wodniacy.net
http://wodniacy.net/

żarcie na spływ i do lasu
http://wodniacy.net/viewtopic.php?f=17&t=547
Strona 1 z 4

Autor:  eltech [ 29 lut 2016, o 22:44 ]
Tytuł:  żarcie na spływ i do lasu

Zawsze borykam się z problemem co zabrać do żarcia
Jakoś nie jestem zwolennikiem mielonki czy szprotek z puszki rozsmarowanych po chlebie.
Zdecydowanie wolę coś na ciepło.
No i tu robią się problemy.
Oprócz wożenia w lukach worka kartofli, cebuli, paru pęt zafoliowanej kiełby i boczku żeby coś tam wrzucić do kociołka zawsze trzeba jeszcze mieć coś innego do żarcia
Wiadomo - jak 3 dniowa ulewa dopadnie to mija chęć na rozpalanie ogniska tylko człek ma chęć coś na szybko wciągnąć albo podgrzać na maszynce.
Właśnie wielkimi krokami zbliża się kolejny sezon gdzie trzeba już myśleć o spływach dwu = trzy dniowych albo i tygodniowych.
Co Wy zabieracie ze sobą do żarcia na wyprawy.
Prosiłbym o opis takiego żarcia i najlepiej podlinkowanie gdzie kupujecie.
Myślę że będzie to dobre dla nas wszystkich.

Oprócz takich rzeczy które można w ciemno polecić do żarcia jak racje wojskowe albo liofilizanty które są fajne ale pierońsko drogie ja zawsze biorę ze sobą jakieś słoiczki z Biedry.
Klopsiki, gołąbki, i przede wszystkim fasolka po bretońsku. ( moja ulubiona )
do tego zawsze kilka chińskich zupek oraz są w kauflandzie ale i w biedrze takie dania w 5 minut czyli zalewa się wrzątkiem plastikowy kubeczek wymiesza i po chwili można wcinać.
Głównie chodzi mi o to co jecie ale też żeby mnie to żarcie nie zrujnowało :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

zapraszam do wymiany poglądów

Autor:  ManaT [ 1 mar 2016, o 01:47 ]
Tytuł:  Re: żarcie na spływ i do lasu

Ja biorę co się nawinie a Ewa bigos z malamuta.

Autor:  Czołg [ 1 mar 2016, o 08:52 ]
Tytuł:  Re: żarcie na spływ i do lasu

Jaja na jajecznicę! ;)

Ostatnimi czasy nie zabieram za wiele. Góra, przy dłuższych spływach żeby być niezależnym od sklepów na dwa do trzech dni.
Jeśli chodzi o jedzenie na ciepło polecam - co przetestowaliśmy z Sikorem na letnim spływie Pilicą zupy firmy Profi.
Jest ich sporo do wyboru, a do tego jak na produkt gotowy dobrze smakują. Niektórych nie trzeba nawet doprawiać.

http://profi.com.pl/zupy/#zupy-gotowe

Opakowanie w jakie są zapakowane dużo lepiej można ułożyć w luku niż słoik, na który trzeba uważać i do tego swoje waży.

Autor:  eltech [ 1 mar 2016, o 09:23 ]
Tytuł:  Re: żarcie na spływ i do lasu

o widzisz Czołgu - dzięki za przypomnienie.
Kiedyś tych zupek nawet spore ilości w robocie jadłem a od paru lat o nich zapomniałem.
I w smaku rzeczywiście są dobre.

Autor:  ManaT [ 1 mar 2016, o 10:01 ]
Tytuł:  Re: żarcie na spływ i do lasu

Oto przepis na danie tanie i pożywne:

Słoikowa Łopatka z Manatówki

-na 1kg mięsa
-sól 15g
-pieprz 4g
-cukier 3g
-majeranek 5g
-czosnek 5g
-Jałowiec 5 ziarenek
-woda 50ml (zimna)

Łopatkę pokroić w kostkę zasypać przyprawami, wymieszać i wstawić do lodówki na 24h
Nałożyć do wyparzonych słoików do 3/4 wysokości, dobrze ubić.
Tyndalizacja piekarnikiem 120-130°C – pierwszego dnia godzinę, drugiego 40min i trzeciego 30min.
Oczywiście można też gotować, ja jednak wolę piekarnikiem, bo mniej mam zamieszania.
Tak spreparowane mięsko może stać obok lodówki z pół roku. Nie zepsuje się.


Wygląda tak:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Smakuje naprawdę wybornie, także jako dodatek do chemicznego puree.

Autor:  ewa [ 1 mar 2016, o 10:11 ]
Tytuł:  Re: żarcie na spływ i do lasu

ManaT napisał(a):
Ja biorę co się nawinie a Ewa bigos z malamuta.
[ Szczegóły postu ]
:lol: :lol: bigosu nie zabieram :lol: :lol: ale domowej roboty np. pulpety - tak.
I tu ostatnio mieliśmy problem. Burza była i żarcie szlag trafił. Pierwszy raz się z tym spotkałam. Wychodzi na to, że podczas burzy dzieją się taki "cuda" z domowymi słoikami. Miał tak ktoś z Was?

Autor:  Czołg [ 1 mar 2016, o 10:25 ]
Tytuł:  Re: żarcie na spływ i do lasu

Hehe, na święta Bożego Narodzenia żona zrobiła bigos. Jako, że wyjeżdżaliśmy do moich rodziców postanowiła go zawekować w słoikach. Gdy w drugi dzień świąt wróciliśmy do domu po otwarciu drzwi mało się nie wywaliłem - taki był zapach. Okazało się, że dwa słoiki EKSPLODOWAŁY, a trzeci rozszczelnił się przy pokrywce. Szkło, bigos na ścianach i suficie - niezły był meksyk :mrgreen:
Burzy raczej nie było :lol: ;)

Autor:  ewa [ 1 mar 2016, o 10:28 ]
Tytuł:  Re: żarcie na spływ i do lasu

O kurka... Aż tak? Co za piorun? Dlaczego tak się stało?

Autor:  Czołg [ 1 mar 2016, o 10:38 ]
Tytuł:  Re: żarcie na spływ i do lasu

Zielonego pojęcia nie mam :roll:

Autor:  eltech [ 1 mar 2016, o 19:51 ]
Tytuł:  Re: żarcie na spływ i do lasu

Manatu :brawo: :brawo: :brawo:
ta galaretka to się wytworzyła samoistnie czy coś w tym kierunku działałeś ?

Autor:  ewa [ 1 mar 2016, o 20:58 ]
Tytuł:  Re: żarcie na spływ i do lasu

Choć ja nie ManaT ale odpowiem, bo taką też robię :)
eltech napisał(a):
galaretka to się wytworzyła samoistnie czy coś w tym kierunku działałeś ?
samoistnie :)

Autor:  ManaT [ 1 mar 2016, o 22:40 ]
Tytuł:  Re: żarcie na spływ i do lasu

Tak jak Ewa mówi, samoistnie, i jest bardzo smaczna Obrazek

Autor:  eltech [ 2 mar 2016, o 00:10 ]
Tytuł:  Re: żarcie na spływ i do lasu

akurat ja za galaretkami mięsnymi nie przepadam
Ale przy najbliższej okazji zrobię próbę

Niemniej wolałbym coś mniej absorbującego :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: jeśli chodzi o przygotowania

Autor:  ManaT [ 2 mar 2016, o 09:56 ]
Tytuł:  Re: żarcie na spływ i do lasu

Nie martw się , galaretki nie jest dużo, a wręcz za mało! W przepisie jest 50ml wody właśnie po tą galaretkę :) Można pominąć.
Cytuj:
Niemniej wolałbym coś mniej absorbującego :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: jeśli chodzi o przygotowania

Jak chcesz się mniej narobić to pozostało Ci tylko tylko: dwa kilo śląskiej proszę.
Pokroić łopatkę w kostkę, wymieszać z przyprawami, włożyć do słoika a potem słoiki do piekarnika to nie jest kupa roboty ;) Jak nie wierzysz to Ewy spytaj.

Autor:  eltech [ 2 mar 2016, o 10:12 ]
Tytuł:  Re: żarcie na spływ i do lasu

dobra - przekonałeś mnie
Kupię mięsko i spróbuję zrobić - na próbę

Autor:  ewa [ 2 mar 2016, o 10:34 ]
Tytuł:  Re: żarcie na spływ i do lasu

ManiTu dobrze mówi :) to się samo robi :)

Autor:  eltech [ 2 mar 2016, o 22:24 ]
Tytuł:  Re: żarcie na spływ i do lasu

Gucio prawda że się samo robi :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Tymi rencami i tymi palcyma musiałem ciężko tyrać - ale się robi :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

"Szpek - Manatserwa" w trakcie produkcji
oczywiście po telefonicznym szybkim instruktażu co do wagi dodatków ponieważ jakoś do tej pory nie czułem potrzeby zakupu wagi i waleniu mniej więcej na oko dodatków miska z towarem siedzi w lodówce i czeka te swoje 24 godziny.
Oczywiście nie byłbym sobą gdybym nie zmienił przepisu :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
A to moje modernizacje -
Mięsko na początek krótko podsmażyłem na pikantnym oleju żeby pozamykać pory
Na wodzie z olejem którą puściło mięsko zeszkliłem pół cebuli i dorzuciłem do zestawu
i zamiast wody dodałem jeszcze nieco pikantnego oleju.
A - byłbym zapomniał. Dodałem jeszcze nieco posiekanych suszonych grzybów tak dla smaku
Niestety nie miałem jałowca więc tego u mnie zabrakło

Autor:  maciekt1000 [ 3 mar 2016, o 11:07 ]
Tytuł:  Re: żarcie na spływ i do lasu

cebula często powoduje, że szybciej się psuje mięsiwo -zrezygnowałbym z niej

Autor:  ewa [ 3 mar 2016, o 11:18 ]
Tytuł:  Re: żarcie na spływ i do lasu

eltech napisał(a):
Oczywiście nie byłbym sobą gdybym nie zmienił przepisu
nie wiesz co straciłeś :mrgreen:

Autor:  eltech [ 3 mar 2016, o 12:18 ]
Tytuł:  Re: żarcie na spływ i do lasu

Jak posmakuje i się sprawdzi będziemy działać dalej

Strona 1 z 4 Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/