wodniacy.net http://wodniacy.net/ |
|
Namiot NatureHike 2 osobowy z dwoma wejściami - recenzja http://wodniacy.net/viewtopic.php?f=16&t=1004 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | eltech [ 17 cze 2017, o 00:29 ] |
Tytuł: | Namiot NatureHike 2 osobowy z dwoma wejściami - recenzja |
Właśnie dopiero co przed chwilą wrzuciłem reckę namiotu tej samej firmy tylko z jednym wejściem. Teraz pora na drugi model lekkiego chinola. To też namiot NatureHike tylko że z dwoma wejściami oraz dwoma absydami. Gabaryty sypialni są w sumie takie same jak w poprzedniej wersji jednak rozbijanie namiotu różni się zasadniczo. Wszelakie materiały są identyczne. Tropik z nylonu silikonowanego. maszty i śledzie z amelinium. Wykonanie na prawdę przyzwoite. Czyli jak na chinola za 550 zł ( bo tyle kosztuje wersja z dwoma wejściami )to zapewne nieco wyższa półka niż to co produkują do supermarketów za 50 zł Zacznijmy od Wagi - jak widać to prawie dwa kilogramy ( dokładnie 1,9 kg ). Jeśli nie założymy tej dodatkowej podłogi to waga zjedzie poniżej 1,7 kg a więc póki co nie jest źle. Rozkładania namiotu już opisywać nie będę bo kolejność znacie z poprzedniej recki ale tu trzeba zwrócić uwagę na ułożenie pałąków. W tym namiocie są dwa pojedyncze maszty. Montuje się je nie jak w normalnym iglo na krzyż ale wzdłuż namiotu i dopiero potem nachyla się do środka krzyżując je. Nie powiem - jest to troszkę upierdliwe ale po dwóch - trzech rozłożeniach okazuje się dość łatwe w stosowaniu. Widoczna na zdjęciach ta mała rozpórka u góry zwiększa sztywność stelaża. Jak widać na załączonym obrazku w środku jest całkiem sporo miejsca jak na jedną osobę Zarówno w tym jak i w poprzednio opisywanym modelu otwieranie sypialni odbywa się jednym ruchem - nie trzeba gdzieś przytrzymywać materiału żeby pociągnąć za suwak W tym namiocie a raczej w tej sypialni są dwie kieszonki pod sufitem i o dziwo nawet jak się wsadzi tam ciężką komórkę to nie wisi ona nad głową tylko pięknie się trzyma pod sufitem. Tropik rozkłada się i zapina dokładnie tak samo jak w poprzednio opisywanym namiocie czyli za pomocą plastikowych klamerek W tej wersji - dwu-wejściowej jest w tropiku mały wywietrznik i widać go własnie tu Niestety jest to chyba tylko symboliczny wywietrznik bo kondensacja i tak występuję Po otwarciu obu drzwi absyd można zrobić wietrzenie wnętrza i może szybciej kondensacja odparuje. Jak widać na zdjęciu w absydach nie ma zbyt dużo miejsca ale niemniej coś da się poupychać chociażby nawet buty, torby, sakwy czy inne bambetle. Zarówno ta jak i poprzednia wersja namiotu ma wszyte odblaski. Z jednej strony to dobrze bo na kempingu, plaży czy polance można go łatwo odnaleźć pośród innych namiotów a z drugiej gdy chcemy zniknąć w gąszczu zieleni będzie nas widać jak cholera. Choć w sumie kto z białym namiotem pcha się do lasu No chyba że zimą No i światełko wewnątrz namiotu też jest chyba nieco lepiej widoczne niż w ciemnych wersjach kolorystycznych Póki co w tym namiocie spędziłem też tylko jedną nockę i jeszcze nie mam wyrobionej opinii Miałem nadzieję że sobie więcej kimnę na spływie w długi czerwcowy weekend