazek

Słońce już ładnie nam wszystko rozświetla. Kocinka płynie wśród drzew.

Obrazek

Dotąd nie było źle, ale teraz, to już zupełnie nie mam powodów do żałowania tak dalekiej podróży.

Obrazek

Są drzewa. Są i Bobry. Widać działalność tych futrzaków.

Obrazek

Większość tych przeszkód udaje się pokonać.

Obrazek

Jedną z ich budowli obnosimy. Na brzegu też sobie nie żałują. Mnóstwo ściętych drzew.

Obrazek

Dalej kilka kładek,

Obrazek

kilka kolejnych drzew grodzących koryto rzeki,

Obrazek

kilka meandrów i powoli rzeka zmienia swoje oblicze. Zaczyna się odcinek nieco uregulowany.

Obrazek

Nieco, gdyż nie jest to zwykły zdewastowany rów. Brzegi już się znaturalizowały. Nie jest źle.

Obrazek

Tempo płynięcia też dosyć szybkie. Mamy sporo wody, która całkiem żwawo sobie tam poczyna. Sporo niewielkich progów. Wszystko spływalne. Nad kilkoma z nich zawieszone kładki, czy też różnego rodzaju mostki.

Obrazek

To sprawia, że nie ma żadnej monotonii. Fajna zabawa.

Obrazek

Z czasem rzeka odzyskuje naturalny bieg.

Obrazek

Znowu sporo zatopionych konarów. Inne wyrastają nad powierzchnię. Wszystko do opłynięcia.

Obrazek

Kocinka zaczyna meandrować. Zbliża i oddala się od lasów. Świetna rzeka.

Obrazek

Uderza czystość wody. Uderza czystość brzegów. Niemal nie napotykamy śmieci. To niestety rzadkość na naszych szlakach. Tu to norma.

Obrazek

Po niedługim czasie, Kocinka po raz kolejny zmienia oblicze. Brzegi się wypłaszczają. Woda wychodzi na pobliskie pola i łąki.

Obrazek

Dopływamy do kolejnej miejscowości. Nie wiem jakiej. Nie chce mi się myśleć ani sprawdzać nazwy. Podoba mi się spływ. Nie zawracam sobie takimi detalami głowy. Domy podchodzą do samych brzegów.

Obrazek

I kolejna przeszkoda. Wojtek wysiada. Pomaga mi i dzięki temu ja bez opuszczania łajby pokonuję ową przegrodę.

Obrazek

Zaczynają się ostre meandry. Nad brzegami pojawiają się trzciny. Jest ich z każdym metrem coraz więcej. W końcu wypierają wszystko inne, a my wpływamy w te trzcinowe korytarze.

Obrazek

Bez problemu odnajdujemy w nich drogę. Ileż tam jest ptactwa? Nie jestem ornitologiem. Ktoś, kto się tym bardziej interesuje, to tam byłby wniebowzięty. I ta cisza. I te ptasie koncerty. Inny świat. Wypływamy z tego labiryntu. Jakieś lasy i zagajniki.

Obrazek

Po chwili znowu trzciny. Woda przestaje nieść. To oznacza, że niechybnie zbliżamy się do jakiejś tamy.

Obrazek

I owszem. Jest. Mała elektrownia wodna. Trudne wyjście na brzeg.

Obrazek

Gramolimy się na brzeg. Kajaki pod pachę i niesiemy. Świetne miejsce. Przystajemy, fotografujemy.

Obrazek

Po jakichś 70 metrach kolejne ciekawe miejsce. W miejscu gdzie można by się zwodować, pojawiają się jakieś drewniane, schludne budowle. Idealnie przystrzyżona trawa, wiaty ze stolikami i ławkami. Smażalnia ryb. Sporo ludzi. Wędkarze tu się goszczą po swoich zawodach. Unoszący się dookoła zapach smażonego pstrąga sprawia, że i my postanawiamy się posilić. Czas mamy niezły. Zasiadamy do niedzielnego obiadu. Świeża rybka, frytki, surówki.

Obrazek

Morale wzrasta. Robi się naprawdę ciepło. Wędkarze straszą nas, że odtąd już mało wody i dużo piachu. No cóż. Ocenimy to sami. Z pełnymi brzuchami, niemrawo schodzimy na wodę. Most i coś, czego ja się nie spodziewałem. Kraina baśni.

Obrazek

Lasy, lasy, lasy. W promieniach słońca wszystko wygląda idealnie.

Obrazek

Wody faktycznie mniej, ale spokojnie da się płynąć. Pojawiają się skarpy. Jest przepięknie.

Obrazek

I w takiej scenerii dopływamy do kolejnego starego młyna. Uwaga! Z 1925 roku.

Obrazek

Wojtek wysiada, przeciąga mnie w kajaku po brzegu. Zjeżdżamy w dół. Za młynem dalej ciągną się lasy.

Obrazek

Jest pięknie, aż dopływamy do miejsca, gdzie słów na jego opisanie już brakuje.

Obrazek

Wysiadamy na brzeg. Takiego miejsca nie można zwyczajnie minąć. Wdrapujemy się na tę skarpę.

Obrazek

Mnóstwo zdjęć. Chciałoby się tam zostać. Rozbić namiot, wykąpać w rzece, rozpalić ognisko. Cudo.

Obrazek

Lecz czas nagli. Po kilkunastu minutach niechętnie, ale ruszamy przed siebie. I wciąż lasy.

Obrazek

Tyle, że teraz więcej zwalonych drzew w korycie. Walczymy.

Obrazek

Pokonujemy dzielnie wszystkie przeszkody.

Obrazek

Nadal zachwyca otaczająca nas przyroda.

Obrazek

Most w Trzebcy. Stąd już blisko do ujścia Kocinki. Jednak nie tak szybko.

Obrazek

Kolejne powalone drzewo. Gramolę się. Jestem po drugiej stronie. Próbuje Wojtek, tyle, że coś mu nie idzie. W końcu daje za wygraną. Obnosi to brzegiem. Wszystkiemu przyglądają się miejscowi. Krótka pogawędka i w drogę.

Obrazek

Tu już rzeka robi się mniej atrakcyjna. Jest ładnie, lecz po tym, co pokazała wcześniej... Wreszcie w promieniach słońca meldujemy się na Liswarcie. 300 metrów i kończymy pod mostem.

Obrazek

Ależ spływ! Ależ rzeka! Kto nie był - niech żałuje. Te 180 kilometrów drogi powrotnej mija mi bardzo szybko. Już myślami jestem przy kolejnym "częstochowskim" spływie. Wojtek - dzięki za wspaniały dzień. Do zobaczenia na szlaku.

_________________
-navigare necesse est, vivere non est necesse-


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 27 mar 2017, o 12:26 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 26 sty 2015, o 16:23
Posty: 1035
Toż to rasowy Kociak a nie jakaś Kocinka :lol: gratuluję Wam spływu 8-)
Cytuj:
Nieśmiało podpływam. Oceniam i skaczę
patrzcie go jaki skromny :mrgreen: przecież byś nie odpuścił :lol:

_________________
Krótko i na temat
Grupa Kajakowa "MENAŻA 07"


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 27 mar 2017, o 19:09 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 11 kwi 2015, o 20:27
Posty: 908
Fajna rzeczka :oki: opis , zdjęcia :brawo: :brawo: :brawo:
Gdzie tam odpuścił jak raz spróbował to Wojtek ma już z kim pływać :lol:


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 27 mar 2017, o 21:06 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2016, o 14:11
Posty: 178
Lokalizacja: Pajęczno / Częstochowa
no spływ bajka, wszystko elegancko się ułożyło. Pointer tak wszystko opisał, że nie mam nic do dodania :D

generalnie nie lubię pływać dwa razy tym samym odcinkiem bo jest jeszcze tyle nieprzepłyniętych, że mi po prostu szkoda czasu na dublowanie szlaków ale Kocinka jest wyjątkiem i jej to nie dotyczy, płynąłem nią chyba 5 raz i jak będzie okazja popłynę kolejny bo rzeka jest wyjątkowa.

tym razem był wyjątkowo wysoki poziom wody co mnie zaskoczyło, poprzednio zawsze pływałem latem i nie spodziewałem się, że wody będzie aż tyle... dzięki temu płynęło się dużo łatwiej, jeśli ktoś chciałby płynąć Kocinką to zdecydowanie wiosną lub kiedy stan wody jest wyższy

Pointer nacykał dużo zdjęć - dzięki że Ci się chce super sprawa, ja za to standardowo kręciłem filmy 8-)

https://www.youtube.com/watch?v=CtFIFgv ... piUIfDyvwq

ślad i parę moich fot na traso:
http://www.traseo.pl/trasa/kocinka-od-s ... -do-ujscia

dla porównania spływ z lata:
próg jakiś tam:
https://www.youtube.com/watch?v=PaPbLqfvlCc
https://www.youtube.com/watch?v=JMCfTRAJYXM

tutaj największe żeremie jakie w życiu widziałem - widział ktoś większe?
https://www.youtube.com/watch?v=3aArZ9R ... be&t=7m28s

dzięki za spływ jeszcze raz i oby do następnego :)

_________________
moje tripy: http://www.raportztripa.pl/


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 27 mar 2017, o 21:51 
Offline
admin-moderatorka
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 24 sty 2015, o 23:32
Posty: 2207
Lokalizacja: Pólka Raciąż
Ale piękna rzeka!
Chi płynąłeś może Skrwą?

_________________
To dobrze – powiedziała Mi. – Mały drań jest o wiele lepszy, bo łatwiej go stłuc


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 28 mar 2017, o 08:00 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 26 sty 2015, o 16:23
Posty: 1035
chi,
Cytuj:
ale Kocinka jest wyjątkiem
zgadza się chyba każdy ma taką rzekę.

A Kocinka jak widać na zdjęciach jest ciekawa i ładna. Mnie się spodobała :lol:

_________________
Krótko i na temat
Grupa Kajakowa "MENAŻA 07"


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 28 mar 2017, o 08:33 
Offline
admin-moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 24 sty 2015, o 21:53
Posty: 5660
Lokalizacja: Ząbki
Pięknie opisane
Super spływ mieliście Chłopaki.
:brawo: :brawo: :brawo:
A rzeczka czysta bo cały syf zatrzymał się na mostku który obnosiliście na początku.

Jeszcze raz gratulacje za udany spływ i ekstra pogodę :brawo: :brawo: :brawo:

_________________
ALBUM ZE ZDJĘCIAMI
BLOG - ELTECHOWE PODRÓŻE


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 28 mar 2017, o 18:58 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2016, o 14:11
Posty: 178
Lokalizacja: Pajęczno / Częstochowa
sharan napisał(a):
Fajna rzeczka :oki: opis , zdjęcia :brawo: :brawo: :brawo:
Gdzie tam odpuścił jak raz spróbował to Wojtek ma już z kim pływać :lol:


ekipa do pływania znalazła się bardzo mocna, trochę na wschód ale auto jest i dojechać można :)


ewa napisał(a):
Chi płynąłeś może Skrwą?


nie, póki co pływam po najbliższej okolicy, najdalej byłem na Rawce i Wiernej Rzece

Sikor napisał(a):
A Kocinka jak widać na zdjęciach jest ciekawa i ładna. Mnie się spodobała


Sikor wbijaj na Kocinkę, na własne oczy wygląda jeszcze lepiej niż na zdjęciach i filmach

aha - z tego co usłyszałem od pana który stał przy tamie i patrzał czy woda dobrze płynie to młyn był zbudowany w 1935 roku

_________________
moje tripy: http://www.raportztripa.pl/


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 28 mar 2017, o 21:52 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 26 sty 2015, o 16:23
Posty: 1035
Cytuj:
Uwaga! Z 1925 roku
no właśnie coś mi nie pasowało :mrgreen:

a popatrz
Cytuj:
młyn był zbudowany w 1935 roku
teraz wszystko gra :lol:

:oki: ;)

_________________
Krótko i na temat
Grupa Kajakowa "MENAŻA 07"


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 21 maja 2017, o 22:10 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2016, o 14:11
Posty: 178
Lokalizacja: Pajęczno / Częstochowa
w sobotę udało mi się tylko niecałą godzinkę popływać ale zawsze coś... tym razem zielona Kocinka:

https://www.youtube.com/watch?v=wCkdwy2 ... vgWrVLsLdY

_________________
moje tripy: http://www.raportztripa.pl/


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 22 maja 2017, o 08:42 
Offline
admin-moderatorka
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 24 sty 2015, o 23:32
Posty: 2207
Lokalizacja: Pólka Raciąż
Obudziła się przyroda:) pięknie! :brawo:

_________________
To dobrze – powiedziała Mi. – Mały drań jest o wiele lepszy, bo łatwiej go stłuc


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 11 ] 

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 7 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Skocz do:  
cron
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL