wodniacy.net http://wodniacy.net/ |
|
Biegunka http://wodniacy.net/viewtopic.php?f=18&t=571 |
Strona 1 z 2 |
Autor: | ManaT [ 25 mar 2016, o 20:19 ] |
Tytuł: | Biegunka |
O rozwolnienie łatwo w terenie. Napijesz się złej wody z kałuży albo zjesz coś co jeszcze niedawno było świeże i już moc sraczki ma cię w swych objęciach. Jak sobie z tym poradzić w terenie nie mając ze sobą zapasu Stoperanu? Nic prostszego, rozejrzyj się wkoło, uratuje ci d..ę na przykład: - gorzka czekolada, im więcej tym lepiej, bardzo przyjemna w aplikacji. - węgiel drzewny, naskrob sobie z ogniska, to jest to czarne na nadpalonych drwach, podobno najlepszy z lipy, cholernie piszczy w zębach, skuteczny jak czekolada albo i bardziej, lecz wydaje się ciut mniej smaczny. - jagody, dzięki dużej zawartości garbników, spowalniają ruchy robaczkowe jelit. Wcinaj surowe lub jak masz przy sobie to suszone, ale najlepiej smakują pod postacią nalewki. - herbata, mocna, gorzka i najważniejsze - bez cukru! - kakao na wodzie, też bez cukru. - podobno pomaga napar z piołunu, ale tu byłbym ostrożny bo niechcący z piołunu może nam wyjść absynt, a absynt pomaga na wszystko więc szkoda by go było tylko na biegunkę. Oczywiście każdy z nas wie, że miast leczyć lepiej zapobiegać. Idąc tym tropem powstrzymujemy się od jedzenia i picia na 2-3 dni przed wyjazdem w teren. W terenie też nic nie spożywamy pamiętając, że zgodnie ze świętą maksymą - z głodu się jeszcze nikt nie zesrał. |
Autor: | Sylwek [ 25 mar 2016, o 21:11 ] |
Tytuł: | Re: Biegunka |
Jako,że pływamy, a pływamy wśród lasów... doskonale sprawdza się również liść poziomki . Jagody są dostępne sezonowo,liście zaś trochę dłużej . |
Autor: | ManaT [ 25 mar 2016, o 21:13 ] |
Tytuł: | Re: Biegunka |
Ale co z tym liściem? Napar? Konsumpcja na surowo? Czy zwijamy kilka i jako korek? Bo do podtarcia to trochę małe. |
Autor: | Sylwek [ 25 mar 2016, o 21:17 ] |
Tytuł: | Re: Biegunka |
Świeży listek zalewamy wrzątkiem, suszony gotujemy 5 minut . |
Autor: | ManaT [ 25 mar 2016, o 21:20 ] |
Tytuł: | Re: Biegunka |
Na kubek jeden liść, garść? Czy na pół kubka? Pytam poważnie. |
Autor: | Sylwek [ 25 mar 2016, o 21:21 ] |
Tytuł: | Re: Biegunka |
Stara zasada zielarstwa mówi : nie ma górnej granicy ,czyli im więcej tym lepiej dobra jest również kora dębu (dostępna cały rok) ,należy ją gotować 5-10 minut i pić odwar... ---uwaga !!!! nie dla sercowców i nadciśnieniowców |
Autor: | eltech [ 25 mar 2016, o 22:30 ] |
Tytuł: | Re: Biegunka |
no i człek uczy się całe życie Ja coś przez mgłę pamiętam że moja ŚP. Babcia jak byłem mały i spędzałem u Niej wakacje łażąc po lasach oraz bawiąc się z kurczakami często miałem sraczkę. Babcia miała na strychu zapas ziół na wszelkie dolegliwości i właśnie na podobne przykrości piłem odwar z kobylaku. Z tego co pamiętam to pomagało |
Autor: | ManaT [ 25 mar 2016, o 22:45 ] |
Tytuł: | Re: Biegunka |
Lechu a w co się z tymi kurczakami bawiłeś, że sraczki dostałeś? |
Autor: | Sylwek [ 25 mar 2016, o 22:53 ] |
Tytuł: | Re: Biegunka |
wiem co to kobylak ... ale reszta chyba nie zbyt ... |
Autor: | eltech [ 25 mar 2016, o 23:09 ] |
Tytuł: | Re: Biegunka |
Babcia miała ze 150 kur i mnóstwo kurczaków co jakiś czas. żeby sroki nie porwały ( kurczaki przeważnie były małe kupowane a nie z nasiadu przez kwokę ) to zamykane były w takiej drewutni. Ja tam łaziłem pobawić się z ptaszyskami. Dokarmiałem je porzeczkami i uczyłem latać sadzając je na coraz wyższych grzędach żeby musiały sfruwać. ( potem babcia się ciągle dziwiła że furtki kurom nie otwierała a one latają po polu zamiast być zamknięte za siatką ) A widać że moja nauka nie poszła w las bo ogrodzenie spokojnie przefruwały No i jak to na wsi dzieciak miastowy spędza wakacje, żre zielone jabłka, łazi po lesie, i nie myje rąk po zabawie z kurczakami to o sraczkę raczej trudno nie było A że w zasadzie wszystkie niedziele oraz przynajmniej pół wakacji spędzałem u dziadków latając po lesie, rabiąc drewno z dziadkiem, i robiąc w polu ( a raczej ogródkach - ot choćby zbierając stonkę z kartofli którą nam według PRL-owskich wiadomości imperialiści zrzucali z samolotów czy turkucie podjadki - swoją drogą świetnie wyglądały ) to często korzystałem z Babcinych ziółek |
Autor: | ManaT [ 26 mar 2016, o 12:01 ] |
Tytuł: | Re: Biegunka |
Oto kobylak a kto wiedział, nie powiedział, będzie za to w kozie siedział |
Autor: | eltech [ 26 mar 2016, o 13:35 ] |
Tytuł: | Re: Biegunka |
i pomyśleć że własnie o kobylaku miałem niedługo pisać No nic wezmę na tapetę inne zielsko |
Autor: | ManaT [ 26 mar 2016, o 16:14 ] |
Tytuł: | Re: Biegunka |
Byle nie Cannabis sativa |
Autor: | eltech [ 26 mar 2016, o 17:12 ] |
Tytuł: | Re: Biegunka |
mówimy tylko o legalnych |
Autor: | bogdan [ 29 mar 2016, o 19:45 ] |
Tytuł: | Re: Biegunka |
Jeżeli wyruszam na dłuższy wypad,to nigdy bez piersiówki orzechówki. Gdy orzechy włoskie są jeszcze zielone i łatwo je pokroić,zalewam 50% alkoholem. Nalewka działa błyskawicznie,ważne jest aby z nią nie przesadzić, bowiem skutek odwrotny dać może . |
Autor: | eltech [ 29 mar 2016, o 21:10 ] |
Tytuł: | Re: Biegunka |
Boguś a orzechówka to na biegunkę czy na żołądek mnie się zawsze wydawało że na żołądek |
Autor: | ManaT [ 29 mar 2016, o 23:51 ] |
Tytuł: | Re: Biegunka |
A to biegunka nie zaczyna się w żołądku? Wiadomo, że najlepiej urwać w kolebce łeb hydronetce. Krótka strona o biegunce. |
Autor: | Prus [ 6 kwi 2016, o 09:27 ] |
Tytuł: | Re: Biegunka |
Ktoś pomyśli, że tego tematu nie powinno się zilustrować zdjęciem. A może jednak... http://codziennikmlawski.pl/wp-content/ ... slider.jpg |
Autor: | Czołg [ 6 kwi 2016, o 15:13 ] |
Tytuł: | Re: Biegunka |
To może i ja coś dodam śladem Prusa Załącznik: cd064cb8f14920a4fbfe361a790d9dcc.jpg |
Autor: | Prus [ 6 kwi 2016, o 17:55 ] |
Tytuł: | Re: Biegunka |
Czołg napisał(a): To może i ja coś dodam śladem Prusa ... To u Czołga w pracy. Zapomniał dodać. |
Strona 1 z 2 | Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ] |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |