wodniacy.net http://wodniacy.net/ |
|
Tipi czyli namiot inny niż wszystkie http://wodniacy.net/viewtopic.php?f=16&t=448 |
Strona 2 z 4 |
Autor: | uii [ 23 gru 2015, o 13:19 ] |
Tytuł: | Re: Tipi czyli namiot inny niż wszystkie |
maciekt1000 napisał(a): :lol: Lechu czyli najpierw dymaj po solidne ale cienkie majtki potem po deske do prasowania a na koniec kupujesz prześcieradło i cement i masz takie tipi, że mucha nie siada oollleeeeee!!!! No majtki kierowców formuły 1 byłyby ok:) i od razu wyloty dla 2 rur od piecyka Tak po prawdzie to jest z tym problem , są odpowiednie materiały , ale do specjalnych celów , wiec albo trudne do dostania , albo drogie. tkaniny szklane sa ok i są do dostania, ale zazwyczaj do laminatów , co oznacza luźny splot ,dobre przesączanie żywicy. Nawet jak bedzie cienka to przeciekajaca, trudna do szycia , rozłazaca się. El-tesio na raze robi tipi z plandeki , testowe ; wiec coś taniego i łatwego by sie zdalo .... Przyznam ze i mnie odrobine natchnoł tym tipi jako alteratywą namiotu . . To chyba moze być dużo wygodniejsze i wcale nie musi być ciężkie . eltech napisał(a): Kombinuję czy nie zrobić pieca i rury .... A gdzie ty sie z tym 'utulasz' daleko od wa-wy??? Moze bysmy gdzie rozstawili i wyprobowali z moim piecykiem , jest gotowy do odpalenia , paliwo jest najlepiej spraktykowac, co i jak sie nagrzewa. Na moje oko doszywanie czegoś do tipi to przesada , samo owiniecie rury szklem powinno wystarczyć , a to jest tanie i dostepne jakies kawałki maty szklanej mam na przystani nawet. ??? |
Autor: | ManaT [ 23 gru 2015, o 19:51 ] |
Tytuł: | Re: Tipi czyli namiot inny niż wszystkie |
Jak dasz radę zabrać piec to i cienką blachę 50x50cm, z luźnym otworem na rurę kominową, i nic nie trzeba owijać. Tak przecież we wojskowych namiotach spaliny z kóz się odprowadza. W plandece wytnij otwór 47x47, w blasze na krawędziach dziurki, i zszyj to zipami (inaczej trytki). Enjoy. Edi: tu to o czym pisałem tylko okrągłe, w kwadracie nie mogę znaleźć ale co za różnica? link do foto http://www.koszary.pl/namiot8/n7.jpg |
Autor: | eltech [ 23 gru 2015, o 22:41 ] |
Tytuł: | Re: Tipi czyli namiot inny niż wszystkie |
blachy wolałbym nie wstawiać tylko jakiś niepalny materiał. Generalnie - już w sumie kilka nocy spędziłem pod tym tipi z plandeki i jedno co mogę powiedzieć to że para siępięknie kondensuje od wewnątrz |
Autor: | ewa [ 23 gru 2015, o 23:57 ] |
Tytuł: | Re: Tipi czyli namiot inny niż wszystkie |
Zrób ozon. |
Autor: | Sylwek [ 24 gru 2015, o 00:20 ] |
Tytuł: | Re: Tipi czyli namiot inny niż wszystkie |
eltech napisał(a): blachy wolałbym nie wstawiać tylko jakiś niepalny materiał. Generalnie - już w sumie kilka nocy spędziłem pod tym tipi z plandeki i jedno co mogę powiedzieć to że para siępięknie kondensuje od wewnątrz bo indiańskie tipi nie jest z plandeki, a wszystko inne niż indiańskie tipi nie jest tipi ,, i dlatego Ci się kondensuje i każdemu będzie się kondensowało,,, hough ! rzekłem |
Autor: | ManaT [ 24 gru 2015, o 11:22 ] |
Tytuł: | Re: Tipi czyli namiot inny niż wszystkie |
Dobra, to zamiast blachy wstaw eternit Albo zrób wszywkę z koca gaśniczego. |
Autor: | eltech [ 24 gru 2015, o 12:48 ] |
Tytuł: | Re: Tipi czyli namiot inny niż wszystkie |
Koc gaśniczy jest chyba dobrym rozwiązaniem |
Autor: | uii [ 24 gru 2015, o 20:15 ] |
Tytuł: | Re: Tipi czyli namiot inny niż wszystkie |
Pewnie , byle nie stary azbestowy. |
Autor: | eltech [ 25 gru 2015, o 11:22 ] |
Tytuł: | Re: Tipi czyli namiot inny niż wszystkie |
No - teraz to juz tych azbestowych nie produkuja |
Autor: | uii [ 26 gru 2015, o 17:46 ] |
Tytuł: | Re: Tipi czyli namiot inny niż wszystkie |
No wiem ,ale czasem sie wala jakiś stary i kogoś może skorcic... Do prób z plandeką pasuje uzycie czegos co sie ma pod reką za free , dla tego, podałem kilka przyklaów zeczy niepalnych ,albo mniej palnych, a potencjanie łatwo dostepnych.... --Ale chyba przesadzasz z ta troska o P-poż.. Wczoraj w ramach rekraacji poleźlim z Kasią w interior . Podwiesiłem pod gaęzią cos ala 1/3 tipi z nylonu i rozpalilim ogienek . 1,5 --1,8 m do ściany . W ramch testów upieklim kiełbaskę To nie calkiem to samo co w zamkniętym '' tipi '' 'ale znów' w zamknietym ogienek moze palic sie spokojniej bo nie wieje... Po zakończeniu Ekszperymenta Nijakich szkód ogniowych 'komisja nie stwierdziła ' |
Autor: | eltech [ 26 gru 2015, o 20:54 ] |
Tytuł: | Re: Tipi czyli namiot inny niż wszystkie |
czyzbys zaczal sie przekonywac do tipi |
Autor: | ola80 [ 7 lut 2016, o 14:49 ] |
Tytuł: | Re: Tipi czyli namiot inny niż wszystkie |
Powiem krótko Tipi jako namiot stacjonarny - super informacja. Przydatna bardzo \ POZDRAWIAM. |
Autor: | eltech [ 7 lut 2016, o 14:52 ] |
Tytuł: | Re: Tipi czyli namiot inny niż wszystkie |
Namiot stacjonarny jak najbardziej Ale u nas jednak preferowana jest mobilność Ale na zloty czy imprezy 2 - 3 dniowe zimą już wydaje mi się że warto |
Autor: | eltech [ 16 gru 2017, o 23:51 ] |
Tytuł: | Re: Tipi czyli namiot inny niż wszystkie |
no i jak to rok prawie temu napisałem że na stacjonarne wypady by się przydało tak i postanowiłem na obecną Odsapkę takie coś imitującego TiPi przygotować. Sporo pooglądałem filmów na YT Popatrzyłem na konstrukcję - niby prościzna No i kupiłem w końcu plandeki ale to było dość dawno i nie pamiętam wymiaru. Generalnie plandeki zostały przeze mnie sklejone szarą taśmą Powertape w jedną dużą i tak na prawdę nie miałem jak nawet zmierzyć bo nie miałem tak dużego kawałka podłogi żeby to rozłożyć Dopiero tuż przed Odsapką jak pojechałem do Ewci i Tomka po tyki na maszty do TiPi to z Tomkiem rozłożyliśmy plandekę na trawniku, przypalikowaliśmy i z grubsza wycięliśmy. Plandeka przed wycięciem miała wymiary 5 X 9 metrów Potem wycięliśmy z Tomkiem z grubsza kształt półokręgu Oczywiście odmierzyliśmy środek i nożem przywiązanym do linki wycięliśmy kształt. To była ta łatwiejsza część Potem zaczęły się schody bo nie do końca było wiadomo jak wycinać klapy dymne. Tzn jakie wymiary mają mieć i jakie proporcje w stosunku do reszty Ale po kilku kombinacjach i przymiarkach w końcu wycięliśmy. wyszło to mniej więcej tak Dalej zrobiliśmy rozcięcie do wiązania tyczki No i do lasu po tyczki Z daleka super idealne - prościutkie A z bliska cholera pokręcone albo wygięte. Nie było łatwo wybrać tych kilkanaście tyczek potrzebnych na budowę TiPi No ale w końcu mieliśmy wszystkie potrzebne drzewa i z grubsza zestawiliśmy kształt Jeszcze po ciemaku szybkie zarzucenie plandeki żeby zobaczyć czy to mniej więcej ze sobą będzie współpracować Okazało się po zarzuceniu