ale wyszło że pracuję Niemniej już za niespełna miesiąc będzie ostro testowany nad Wisłą O - przypomniała mi się jeszcze jedna rzecz a mianowicie materiał na podłogę sypialni jest wydaje mi się dość śliski. Ja co prawda i tak zawsze na podłogę układam koc i dopiero potem rozkładam materac więc wyjdzie w praniu czy to zda egzamin czy będzie jeszcze śmieszniej Podsumowując na obecną chwilę. Zalety - waga kompletny namiot 1,9 kg a bez dodatkowej podłogi poniżej 1,7 kg - rozmiar - jest tylko minimalnie większy, tzn szerszy od wersji z jednym wejściem natomiast worek na namiot jest taki że pewnie bym tam upchnął jeszcze drugi namiot - cena - 550 zł -w zależności od punktu patrzenia jest to i zaleta i wada - jak na chinola dość drogi ale jak na porównanie z innymi markowymi o podobnych parametrach jest wręcz tani jak barszcz - materiały - dobrej jakości i dość lekkie - dwa wejścia i dwie absydy - jak na namiot dla jednej osoby na spływy to znacznie ułatwia możliwość rozstawienia namiotu bo nie wymusza jakiegoś kierunkowego rozstawiania. Poza tym dwie absydy to dodatkowe miejsce na bambetle - posiada wywietrznik choć jest raczej symboliczny i sądzę że własnie te dwie absydy otwarte na przestrzał lepiej sobie poradzą z kondensacją Wady - kondensacja - cena - opisywałem już wyżej - większa trudność rozkładania - trzeba zwracać uwagę na kierunkowość rozstawianych masztów - brak możliwości rozstawienia tropiku i podwieszenia później sypialni |
Autor: | Sikor [ 18 cze 2017, o 19:16 ] |
Tytuł: | Re: Namiot NatureHike 2 osobowy z dwoma wejściami - recenzj |
Kondensacja zdarza się w każdym namiocie. Fizyka niestety. |
Autor: | eltech [ 18 cze 2017, o 21:19 ] |
Tytuł: | Re: Namiot NatureHike 2 osobowy z dwoma wejściami - recenzj |
A nie w każdym Sikorku - nie w każdym |
Autor: | Sikor [ 19 cze 2017, o 08:22 ] |
Tytuł: | Re: Namiot NatureHike 2 osobowy z dwoma wejściami - recenzj |
Lechu ja tylko chciałem powiedzieć, że fajny namiot A kondensacja uzależniona jest od warunków atmosferycznych, którym każdy namiot poddać się musi. |
Autor: | eltech [ 19 cze 2017, o 12:24 ] |
Tytuł: | Re: Namiot NatureHike 2 osobowy z dwoma wejściami - recenzj |
Sikoru jeśli będziesz chciał potestować osobiście to po splywie Wisła jestem do dyspozycji. Bierzesz i testujesz |
Autor: | eltech [ 3 wrz 2017, o 23:29 ] |
Tytuł: | Re: Namiot NatureHike 2 osobowy z dwoma wejściami - recenzj |
No i mam kilka uwag które mi się nasunęły po miesięcznym intensywnym użytkowaniu W zasadzie to powinienem podzielić uwagi na obydwa namioty ale chyba nie ma sensu. Jeśli chodzi o konstrukcję czyli maszty to wersja z jednym wejściem jest moim zdaniem lepiej przemyślana i wykonana Nie było z nią żadnych kłopotów jeśli chodzi o rozstawianie a poza tym dość szybko się ten namiot rozkłada Jeśli mowa o mojej - dwu absydowej wersji namiotu to po miesiącu jestem w stanie powiedzieć o konstrukcji dwie rzeczy 1 - Po wielu składaniach i rozkładaniach przekonałem się do tej nieco dziwnej technologii rozkładania stelaża czyli założenia dwóch prętów równolegle ( a nie po przekątnej jak we wszystkich namiotach ) i dopiero po tym ich skrzyżowaniu. A żeby się nie rozjeżdżały to założeniu na samej górze małej rozporki. 2 - rozpórka jest składana z dwóch elementów w sposób typowy dla składania prętów stelaża czyli na gumce. Natomiast rozpórka ma spinać - ściągać te dwa maszty. ale po jakimś czasie użytkowania gumka spinająca się rozciąga i niezbyt dobrze trzyma A teraz jeszcze kilka dodatkowych uwag na temat użytkowania. - Materiał użyty na tropik czyli ten silikonowany nylon doskonale zabezpiecza od wody. Mieliśmy ładnych kilka burz i sporo deszczu więc było jak przetestować materiał pod kątem wodoodporności. - Niestety ma swoją wadę - a mianowicie niesamowicie łapie kondensat. Oraz oczywiście rosę i wilgoć z powietrza. A jeśli chodzi o suszenie już tak słodko nie jest.. Niestety na słońcu krople odparowują dość powoli a jeśli słońca nie ma to już jest ciężka sprawa żeby toto szybko wyschło. Podczas wiatru jest dużo lepiej - szybciej schnie Ja zawsze z rana po pobudce od zewnętrznej strony przecierałem tropik gąbką żeby się pozbyć kropel wody. Za to z kondensatem było nieco trudniej. Wniosek : - : Jeśli chcemy dość szybko złożyć namiot z rana bo nie mamy czasu czekać np dwóch godzin na schnięcie ( w zależności oczywiście od pogody ) to trzeba liczyć się z tym że tropik zwiniemy mokry. I żeby nie zamoczyć sypialni warto ten mokry tropik schować do innej siatki niż torba na namiot No i jeszcze dodatkowa uwaga - pamiętajmy ze w tym namiocie najpierw rozstawia się sypialnię a dopiero potem na sypialnię zakłada się tropik co wyklucza rozkładanie namiotu podczas deszczu. Raz tuż przed burzą zdążyłem tylko sypialnię rozstawić a potem tropik nakładałem jak już miałem w sypialni wannę z wodę więc sporo czasu poświęciłem na wybranie z sypialni wody i osuszenie jej ( oczywiście podłogi bo ścianki sypialni same musiały doschnąć ) ręcznikami Ale to z kolei pokazało że sypialnia ma szczelną podłogę i w razie czego wody do środka nie powinna przepuścić Kolejna sprawa to wejście do namiotu czyli absydy. Po zasunięciu ich nie powiększają powierzchni użytkowej namiotu w znaczącym stopniu ze względu na dość duży kąt nachylenia ale jednak spokojnie kilka rzeczy pod absydami można pochować . Najlepiej w reklamówkach albo workach wodoodpornych ze względu na tę kondensację wilgoci i przyleganie jej do tropiku. Zamki błyskawiczne w sypialni otwierały się płynnie i przy prawidłowym rozłożeniu i naciągnięciu namiotu można było otworzyć je jedną ręką. To na plus. Niestety - przy wchodzeniu do namiotu wilgotny tropik natychmiast przyklejał sie do pleców Najlepiej było uchylić drzwiczki tropiku i podeprzeć je wiosłami ( w moim przypadku pasowały idealnie bo miałem składane ) Wtedy dzięki takiemu układowi był przewiew i szybciej wszystko dosychało. Ale oczywiście to tylko przy w miarę ładnej pogodzie. Kolejna sprawa to szpilki. O ile do lasu czy na trawniku sprawdzały się o tyle na Nadwiślańskie plaże nie do końca się sprawdzały bo były po prostu zbyt krótkie i nie trzymały w piachu. Często posiłkowałem się i strugałem z patyków dodatkowe - dłuższe szpilki które wbite głębiej w piach dopiero dobrze trzymały. Reasumując - konstrukcja dobra, w miarę udana. Materiały dobre jakościowo. Oczywiście każdy namiot ma swoje wady i zalety. Wydaje mi się że dość szczegółowo i obiektywnie to opisałem więc jako recenzja chyba się będzie dobrze nadawać. Czy kupiłbym jeszcze raz ten sam namiot - chyba jednak nie Natomiast z pewnością kupiłbym ten namiot w wersji jedno - wejściowej. Czyli wychodzi na to że dalej szukam namiotu idealnego dla mnie |
Autor: | Sikor [ 4 wrz 2017, o 10:10 ] |
Tytuł: | Re: Namiot NatureHike 2 osobowy z dwoma wejściami - recenzj |
Lechu to po co kupowałeś namiot z absydą Trzeba było kupić z przedsionkiem A tak poważnie to nie marudź bo masz dobry namiot tylko musisz się do niego przekonać. Może na spływy trzeba zabierać samorozkładający namiot, tylko gdzie go w kajaku wcisnąć |
Autor: | eltech [ 4 wrz 2017, o 10:12 ] |
Tytuł: | Re: Namiot NatureHike 2 osobowy z dwoma wejściami - recenzj |
Namiot jest dobry - to prawda. Ja tylko wypunktowałem plusy i minusy jakie według mnie posiada. Jak pisałem - tego dwuabsydowego bym zapewne drugi raz nie kupił ale ten z jednym wejściem jak najbardziej |
Autor: | ManaT [ 4 wrz 2017, o 13:15 ] |
Tytuł: | Re: Namiot NatureHike 2 osobowy z dwoma wejściami - recenzj |
Sikor napisał(a): Może na spływy trzeba zabierać samorozkładający namiot, tylko gdzie go w kajaku wcisnąć Na czas płynięcia robić z niego sombrero. |
Autor: | Sylwek [ 4 wrz 2017, o 13:36 ] |
Tytuł: | Re: Namiot NatureHike 2 osobowy z dwoma wejściami - recenzj |
ManaT napisał(a): Na czas płynięcia robić z niego sombrero. na kajaku? sombrero?? |
Autor: | ManaT [ 4 wrz 2017, o 15:14 ] |
Tytuł: | Re: Namiot NatureHike 2 osobowy z dwoma wejściami - recenzj |
Widzisz jakieś przeciwwskazania? Masz uraz do Meksyku? Porzuć zaściankowość, otwórz umysł i serce, wszak żyjemy w dobie globalnej wioski, czyż nie? Ale tequilkę to się pije z apetytem prawda? |
Autor: | batyak [ 11 wrz 2017, o 12:32 ] |
Tytuł: | Re: Namiot NatureHike 2 osobowy z dwoma wejściami - recenzj |
Dla mnie jednak kluczowa jest sprawa rozkładania najpierw tropiku. Pozwala mieć suchą sypialnię przy rozbijaniu się w deszczu, pozwala zachować suchą sypialnię przy zwijaniu biwaku w deszczu i pozwala szybko zrobić schronienie na czas nadciągającej w ciągu dnia chwilowej pompy. Jeśli chodzi o wagę, jest nie do pobicia w tej klasie cenowej, jeśli chodzi o wygodę - ja wybrałbym FiordNansen Veig II - klasyczne igloo z zewnętrznym stelażem. Namiot bardzo ciepły, dobrze się wietrzący. Masa 2,8 kg, ale za to masz sypialnię nie z siateczki tylko z dość gęsto tkanego materiału - przy zimnych nocach to daje kilka stopni w sypialni więcej. Cena tego cuda to 600 zł (aktualnie jest przeceniony) Druga wersja - taka jak mam teraz: Sierra II z masztami i szpilkami wymienionymi na aluminiowe. Wychodzi namiot w cenie nieco niższej niż Veig - ok 580 zł z polietylenową, pancerną podłogą sypialni. Co do szpilek, to standardowo mam 2 zestawy - decathlonowskie ultratwarde aluminiowe szpilki do lasu i na góry i 18 cm aluminiowe śledzie z Allegro na Wisłę. W tej chwili przymierzam się do wymiany szmat - czyli po prostu kupię nową Sierrę - za 360 zł na przecenie, stalowe szpilki i laminatowe maszty wywalę (oddam) i wezmę aluminium ze starego zestawu. Po 5 latach intensywnej eksploatacji zaczęły lecieć zamki, powyciągały się gumy na których wisi sypialnia, przeciera się materiał tuneli na maszty - czas na zmianę. |
Autor: | ManaT [ 11 wrz 2017, o 12:46 ] |
Tytuł: | Re: Namiot NatureHike 2 osobowy z dwoma wejściami - recenzj |
Skąd brałeś maszty aluminiowe? |
Autor: | EwaGd [ 11 wrz 2017, o 22:10 ] |
Tytuł: | Re: Namiot NatureHike 2 osobowy z dwoma wejściami - recenzj |
ManaT napisał(a): Sikor napisał(a): Może na spływy trzeba zabierać samorozkładający namiot, tylko gdzie go w kajaku wcisnąć Na czas płynięcia robić z niego sombrero. Mój rozkłada się w 4-5 sekund,w trakcie płynięcia nie muszę z niego robić sombrera i mieści się w luku |
Autor: | eltech [ 11 wrz 2017, o 22:13 ] |
Tytuł: | Re: Namiot NatureHike 2 osobowy z dwoma wejściami - recenzj |
Pochwal się Ewa swoim namiotem bo warto to sobie zobaczyć tylko prośba żeby w tym wątku http://wodniacy.net/viewtopic.php?f=16&t=175&start=100 bo tu jest recka jednego konkretnego namiotu Ale jestem ciekaw którą wersję tego "sombrera" masz |
Autor: | Sylwek [ 11 wrz 2017, o 22:18 ] |
Tytuł: | Re: Namiot NatureHike 2 osobowy z dwoma wejściami - recenzj |
Cały czas zastanawiam się nad tym dążeniem do osiągnięcia "Nirwany"' w temacie namiotowym. To jest totalnie bez sensu. Ile mamy deszczowych dni pod rząd? A kto planuje spływ mając na uwadze załamanie pogody? A skoro 'Eltechowy" JEDNOPOWŁOKOWIEC przetrwał Wisłę 2016 ? No dobra, ugnę się .na następny spływ zamawiam rozkładalny domek drewniany z dostawą w dowolny punkt .. .. |
Autor: | eltech [ 11 wrz 2017, o 22:25 ] |
Tytuł: | Re: Namiot NatureHike 2 osobowy z dwoma wejściami - recenzj |
Sylwek napisał(a): Ile mamy deszczowych dni pod rząd? A kto planuje spływ mając na uwadze załamanie pogody? I tu Cię Sylwuś zaskoczę Ja jak planuję duży spływ z dużym wyprzedzeniem czyli np letni urlop to zakładam że latem pogoda będzie w porządku ale niestety nie zawsze tak się dzieje W tym roku na Wiśle mieliśmy sporo deszczowych i burzowych dni a szczególnie końcówka Wisły dała się we znaki bo trzy dni lało na okrągło i dzień i noc tak więc dobry namiot nie jest bez znaczenia. Pewnie że można jak traper pod pałatką ale jak sie płynie 3 tygodnie to warto mieć trochę komfortu |
Autor: | Sylwek [ 11 wrz 2017, o 22:29 ] |
Tytuł: | Re: Namiot NatureHike 2 osobowy z dwoma wejściami - recenzj |
a świstak siedzi i zawija ... |
Autor: | eltech [ 11 wrz 2017, o 22:31 ] |
Tytuł: | Re: Namiot NatureHike 2 osobowy z dwoma wejściami - recenzj |
Autor: | ManaT [ 11 wrz 2017, o 22:40 ] |
Tytuł: | Re: Namiot NatureHike 2 osobowy z dwoma wejściami - recenzj |
Sylwek napisał(a): Ile mamy deszczowych dni pod rząd? A ze dwa wystarczy w kiepskim namiocie żeby stracić komfort gdy temperatura niska i wietrzyk wieje, sam zwiewałeś ze spływu przecież Sylwek napisał(a): A kto planuje spływ mając na uwadze załamanie pogody? Ten kto płynie dłużej niż weekend. |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ] |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |