wodniacy.net
http://wodniacy.net/

Dębinki - Las Podwojskowy
http://wodniacy.net/viewtopic.php?f=14&t=642
Strona 1 z 3

Autor:  eltech [ 5 cze 2016, o 17:45 ]
Tytuł:  Dębinki - Las Podwojskowy

Jako że akcja charytatywna dla dzieciaków z Placówki Opiekunczo - Wychowawczej tuż tuż, bo już 18 / 19 czerwca to w końcu trzeba było udać się na przeszpiegi - gdzie zabrać Dzieciaki na wycieczkę.
To ma być mały sobotnio - niedzielny wypad do lasu połączony z prostym biwakiem gdzie Dzieciaki poznają nieco z obozowego życia czyli rozłożenie obozowiska, ognisko, produkcja żarcia itp.
W końcu mając małą chwilkę czasu należało się bryknąć do lasu.
Najpierw zrobiłem rekonesans samochodem.
Objeździłem okolice które sobie wcześniej upatrzyłem na mapach.
Nie wyglądało to zachęcająco.
obwód lasu dookoła to jakieś 10 km.
Niezbyt dużo.
Ale za to blisko od Placówki bo do krawędzi lasu raptem półtora kilometra przez wioskę.
Potem chciałem skontrolować kolejny obszar nieco dalej - blisko rzeki Fiszor która wpada do Bugu.
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Niby las z daleka fajnie wygląda ale jednak za daleko na pieszą wędrówkę bo prawie 10 km w jedną stronę żeby do lasu dotrzeć.
Ale skoro już tu byłem to wpadłem na chwilkę nad bród na rzece Fiszor gdzie robiliśmy zimą OffRoad oraz podskoczyłem nad Bug żeby zobaczyć jak to teraz wygląda.
Oj rzeka jednak inaczej wygląda z brzegu.
A jeszcze w sumie nie tak dawno tędy płynęliśmy.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Wypadło na to że musiałem wrócić z powrotem do Lasu Podwojskowego i sprawdzić ten rejon.
Wjechałem w las i jadąc wzdłuż zabudowań dotarłem do pewnego miejsca.
Las, pola ze zbożem i spalona wiata z miejscem na ognisko.
taaak. to będzie świetne miejsce na obozowisko.
W końcu ma być około 30 osób. Jest gdzie rozbić tyle namiotów, las na wyciągnięcie ręki, wymurowane miejsce na ognisko. Szkoda że ktoś puścił z dymem wiatę - musiała być fajna sądząc po szczątkach.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

zgłodniałem od tego jeżdżenia samochodem.
Postanowiłem potestować nowe konserwy zakupione przeze mnie. Na YT widziałem film z produkcji i stwierdziłem że jeśli jest tak dobra na jaką wygląda to warto będzie zrobić sobie zapas.
Na początek poszła najtańsza puszka czyli " Skrzydełko Preppersa "
I powiem Wam że była na prawdę OK.
Bez konserwantów. Smaczna, Waga 300 gram więc spokojnie wystarczy na dwie bułki ( takie spore nawet ) i to czubato nałożone. Do sprawdzenia mam jeszcze dwie kolejne - droższe :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
zrobiłem też kolejny test mojego Fireboxa ( czyli kuchenki )
Okazuje się że zamiast co chwila dokładać patyczków to można uciąć kawałek grubszego konara, rozbatonować go na 4 ćwiartki i jak się to podpali to kuchenka pali się równą godzinę :brawo: :brawo: :brawo:

Obrazek

od dobrej godziny dookoła krąży burza. Grzmi okrutnie. Ale poza tym nic - tylko mocno straszy.
W końcu po całkowitym wygaszeniu i wystudzeniu kuchenki pakuję plecak na grzbiet i ruszam w las idąc przez zagony zboża.

Obrazek

Oczywiście fotografuję wszystko co się nawinie pod obiektyw.
Zarówno to co na wierzchu jak i to co próbuje się schować :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Las wygląda tak jakoś dziwnie - jakiś taki uporządkowany.
Nie jestem przyzwyczajony do czegoś takiego bo jak łażę po poligonie to tam jest dzicz że czasem nie ma jak przejść. Ale łażę i fotografuję co podejdzie.
No i szukam sobie miejscówki na nocleg.
Ale co chwila ścieżki a i kupa śmieci z okolicznych wsi w lesie - straszny widok.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

A tu zagadka - ktoś powie co to kiedyś było ??? :mrgreen:

Obrazek

no i łażę - szukam jakiejś miejscówki a tu wszędzie cywilizacja widoczna - w końcu dookoła wioski a las mały.
Co chwila ścieżka i to widać że uczęszczana.

Ale w końcu znalazłem nieco ciekawszy rejon lasu

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

A że godzina się już późna zrobiła bo już po 19 to stwierdziłem że ta miejscówka będzie w sam raz na obozowisko.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Jako że ostatnio ciągle śpię w namiotach to tu dla urozmaicenia postanowiłem sobie powisieć i podyndać :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: .
Rozłożenie obozowiska zajęło trochę czasu bo z wprawy wyszedłem :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Ale w końcu hamak sobie dynda pod plandeką.
W hamaku leży i czeka na mnie śpiwór.
A ja biorę z powrotem mojego Fireboxa w obroty bo w końcu trzeba coś wciągnąć do żołądka przed snem
Na wieczór jakoś tak mi samo wyszło że będą szaszłyki
Jeszcze słowo może o Fireboxie.
Dla tych co nie kojarzą co to takiego to tu link do mojego pierwszego testu
https://www.youtube.com/watch?v=n-vvqqXm5OI
Zastanawiałem się z początku czy brać to żelastwo ze sobą ale w końcu po przemyśleniach - zabrałem.
I dobrze się stało. W lesie susza. Podłoże torfowe trochę więc ognisko byłoby zdecydowanie niebezpieczne bo żar zacząłby się pod spodem rozwijać.
A tak tylko troszkę rozgarnąłem poszycie i przede wszystkim nie miałem kłopotu z opałem bo na cały wieczór i ranek wystarczyły mi 3 - 4 gałęzie które odgarnąłem sobie z mojego obozowiska które robiłem

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Super sprzęt,
Ognisko, kuchenka, lampka, i do tego energooszczędna :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
i wszystko w jednym

Obrazek

Posiedziałem, poczekałem aż wygaśnie, a potem dla bezpieczeństwa podlałem troszkę wodą miejsce gdzie kuchenka stała. Pomimo że nie miała bezpośredniego kontaktu z ogniem to jednak temperatura plus wysuszone podłoże dała efekt żarzącej się ściółki.
Tak więc podlałem wodą, zadeptałem i jeszcze przekopałem - tak na wszelki wypadek.
I poszedłem zawisnąć :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Obrazek

Wisiało się cudnie, wiaterek lekko bujał i usypiał.
Nad ranem obudził mnie łaskoczący w nos promyk słoneczny :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
otworzyłem oko Strzeliłem fotę nie uchylając moskitiery, przekręciłem się na drugi bok i dalej chrapałem :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Obrazek

Obrazek

Z bujawki zegnał mnie w końcu głód ale trzymałem się dzielnie i nie poddawałem aż do godziny 11 :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Ale w końcu zlazłem z hamaka, szybkie mycie, i do garów.
Śniadanie to podobno podstawowy posiłek :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Obrazek
Obrazek

Po śniadaniu jeszcze musialemsobie podyndać dla własnej przyjemności zawiązania sadełka :mrgreen:
W końcu pakowanie obozowiska i droga powrotna do samochodu

Obrazek

Po drodze znów jakieś zdjęcia

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

No i w końcu doczłapalem się do samochodu.
A potem to już zwykła szara rzeczywistość - powrót w korkach do domu :lup: :lup: :lup:

Więcej zdjęć ( ale w sumie niedużo więcej :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: )
https://picasaweb.google.com/111922860703706741731/6292704835921312865

Autor:  Sylwek [ 5 cze 2016, o 18:07 ]
Tytuł:  Re: Dębinki - Las Podwojskowy

Świetna wyprawa, ale te jagody na początku czerwca mnie rozwaliły .

Autor:  eltech [ 5 cze 2016, o 18:08 ]
Tytuł:  Re: Dębinki - Las Podwojskowy

i nawet smaczne były
a na ich widok też się zdziwiłem :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Autor:  Czołg [ 6 cze 2016, o 08:27 ]
Tytuł:  Re: Dębinki - Las Podwojskowy

Toś sobie Lechu powypoczywał :oki: ;)
Fajny wypadzik :oki:

Autor:  wodnik154 [ 6 cze 2016, o 12:57 ]
Tytuł:  Re: Dębinki - Las Podwojskowy

Popatrz Lechu , w sobotę szwendałem się w pobliżu Twojej trajektorii :D .

Autor:  eltech [ 6 cze 2016, o 23:02 ]
Tytuł:  Re: Dębinki - Las Podwojskowy

o to żeśmy się nie zgadali.
Nie dzwoniłem bo nie wiedziałem że się też szwendasz po lasach :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Czołgu - w następny weekend idę ponownie wyznaczyć szlak dla Dzieciaków do przejścia.
Jak chcesz się nieco poszwędać to zapraszam serdelecznie :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Serdelecznie zapraszam każdego - żeby nie było że miałem chęć aleś Lechu tylko Czołga zapraszał :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Autor:  wodnik154 [ 7 cze 2016, o 05:58 ]
Tytuł:  Re: Dębinki - Las Podwojskowy

Zdarza mi się łazić z piechurami z peteteku - i w tę sobotę tak właśnie było.
Poszliśmy z Rybienka do Mostówki.
Trochę nad Bugiem , reszta po chaszczach,wykrotach i bagnach .
Później ścigała nas burza , to lepszym tempem po duktach już było :) .

Autor:  ewa [ 7 cze 2016, o 11:02 ]
Tytuł:  Re: Dębinki - Las Podwojskowy

Fajnie tak się oderwać od codzienności :)
Ciekawe czy ludzie kiedyś przestaną wywalać śmieci do lasów? :/

Czołga do lasu zapraszałeś? :) przecież wiadomo, że Czołg do lasu nie chodzi, bo się komarów boi :lol: :lol:

Autor:  eltech [ 7 cze 2016, o 17:05 ]
Tytuł:  Re: Dębinki - Las Podwojskowy

Komary pancerza się nie imają
:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
A poza tym mam repelenty
:oki: :oki: :oki:

Autor:  eltech [ 12 cze 2016, o 11:56 ]
Tytuł:  Re: Dębinki - Las Podwojskowy

no to w końcu udało się zmontować filmik i zapraszam do obejrzenia

Autor:  Sikor [ 14 cze 2016, o 16:43 ]
Tytuł:  Re: Dębinki - Las Podwojskowy

No i weekend'u nie zmarnowałeś :lol: :oki:
Coraz bardzie podoba mi się to blaszane ognisko 8-)

Autor:  eltech [ 14 cze 2016, o 20:44 ]
Tytuł:  Re: Dębinki - Las Podwojskowy

Sikoru - zapraszam na ten weekend ( wesprzesz mnie swoją wiedzą ) i razem coś tam podukamy żeby młodzież wtajemniczyć w podstawy łazikowania

Autor:  maciekt1000 [ 15 cze 2016, o 11:57 ]
Tytuł:  Re: Dębinki - Las Podwojskowy

wodnik154 napisał(a):
Zdarza mi się łazić z piechurami z peteteku - i w tę sobotę tak właśnie było.
Poszliśmy z Rybienka do Mostówki.
Trochę nad Bugiem , reszta po chaszczach,wykrotach i bagnach .
Później ścigała nas burza , to lepszym tempem po duktach już było :) .



To obok mnie, między Mostówką a Lucynowem są cudne wrzosowiska i wydmy ale dopiero sierpień, wrzesień...

Autor:  eltech [ 15 cze 2016, o 12:30 ]
Tytuł:  Re: Dębinki - Las Podwojskowy

Maciek podeślij namiary do Ciebie bo od dawna próbuję się z Tobą skonskontaktować

Autor:  eltech [ 16 cze 2016, o 00:00 ]
Tytuł:  Re: Dębinki - Las Podwojskowy

no i dziś polazłem do Lasu na kolejną wyprawę - tyczenie szlaku dla Dzieciaków
Okupiłem to dużymi stratami bo podczas mojej nieobecności miałem włamanie do samochodu ale przynajmniej szlak mam wytyczony i oto kilka zdjęć
Myślę że parę zainteresuje Sylwka :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Obrazek


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek



A takie widoki strasznie mnie osłabiają
Dobrze byłoby obcinać łapy za coś takiego
Obrazek

Autor:  ewa [ 16 cze 2016, o 00:52 ]
Tytuł:  Re: Dębinki - Las Podwojskowy

Znów śmieci :(

Autor:  Sylwek [ 16 cze 2016, o 07:25 ]
Tytuł:  Re: Dębinki - Las Podwojskowy

Podgrzybki, kanie,kurki?? Muszę chyba tam jechać, bo u mnie w lesie grzybów jeszcze takich nie ma .

Autor:  ManaT [ 16 cze 2016, o 07:29 ]
Tytuł:  Re: Dębinki - Las Podwojskowy

To nie kanie. Pamiętaj, że egzamin z grzyboznawstwa zdaje się tylko raz.
Młode kanie wyglądają tak:
http://katcityart.pl/zdjecia/grzyby/Czubajka%20kania%20-%20%20Macrolepiota%20procera.jpg
http://4.bp.blogspot.com/-pBXetbYvNDs/UkRaYAZsXWI/AAAAAAAAOdY/JuL8kX5ESEU/s640/P9221618.JPG
(zdjęcia z neta)
Na "kaniach" przejeżdża się co roku sporo ludzi, trzeba bardzo uważać.

Autor:  Sylwek [ 16 cze 2016, o 07:55 ]
Tytuł:  Re: Dębinki - Las Podwojskowy

Dlatego zbieram tylko dorodne i dobrze rozwinięte .

Autor:  eltech [ 16 cze 2016, o 08:07 ]
Tytuł:  Re: Dębinki - Las Podwojskowy

Wiedziałem że Ci się Sylwek zdjęcia spodobają :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Strona 1 z 3 Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/