plandeki ze TiPi wyszło jednak mniejsze niż przypuszczałem ale stwierdziłem że jesdnak powinno się zmieścić tam te 10 osób No - jakoś się udało. Co prawda to dopiero połowa roboty ale już efekt jest widoczny Teraz wszystko spakować do samochodu Troszkę zabawy było z tyczkami bo miały około 6-7 metrów więc na bagażniku dachowym ciężko to było ładnie poukładać Ja poukładałem tyczki naprzemiennie odziomkami żeby zrównoważyć ciężar na dachu. Ale i tak jak Słoneczko ( byliśmy wtedy razem u Ewci i Tomka ) wyszła z chałupy to stwierdziła że się z kimś tam na łby pozamieniałem jeśli mam zamiar z tym wracać do Wawki No i nie powiem - troszkę samochodem bujało a bagażnik trzeszczał Przed samą Odsapką zostawałem nieco dłużej w pracy bo akurat salon u klienta był pusty a moja plandeka na Tipi akurat się tam mieściła. No więc po robocie zostawałem i dokańczałem to co rozpoczęliśmy z Tomkiem. Najpierw podocinałem resztę elementów a potem zacząłem wszystko wzmacniać - tzn. wszystkie cięte krawędzie plandeki Czyli najpierw poprzylepiałem sznurek miejscowo a potem kleiłem całą powierzchnię z dwóch stron tak żeby wzmocnić krawędzie plandeki Potem była obróbka klap dymnych i elementu do mocowania tyczki Tu poszło nieco więcej taśmy bo trzeba było to bardziej wzmocnić A tu widać miejsce na tyczkę do regulacji klap dymnych w końcu powstało coś takiego Pozostało tylko powycinać otwór wejściowy i zrobić mocowania do kołków Czyli coś takiego No i w końcu w całej okazałości na płaszczyźnie podłogi ale gotowe do założenia poszycie TiPi No i w końcu nadeszła długo oczekiwana Odsapka Zapakowałem tyczki na bagażnik a plandekę do bagażnika i w drogę Na miejscu wraz z Czołgiem i Sikorem zajęliśmy się rozstawianiem TiPi Nie powiem jak na pierwszy raz to łatwo nie było bo musi być zachowana odpowiednia kolejność ustawiania tyczek, Odpowiednio muszą być pierwsze tyczki ze sobą powiązane a w zależności od szczepu wiążą ze sobą albo 3 albo 4 tyczki. Ja wybrałem wersję 3 tyczkową No i tu w końcu zaczynamy stawiać TiPi. A tu już praktycznie w całości rozłożone TiPi Jeszcze tylko włożyć w klapy dymne tyczki i można ogarniać w środku No i w końcu zostały założone drzwi oraz wewnątrz TiPi został zainstalowany Ozan. Ten ostatni mi nie do końca wyszedł bo zabrakło mi plandeki i z braku materiałów zrobiliśmy Ozan wysokości 50 cm anie 1,5 metra Spowodowało to że nam nieco po pleckach wiało W końcu rozgościliśmy się w środki u czyli umeblowaliśmy nasze TiPi i rozpaliliśmy ognisko w wiaderku Pora była ku temu idealna bo na rozłożenie Tip załapaliśmy się na okienko pogodowe i akurat nie padało a tuż po rozłożeniu znów zaczęło padać ale to nas już nie ruszało bo mieliśmy dach nad głowa. W środku było dość ciepło a płonące ognisko jeszcze podbudowywało psychicznie. W sumie wyszło całkiem fajnie No i rzut oka do góry czyli na sufit Teraz coś niecoś o tym eksperymencie. Plandeki kosztowały coś koło 100 zł Taśma Powertape kosztowała nieco więcej niż 100 zł no i doliczyć trzeba do tego jeszcze zakup bodajże 30 metrów linki czyli jakieś 30 zł. Wychodzi że łączny koszt materiałów to jakieś 250 zł tyle że wydawane na raty więc tego nie poczułem jako ciężar dla kieszeni. Towar najtrudniej dostępny czyli drewno na tyczki zawdzięczam uprzejmości Ewci i Tomka za co im wielkie serdeczne dzięki Koszty mamy za sobą więc teraz pokrótce o plusach i minusach. Plusy - prosta konstrukcja - łatwy w montażu czy demontażu - dość łatwy w ewentualnej naprawie - klimatyczny - spokojnie można palić nawet nie takie małe ognisko - budowa nie wymaga jakichś specjalistycznych narzędzi - jeśli pokrycie jest z plandeki to jest bardzo lekki - jest wyraźnie odczuwalna różnica pomiędzy wnętrzem namiotu a temperaturą zewnętrzną pod warunkiem że pali się ognisko u nas było to około 10 stopni różnicy natomiast śmiało można by jeszcze tę różnicę powiększyć gdyby zastosować kilka innych metod Zalety można by jeszcze jakiś czas wyliczać ale teraz skupmy się na wadach Wady - tyczki - niezbyt łatwo dostepny towar - tyczki - spory ciężar jak na bagażnik dachowy do osobówki - tyczki - ich niesamowita długość ( choć jeśli ktoś się zacznie bawić w TiPi na poważnie można zrobić tyczki składane i będą wtedy miały 3 - 4 metry co w spokoju pozwoli transportować na dachu samochodu - koszt całości jeśli chciało by się mieć prawidłowe TiPi W zasadzie największą wadą TiPi są jego tyczki boim większe TiPi tym wyższe tyczki muszą być i w końcu będzie trzeba wozić takie 10 metrowe Można pokusić się i zrobić składane ale to już troszkę roboty więcej Kolejna sprawa to prawidłowo wykonany ozan bo to dzięki niemu można utrzymać w środku komfort termiczny Krótko mówiąc Ozan musi mieć odpowiednią wysokość tak żeby nie wiało po plerach. Ozan powoduje wymuszenie ciągu w kominie bo tworzy podwójną ściankę w namiocie dzięki czemu powietrze swobodnie do wnętrza się dostaje natomiast nie przeszkadza. Kolejna sprawa to palenie ogniska. My paliliśmy we wiaderku. chodziło o bezpieczeństwo bo nasze Tipi nie było zbyt wielkie Można przesunąć, czy nawet wynieść z namiotu takie ognisko Jednak wadą takiego rozwiązania jest to że ziemia się od żaru ogniska nie nagrzewa i nie oddaje później w nocy ciepła. Kolejna wada to ta ze nie brakuje promieniowania ciepła z ogniska na boki lecz bardzie do góry w kierunku komina Choć gdyby w naszym rozjarać takie ognisko to upieklibyśmy sobie nogi od żaru No i po kilku dniach używania w górnej części tyczek oraz pokrycia TiPi zaczyna znajdować się to wszystko co ma w sobie komin czyli sadze i smołę Także przy rozbieraniu TiPi warto zakładać rękawiczki żeby się nie upierdzielić po łokcie Co prawda doświadczenie jest małe bo raptem 3 dni spędziliśmy ale na prawdę było fajnie Polecam nawet na stacjonarne koło domu jeśli ktoś ma ogródek |
Autor: | Sylwek [ 17 gru 2017, o 00:30 ] |
Tytuł: | Re: Tipi czyli namiot inny niż wszystkie |
W końcu wszystko jasne. Brawo Lechu za eksperyment i obszerny opis. Teraz kilka słów wynikających z moich przemyśleń. Nie odważyłbym się wewnątrz plasticzanej plandeki palić ogniska. No nie i wuj. I w tym momencie lekkość poszycia już mnie nie wzbudza, bo ewentualnie zastąpiłbym to jakąś tkaniną namiotową rodem z namiotów wojskowych. Co do ciężaru i rozmiarów do przewiezienia,hm ... na stacjonarny wyjazd znaczenia nie ma,jeśli posiada się odpowiednie auto .. nośność dachu kombiaka to 100 kg, do tego przepisy o długości ładunku na dachu. Nie należy jednak zapominać,że Indianie jakoś to transportowali,z reguły dzieląc jedno tipi na kilka koni. Kupować jednak ciężarówki do transportu tipi bym nie chciał. No..to tyle. Jeszcze raz za pomysł i realizację |
Autor: | ManaT [ 17 gru 2017, o 01:28 ] |
Tytuł: | Re: Tipi czyli namiot inny niż wszystkie |
Jestem pod wrażeniem Tyczek nie pal. Wzmocnij bagażnik albo zmień samochód i bez tipi się u mnie nie pokazuj Muszę to na własne oczy zobaczyć. p.s patrz co znalazłem! 8m. Wywalisz dwa metry, te najcieńsze, i reszta powinna dać radę http://allegro.pl/bat-wedzisko-bez-przelotek-8-m-club-wyprzedaz-i6938383677.html |
Autor: | ManaT [ 17 gru 2017, o 01:47 ] |
Tytuł: | Re: Tipi czyli namiot inny niż wszystkie |
ewa napisał(a): Zrób ozon. Łatwo się robi ozon, wystarczy posklejać atomy tlenu, po dwa. |
Autor: | eltech [ 20 gru 2017, o 01:51 ] |
Tytuł: | Re: Tipi czyli namiot inny niż wszystkie |
Ciekawa koncepcja powiem Ci Ale i koszty spore bo trza by 14 szt czyli prawie 700 zł a to dopiero same tyczki. No i nie wiadomo jak takie składane wędzisko zachowa się pod ciężarem powłoki i naporem wiatru. Cholera wie czy się przypadkiem samo nie złoży. Moje TiPi to taki eksperyment który z pewnością kilka razy będę w stanie wykorzystać Póki co permanentny brak czasu u mnie. Te tyczki które mam powinienem obciosać, powyrównywać oraz wysuszyć Z pewnością będą kilka kilogramów lżejsze. Do tego na poprawinach u Ewci pogadam jeszcze z Tomkiem o sposobie składania tyczek i chyba trzeba będzie je podzielić i zainstalować jakiś zawias. Wtedy nie będzie kłopotu z transportem na dachu. Ale dalej będzie to zbyt małe TiPi jak na moje potrzeby. W końcu średnica TiPi na samym dole to niby 4 metry ale tak na prawdę dstępna będzie jakieś 3 metry a to już nie tak bogato jak bym sobie życzył Jednak kształt stożka robi swoje Super dla 3 - 4 osób do spania i balowania Ja potrzebuję na nasze imprezy coś większego. Już myślę i kombinuję nad Jurtą Mongolską Ma sporo zalet w porównaniu do TiPi choć jest o wiele bardziej skomplikowana w budowie i składaniu ale za to ma o wiele większe możliwości pakowności No nic - temat do wielu przemyśleń i kalkulacji jeśli chodzi o ceny i materiały. Jest szansa że coś w tym kierunku może pójdę. Zdecydowanie dużo łatwiej się przewozi bo ma o wiele mniejsze elementy A jeśli by zrobić już taką " lepsiejszą" konstrukcję i lepsze materiały na powłokę to mógłby to być zestaw do wielokrotnego imprezowania i to nie tylko na Odsapki |
Autor: | Sylwek [ 20 gru 2017, o 16:30 ] |
Tytuł: | Re: Tipi czyli namiot inny niż wszystkie |
Lechu? tipi nie kupisz, jurty też nie, ale zamiast tego możesz pomyśleć o jakimś pawilonie ogrodowym lub handlowym, są takie 3x4,5 m. Koszt około 400 pln już. O ile koniecznie w tym kierunku chcesz pójść. Co do składania tyczek tipi to zawias od wewnętrznej strony tyczki załatwia sprawę. |
Autor: | ManaT [ 20 gru 2017, o 17:10 ] |
Tytuł: | Re: Tipi czyli namiot inny niż wszystkie |
Sylwek napisał(a): Lechu? tipi nie kupisz, jurty też nie Ściemniasz. Może w Twojej pipidówie nie ma sklepu z tipi ale w mojej pipidówie jest net i widzę, że "tuż za płotem" kupisz bez problemu. Oto efekt 20sek pytania wujka: https://www.hatatoma.com/pl/produkty/tipi. http://tipi.com.pl/cennik A co do jurty... hmmm... http://jurty.com.pl/cennik |
Strona 2 z 4 | Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ] |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |