wodniacy.net
http://wodniacy.net/

Moja druga skorupka
http://wodniacy.net/viewtopic.php?f=20&t=202
Strona 3 z 4

Autor:  Sylwek [ 16 maja 2015, o 21:56 ]
Tytuł:  Re: Moja druga skorupka

Wypraw w tym roku żadnych nie planuję , taka karma.....
dlatego się nie spieszę

Autor:  sharan [ 18 maja 2015, o 14:27 ]
Tytuł:  Re: Moja druga skorupka

Tak,tak nie śpiesz się :tupu: musi być kameralnie :brawo: ,,Płyń po rzekach i jeziorach świata, ......Nadaję ci imię .........".Butelka szampana ......... :mrgreen: i nabierając szybkości z impetem do wody :oki: Sylwek tylko słowo a Certyfikat Matki Chrzestnej zrobię :hejka:

Autor:  ewa [ 19 maja 2015, o 07:26 ]
Tytuł:  Re: Moja druga skorupka

Sylwek napisał(a):
Wypraw w tym roku żadnych nie planuję , taka karma.....
dlatego się nie spieszę
i bardzo dobrze. pięknie Ci "idzie" ta kanada :oki:

Autor:  Sylwek [ 27 maja 2015, o 20:15 ]
Tytuł:  Re: Moja druga skorupka

Obrazek
Obrazek


Po pewnych przemyśleniach wybór padł na użycie bejcy w odcieniu wiśni, celem odróżnienia listew i pokładzików od reszty kadłuba, lakier powinien wyciągnąć tą barwę .

Prócz tego : skleiłem surowiec na centralną rozpórkę-nosidło. Mam nadzieję,że dobrze dobrałem układ włókien,bo inaczej trzaśnie :roll:

Autor:  eltech [ 27 maja 2015, o 21:29 ]
Tytuł:  Re: Moja druga skorupka

Ale żeś oczojebny kolor zaserwował :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Jaką bejcę używałeś - wodna spirytusowa czy jakaś inna no i czemu dokładnie ten a nie jakiś np jasnobrązowy
Bardziej CI się podoba czy jeszcze inne względy praktyczne na wybór koloru wpłynęły

Autor:  Sylwek [ 27 maja 2015, o 21:40 ]
Tytuł:  Re: Moja druga skorupka

To raczej jest bejca wodna , chociaż troszkę wania spirytem :lol: w każdym razie lakier bezbarwny wyciągnie z niej właściwy odcień..
a sam kolor jest spowodowany tym,że wenge użyte w pierwszej jest zbyt smutne..

Autor:  eltech [ 27 maja 2015, o 21:46 ]
Tytuł:  Re: Moja druga skorupka

:oki:

Autor:  ewa [ 28 maja 2015, o 09:24 ]
Tytuł:  Re: Moja druga skorupka

U nas kiedyś była kanada malowana wodną i kolor wyblakł.

Autor:  Sylwek [ 30 maja 2015, o 15:27 ]
Tytuł:  Re: Moja druga skorupka

Założona centralna rozpórka, ławeczki dopasowane, jutro montaż i lakierowanie burtnic. Planowane wodowanie następny weekend.

Autor:  eltech [ 30 maja 2015, o 19:13 ]
Tytuł:  Re: Moja druga skorupka

:brawo: :brawo: :brawo:
No to szarpnąłeś robotą ładnie
Sylwuś czekam na opis i wrażenia jak się sprawuje na wodzie

Autor:  piwkes [ 31 maja 2015, o 07:03 ]
Tytuł:  Re: Moja druga skorupka

Gratuluje! :brawo: :brawo:

Autor:  Sylwek [ 31 maja 2015, o 12:17 ]
Tytuł:  Re: Moja druga skorupka

Obrazek

Obrazek

no to,mniej więcej tak to wygląda po zamontowaniu ławeczek i lakierowaniu listew.

Są to ostatnie foty robione na strychu. Nieco dziwnym miejscu do budowy canoe. Tak czy siak dwie łódki udało się tam skleić i nikt mi nie powie,że brak miejsca jest jakimś wytłumaczeniem.

Autor:  ManaT [ 31 maja 2015, o 15:06 ]
Tytuł:  Re: Moja druga skorupka

Sylwek, :brawo: :brawo:
Bardzo fajna skorupka.
Podoba mi się Twoja nowa kanadyjeczka, i chyba, w dużej mierze dzięki Tobie, dorastam do podjęcia decyzji...
Tempo budowy, biorąc pod uwagę że dojeżdżałeś do swojej szkutni tylko w wolnych chwilach, zrobiło na mnie spore wrażenie.
Przyjmij raz jeszcze raz gratulacje i czekam na film z wodowania.


Łyżka dziegciu:
Dlaczego pokładziki są na burtnicach, tak musi być, nie mogą być między?
Dlaczego widać miejsca mocowania do stacji? Jakiś błąd?

Pozdrawiam i życzę dwóch stóp wody !

Autor:  Sylwek [ 31 maja 2015, o 16:13 ]
Tytuł:  Re: Moja druga skorupka

ManaT napisał(a):
...........


Łyżka dziegciu:
Dlaczego pokładziki są na burtnicach, tak musi być, nie mogą być między?
Dlaczego widać miejsca mocowania do stacji? Jakiś błąd?
..................


nie nazwałbym tego łyżką dziegciu,a normalnie zadanymi pytaniami.

Pokładziki jak najbardziej mogą być pomiędzy burtnicami,lub pomiędzy burtami .
Mój zmysł techniczny :lol: podpowiedział mi rozwiązanie z nałożeniem pokładzików na burtnice , gdyż po:
1) doprowadziłem burtnice wewnętrzne do samych dziobów
2) dzięki temu zabiegowi uzyskałem gwarancję 100 % szczelności dziobów canoe dla wody pochodzącej z deszczu,bez konieczności dodatkowego uszczelniania silikonami,czy innym czymś

Punkt 2 jest o tyle ważny,że pływa z Nami pies i przewiduję dla niego schronienie na czas deszczu właśnie w dziobie canoe. Jak wiadomo kształt dna powoduje,że najwięcej wody w kanadzie zbiera się po środku. Do tej pory nie dość,że padało psu na głowę,to jeszcze stał w wodzie ( i zdarzyło się to kilka razy. )

Widoczne punkty mocowania do stacji nie są błędem,a celowym działaniem,o którym pisałem ileś postów prędzej. Używałem wielu różnych rodzajów szpachli do zaklejania otworków i szczelin. No taki kaprys twórcy miałem i absolutnie tego nie żałuję. Myślę,że to w pewien sposób uwidacznia jakiś wkład pracy w zbudowanie takiej łódki.

Autor:  Artur [ 31 maja 2015, o 19:33 ]
Tytuł:  Re: Moja druga skorupka

No Sylwek, gratulacje! :brawo: :brawo:
Termin dotrzymałeś wzorowo! Ciekawe jak będzie zachowywała się na wodzie.

Ja tam kwestii estetycznych się nie czepiam ;), kto widział moją łajbę wie, że to malo istotna sprawa :lol:.
Canoe jest świetne, na prawdę ładna linia i chyba dosyć duży rocker? Pokład dziobowy bardzo mnie zastanawiał, czemu jest taki długi, a tu proste rozwiązanie :), to chyba pierwsza kanada z budką dla psiaka ;).

Zwróciłem uwage tylko na jedną sprawę. Szerokość ławeczek, czy nie jest za mała? Ciężko będzie wiosłować siedząc bliżej burty. Czemu nie zrobiłeś szerszych?

Autor:  Sylwek [ 31 maja 2015, o 19:59 ]
Tytuł:  Re: Moja druga skorupka

Artur napisał(a):
...........

Zwróciłem uwage tylko na jedną sprawę. Szerokość ławeczek, czy nie jest za mała? Ciężko będzie wiosłować siedząc bliżej burty. Czemu nie zrobiłeś szerszych?



Słowo klucz dla odpowiedzi w tym temacie brzmi "szerokość" . I chodzi tu o szerokość tej łódki, która w środkowej części wynosi aż?!
83 cm . Znając ten wymiar można sobie ze zdjęcia wywnioskować perspektywę niezbędną do wyciągania wniosków.
Od poprzecznych elementów ławeczek do burty w przypadku ławki sternika jest od 14 do 17,5 cm,a u szlakowego od 15,5 do 18,5
samo siedzisko zaś to zdaje się 40 cm,które w zupełności wystarcza na każdy zadek .

Do tego należy dodać,że w tej łódce pomimo tej samej długości co pierwszej, mam 12 cm mniej na szerokości i 5-7cm mniej wolnej burty. Czyli pierwsza jest krążownikiem,a ta powinna być ścigaczem.

Trochę,ba nawet mocno ,obawiam się jej słabej stabilności początkowej, ale to okaże się za tydzień na wodzie ..

Autor:  ewa [ 31 maja 2015, o 20:38 ]
Tytuł:  Re: Moja druga skorupka

No i już jest :) Brawo Sylwek :brawo: :brawo:
Trzymam kciuki za dobre wodowanie i czekam na relację :)

Autor:  eltech [ 31 maja 2015, o 21:14 ]
Tytuł:  Re: Moja druga skorupka

Sylwek napisał(a):
Trochę,ba nawet mocno ,obawiam się jej słabej stabilności początkowej, ale to okaże się za tydzień na wodzie ..


No i własnie też mocno mnie to ciekawi,
W sumie to wydaje mi się Sylwuś że Ty swojej kanady to nie masz się co obawiać - ja mam mieć szerokość poniżej 70 cm więc może być przednia zabawa dla Was jak będę wodował swoją
Czekam z niecierpliwością na zdjęcia a może nawet i jakiś filmik z wodowania.

Autor:  Sylwek [ 31 maja 2015, o 21:23 ]
Tytuł:  Re: Moja druga skorupka

eltech Szerokość w którym miejscu? Ja ciągle podaję na linii burtnic. W canoe są dwie szerokości Lechu , jedna na linii wody,a druga właśnie na burtnicach.

Autor:  eltech [ 31 maja 2015, o 22:14 ]
Tytuł:  Re: Moja druga skorupka

o linii burtnic mówię oczywiście bo to można zmierzyć najłatwiej :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Strona 3 z 4 Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/