wodniacy.net
http://wodniacy.net/

Kociołek węgierski, porady dla kupujacego
http://wodniacy.net/viewtopic.php?f=17&t=47
Strona 2 z 3

Autor:  eltech [ 28 sty 2015, o 10:55 ]
Tytuł:  Re: Kociołek węgierski, porady dla kupujacego

no to masz dar przekonywania :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Autor:  Czołg [ 28 sty 2015, o 11:06 ]
Tytuł:  Re: Kociołek węgierski, porady dla kupujacego

Sławek... napisał(a):
Trochę czasu mi zajęło tłumaczenie, że długi niebieski kajak jaki przypadkiem zobaczyła na zdjęciu to ten sam co krótki czerwony, który widziała wcześniej ;)

Hahahaha, oplułem monitor :lol: :lol: :lol:

Muszę sprawdzić jak będzie z moją :lol: Czy (kiedyś jak kupię) da się przekonać że Sekatex to Ubot, którego kiedyś sprzedałem i wrócił jak pies do domu bo mnie kocha :lol: :lol: :lol:

Autor:  Sławek... [ 28 sty 2015, o 11:55 ]
Tytuł:  Re: Kociołek węgierski, porady dla kupujacego

Hehe, pamiętaj, że jak wszędzie najważniejsza jest konsekwencja ;)

Autor:  Młody Eltech [ 28 sty 2015, o 13:37 ]
Tytuł:  Re: Kociołek węgierski, porady dla kupujacego

Haha widzę, że sposoby są naprawdę dobre :D

Sklep z kociołkami (Tyle, że to nie ten ale kociołki te same) http://kociolkowanie.pl/ w Sulejówku. Czołgu masz trochę daleko..

A ten, w którym z ojcem kupowałem kocioł to chyba ten..

ul. Połczyńska 121/125
01-377 Warszawa
Telefon: +48 661 12 12 61

http://www.hungaricum.pl/

Na zloty forumowe polecam zrobić zrzutkę i kupić ten 50 litrowy :lol:

Autor:  eltech [ 28 sty 2015, o 23:16 ]
Tytuł:  Re: Kociołek węgierski, porady dla kupujacego

Dokładnie - Młody dobrze podał sklep - to był ten Hungaricun

Autor:  Młody Eltech [ 29 sty 2015, o 00:40 ]
Tytuł:  Re: Kociołek węgierski, porady dla kupujacego

Już myślałem, że dobrą pojemność kotła podałem :roll:

Autor:  miandas [ 5 wrz 2015, o 16:06 ]
Tytuł:  Re: Kociołek węgierski, porady dla kupujacego

tak smakowicie to opisujecie, że w końcu się złamałem i też sobie kupiłem :lol:

Autor:  eltech [ 5 wrz 2015, o 18:03 ]
Tytuł:  Re: Kociołek węgierski, porady dla kupujacego

Jak Ci testy poszły - opisz, pochwal się wrzuć zdjęcia żarełka :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Autor:  miandas [ 5 wrz 2015, o 20:25 ]
Tytuł:  Re: Kociołek węgierski, porady dla kupujacego

musi kurier najpierw przywieźć, bo dziś zamówiłem :lol: :lol: :lol:
(no i jak wrócę z Warty w przyszłym tygodniu :mrgreen: )

Autor:  eltech [ 5 wrz 2015, o 22:32 ]
Tytuł:  Re: Kociołek węgierski, porady dla kupujacego

no to czekam na relację

Autor:  ewa [ 7 wrz 2015, o 18:21 ]
Tytuł:  Re: Kociołek węgierski, porady dla kupujacego

też czekam :tupu:

Autor:  Sylwek [ 3 paź 2015, o 23:50 ]
Tytuł:  Re: Kociołek węgierski, porady dla kupujacego

Lekko w temacie, albo i poza....


Kiedyś tam była mowa o przypalankach , o innych tam wartościach smakowo pożytecznych ....



W dniu dzisiejszym mój własny Syn powiedział tak :


Ten rok jest stracony,bo nie miałem okazji żreć jadła z kociołka na spływie... i nic nie zastąpi tego jadła , z jakiegokolwiek materiału by nie był kociołek ,byle był na spływie ...

Nie komentujcie proszę .....

Pozdrawiam Wszystkich :D

Autor:  eltech [ 4 paź 2015, o 12:45 ]
Tytuł:  Re: Kociołek węgierski, porady dla kupujacego

Sylwuś - i powiedz mi jak tego nie komentować - toż to święta prawda :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :brawo: :brawo: :brawo:

Autor:  ewa [ 5 paź 2015, o 20:22 ]
Tytuł:  Re: Kociołek węgierski, porady dla kupujacego

Nie komentuję Sylwuś... U nas to samo...

Autor:  bogdan [ 9 paź 2015, o 13:09 ]
Tytuł:  Re: Kociołek węgierski, porady dla kupujacego

Kociołek jak ma być stacjonarny,
to najlepszy emaliowany węgierski z łuskowatą emalią od wewnątrz(wspaniale się na niej smaży).
Kociołek to małe piwo,bardziej się liczy wkład :lol: :lol: :lol: .
Najważniejsza jest słonina-węgierska,wędzona z mangalicy-palce lizać.
Praktycznie bez takiej słoniny szkoda zaczynać węgierskiego kociołkowania ;) .
Jadę jeszcze w październiku do Miszkolca i przywiozę parę kilogramów,
bo mi się kończy i do tego oczywiście cudowną kaloczajską paprykę.
Nawiasem mówiąc;ciekawe dlaczego ta słonina może leżeć kilka miesiecy w lodówce
i się nie psuje ani żadne zapachy do niej nie przechodzą?

Autor:  maciekt1000 [ 9 paź 2015, o 13:58 ]
Tytuł:  Re: Kociołek węgierski, porady dla kupujacego

Bo jest wędzona :lol: :lol: :lol:
nawiasem mówiąc ;) bardzo łatwo samemu taką zrobic, ja często na działce wędzę połcie kupione na wsi, wychodzą nawet lepsze ;)

Byłem dwa tygodnie temu w Budapeszcie i nawiozłem 6 razy po kilowym połciu wędzonej: paprykowanej, czosnkowanej, kminkowanej.
Do tego sporo podsuszanej paprykowanej kiełbasy, którą uwiebiam i oczywiście pasty paprykowe bez, których w mojej kuchni ani rusz

Obrazek

Gdy mi zapasy topnieją zaopatruję się w Warszawie na Saskiej Kępie na ulicy Zwycięzców 13
http://papryka-salami.pl/

wszystko jest ale przebicie razy dwa :evil:

Autor:  bogdan [ 9 paź 2015, o 14:40 ]
Tytuł:  Re: Kociołek węgierski, porady dla kupujacego

Wędzone niczego nie załatwia,ta słonina jest niepowtarzalna.
Nie tylko smak ale także konsystencja,mangalica to kulinarne cudeńko
i trudno go dostać.
Ja też wędzę słoninę i załatwiam taką na 6cm grubości ale to nie to.
Te papryki w tubce są niezłe ale dużo lepsza jesp papryka w słoikach
jednak do kaloczajskiej żadna się nie umywa,
jest najlepsza,ale i najdroższa :lol: .

Autor:  maciekt1000 [ 9 paź 2015, o 14:48 ]
Tytuł:  Re: Kociołek węgierski, porady dla kupujacego

Jak nie załatwia, od lat stosuje się wędzenie i suszenie wędlin, ryb, serów nie tylko dla walorów smakowych ale także by wydłyżyc termin do spożycia.
Wędzę od lat, na forach wędzarniczych zęby zjadłem... ;) Może się spotkamy na spływie niepodległości to przywiozę własną wędzoną w lipcu kiełbasę (świeżutką i pachnącą).
Moja słonina wychodzi lepsza od kupnej, widocznie jeszcze wszystko przed Tobą ;) chociaż mangalicy chyba nie jadłem :oops:

polecam tę grupę na fb - wiele się można nauczyc:
https://www.facebook.com/groups/1690737 ... 4/?fref=nf

Autor:  eltech [ 9 paź 2015, o 20:24 ]
Tytuł:  Re: Kociołek węgierski, porady dla kupujacego

Maciek dzięki - nawet nie wiedziałem że niedaleko mnie jest taki fajny sklep :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :brawo: :brawo: :brawo:

Autor:  bogdan [ 10 paź 2015, o 09:04 ]
Tytuł:  Re: Kociołek węgierski, porady dla kupujacego

Maćku zapoznasz się z słoniną z mangalicy i zrozumiesz że byłeś w błędzie.
Wędzenie wędzeniem,ale to nie wszystko,klasa materiału to świnia(17-to wieczna ;))
i jej karma,oparta na żołędziach i orzeszkach bukowych.
Żadna inna wędzona słonina nie jest w stanie utrzymać swoich walorów,
przez taki czas i żadna nie ma takiej klasy.
Postaram się zabrać ją na wspólny spływ.

Strona 2 z 3 Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/