wodniacy.net

usiądź przy naszym ognisku
Teraz jest 29 mar 2024, o 00:34

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 99 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5
Autor Wiadomość
PostNapisane: 3 cze 2015, o 06:57 
Offline

Dołączył(a): 28 kwi 2015, o 17:36
Posty: 14
Dzięki - mam podobne obawy.
Pokombinuję z żaglem którym bawiłem się na dmuchańcu - tam była tendencja do obracania kajaka. Sekatex jest stabilny kursowo, może będzie lepiej. Przewiduję pół- eskimoski. :hejka:


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 3 cze 2015, o 08:58 
Offline
admin-moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 24 sty 2015, o 21:53
Posty: 5660
Lokalizacja: Ząbki
Na poprzednim forum mieliśmy kolegę który pływał na canoe z parasolem ogrodowym.
Wyglądało to ......śmiesznie - najdelikatniej mówiąc :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

_________________
ALBUM ZE ZDJĘCIAMI
BLOG - ELTECHOWE PODRÓŻE


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 3 cze 2015, o 13:05 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 26 kwi 2015, o 13:00
Posty: 103
Robi napisał(a):
Dzięki - mam podobne obawy.
Pokombinuję z żaglem którym bawiłem się na dmuchańcu - tam była tendencja do obracania kajaka. Sekatex jest stabilny kursowo, może będzie lepiej. Przewiduję pół- eskimoski. :hejka:

proponował bym ożaglowanie typy jak na łdziach wielorybniczych dory.
Przy okazji to kapitalne łódki :) dawały rade na oceanie i w bardzo paskudnych miejscach .
Obrazek
Jak widać żagiel niema bomu . W razie zbyt sinego podmuchu można go łatwiej i elastyczniej zluzować.
Niebezpieczny na kajaku niekontrolowany 'zwrot przez rufę' czy nawet zamierzony jest mnij ryzykowny , bom nie przelatuje , nima dużego 'walnięcia'
Jest golnie dużo mniej kłopotliwy na wąskiej łodzi

--hmmm :) nawet na wąziutkim kajaczku można pożeglować ostro, tylko trza pokombinować. :) Może bym ci coś schematycznie narysował , ale musiałbyś podać 'parametry brzegowe funkcji' :mrgreen:
Kajak jest zbyt mały , żeby coś można ogólnie do każdego, żagiel musi być bardzo dostosowany do konkretnych parametrów.

Czy kajak 1 czy 2 ? masz załogę czy nie -Załoga to z 70 kg balastu :) przy wadze okrętu ok 20 kilo to wartość olbrzymia :)

-Ile dodatkowy osprzęt może ważyć , kosztować mierzyć długości.?
-jak zamierzasz używać? do okazjonalnej zabawy ? Jako 40 ....60....... 80% napedu ?
-Jak często lubisz sie kapać ? :) wcale? z 1... 2 razy na sezon? :mrgreen: Czy pływasz w piance i ci nie wadzi plum co rano :) ?


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 3 cze 2015, o 13:13 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 26 kwi 2015, o 13:00
Posty: 103
eltech napisał(a):
Na poprzednim forum mieliśmy kolegę który pływał na canoe z parasolem ogrodowym.
Wyglądało to ......śmiesznie - najdelikatniej mówiąc :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:


To napęd dla kogoś z jajami :mrgreen: Łodzie jak i samochody służą w dużym stopniu do 'przedłużania penisa' :mrgreen:

Im wiekszy samochód ...................- tym mniejszy fiutek w środku :mrgreen:
Niema jak kajakarze drogie panie :D
............................................................................................................... :) :hejka: :mrgreen:

Wygladało :D , ale pchało nie?
A jakby tak nieco zmodyfikowac parasol?????? :mrgreen:


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 3 cze 2015, o 14:15 
Offline

Dołączył(a): 26 sty 2015, o 19:41
Posty: 283
Lokalizacja: 246 km Warty LB
Ogrodowy parasol jest za duży. A przez wielkość - słaby, byle podmuch wygina na drugą stronę, to nie sprzęt na kajak.

Przez wiele lat, dwa razy zdarzyło mi się improwizować z zadowoleniem żagiel na kajaku.
Raz z namiotu, raz z parasola. Parasol podniesiony na wiośle był ekstra! 25 km bez jednego ruchu wiosłem w kilka godzin. Tylko jak często trafia się równy wiatr z południa w plecy na rzece? Mi - raz w życiu.

Kajakowanie i żeglowanie to różne bajki. Sami wiecie ile na żaglówce sprzętu żeby wymusić płynięcie tam gdzie chciałby sternik. A i tak nie zawsze się udaje.
Zaletą kajaka jest prościzna. Kadłub, wiosło i niewiele więcej.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 3 cze 2015, o 14:32 
Offline

Dołączył(a): 28 kwi 2015, o 17:36
Posty: 14
uii napisał(a):
proponował bym ożaglowanie typy jak na łdziach wielorybniczych dory.


--hmmm :) nawet na wąziutkim kajaczku można pożeglować ostro, tylko trza pokombinować. :) Może bym ci coś schematycznie narysował , ale musiałbyś podać 'parametry brzegowe funkcji' :mrgreen:
Kajak jest zbyt mały , żeby coś można ogólnie do każdego, żagiel musi być bardzo dostosowany do konkretnych parametrów.

Czy kajak 1 czy 2 ? masz załogę czy nie -Załoga to z 70 kg balastu :) przy wadze okrętu ok 20 kilo to wartość olbrzymia :)

-Ile dodatkowy osprzęt może ważyć , kosztować mierzyć długości.?
-jak zamierzasz używać? do okazjonalnej zabawy ? Jako 40 ....60....... 80% napedu ?
-Jak często lubisz sie kapać ? :) wcale? z 1... 2 razy na sezon? :mrgreen: Czy pływasz w piance i ci nie wadzi plum co rano :) ?

Dzięki ale nie idę tą drogą :tupu:
Podstawowym warunkiem dla mnie jest możliwość zniknięcia/pojawienia żagielka - bez masztów, rei, pływaków. Nie chcę żaglowca. Dlatego spodobał mi się ten sprężynowy decathlonowy. Jeden ruch i żagla nie ma.
Pytasz o sprzęt - mam popularnego tu sekatexa jedynkę. (Widzieliśmy się na spływie z Odtwocka do WKW.)
Długość: 510cm
Szerokość: 60cm
Waga: 22-23kg
Myślałem o żagielku pomocniczym do zabawy ale i do pokonania zalewu zegrzyńskiego w jedną stronę a powrót na wiosłach, nie jestem fanem kompania choć półeskimoski są wpisane w ten sport. :D
Pozdrawiam


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 4 cze 2015, o 03:23 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 26 kwi 2015, o 13:00
Posty: 103
Robi napisał(a):
Dzięki ale nie idę tą drogą :tupu:
Podstawowym warunkiem dla mnie jest możliwość zniknięcia/pojawienia żagielka - bez masztów, rei, pływaków. Nie chcę żaglowca. Dlatego spodobał mi się ten sprężynowy decathlonowy. Jeden ruch i żagla nie ma.
Pytasz o sprzęt - mam popularnego tu sekatexa jedynkę. (Widzieliśmy się na spływie z Odtwocka do WKW.)
Długość: 510cm
Szerokość: 60cm
Waga: 22-23kg
Myślałem o żagielku pomocniczym do zabawy ale i do pokonania zalewu zegrzyńskiego w jedną stronę a powrót na wiosłach, nie jestem fanem kompania choć półeskimoski są wpisane w ten sport. :D
Pozdrawiam


Jaką nie idziesz???? :mrgreen:
Ty miałeś wskazac drogę , no i wskazałeś :D
Przy tych złażeniach (warunkach brzegowych) :) Ja bym jednak nie odwalał tego z dekatlonu :D zwróć uwagę że napisałem
Cytuj:
--Na wąskim kajaku , samemu, lekko odradzam .

'Lekko' :)
Wszystko ma wady :D A to że sie podśmiewam , nie dyskwalifikuje wcale. Ja sie ze wszystkiego trochę naśmiewam jesli tylko jest okazja :lol:
Rzuciłem okiem na filmiki. Jakbym miał wybór , wybrałbym taki bardziej wybrzuszony, prawie półkula i nieco większy.
Ale i ten może być niezły do tych celów . pierwsza zaleta ze jest w zasięgu i gotowy.
Ja bym brał albo robił podobny z prętów starego namiotu i foli . :oki:
Ale żeby nie gasic tematu ;) Może kto inny poczyta .....?
Cytuj:
Podstawowym warunkiem dla mnie jest możliwość zniknięcia/pojawienia żagielka - bez masztów, rei, pływaków.

To możliwe i bez dacatlonu :mrgreen:
Podstawowym warunkiem dla każdego kajaka powino być 'Zniknięcie' żagla w dowolnej chwili i odwrotnie .
Nawet na tym co mam w avku :D wystarczy zwolnic 1 sznurek i całość leży płasko nikogo w łeb nie waląc.
Z pływakami to juz nie kajak , tylko coś innego, o rejach szkoda gadac .... :|
Powinien być 1 masz 1 żagiel 1 sznurek , a maszt jest :D 2m wiosła.
Pozostaje kawał szmaty , sznurek i jak to uwiązać :mrgreen:

Ten decatlonowy jakby wygrywa, ładnie sie układa na pokrywie luku.. ale tylko dopóki jest taki malusi , no i co z wiosłem, będzie zawadzać :mrgreen: trza jakiś uchwyt ,albo trzymać w zębach :mrgreen: jak wypadnie przy manipulacjach żaglem , będzie cholernie obciachowa sytuacja :D


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 4 cze 2015, o 03:58 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 26 kwi 2015, o 13:00
Posty: 103
Oktxx napisał(a):

Kajakowanie i żeglowanie to różne bajki. Sami wiecie ile na żaglówce sprzętu żeby wymusić płynięcie tam gdzie chciałby sternik. A i tak nie zawsze się udaje.
Zaletą kajaka jest prościzna. Kadłub, wiosło i niewiele więcej.


Masz rację i nie masz
:mrgreen:
Ta twoja prościzna :D kosztuje kij wie ile, i kij wie właściwie za co?
Zeby tym pływać , potrzebny fartuch , odpwoiedni strój (pianka?), koniecznie na sobie kamizelka. hermetyczne worki i jeszcze pare ...co nawet nie wiem do czego :D
Opatuleni jak Łajka w kosmosie.
Jak pisał kolega
Cytuj:
półeskimoski są wpisane w ten sport

Po to jest łódka żeby myc uszy i pić wodę z Wisły?? :mrgreen:

często jeszcze obsluga naziemna (brzegówa) ....
Bo do tej 'szczały' włożysz łubianke truskawek ipoda z GPS i majtki .
To jest ta prościzna ? :D

Rożne bajki są, trochę, jak się pływa na ekspresowym jednoosobowym tramwaju wodnym :mrgreen: na którym prawie nic nie można oprócz siedzenia prosto ,utrzymywana równowagi. Ponoć sie czasem do tego przypinacie nawet? :) :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

No dobra nie denerwuj sie :hejka: troszke koloryzuję :mrgreen: ale ............... :mrgreen:

Cytuj:
Sami wiecie ile na żaglówce sprzętu

Jest głównie dla bajeru , żeby sie publika gapiła odurniała :mrgreen: I trochę bo łódki są duże ,a żeglarze mocni w gębie do piwa 'w rencach mni' :mrgreen:
To co żeglarz nawija na kabestan :mrgreen: kajakarz na palec albo i ... -Tu sa dzieci? dziwice? .... :?
:mrgreen:


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 4 cze 2015, o 21:20 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 24 sty 2015, o 23:56
Posty: 570
uii

szczerze powiedziawszy,to Twoje pisanie post za postem ,odpowiadanie samemu sobie , jest już samo w sobie smutne.

ale żyj i trwaj ...

_________________
idę do Edo .... na pieszo


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 5 cze 2015, o 19:03 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 26 kwi 2015, o 13:00
Posty: 103
Sylwek napisał(a):
uii

szczerze powiedziawszy,to Twoje pisanie post za postem ,odpowiadanie samemu sobie , jest już samo w sobie smutne.

ale żyj i trwaj ...

Sylwek jesteś tu dłużej, i pewnie przez to czujesz się upoważniony do strofowania ...
Wkurzam cię ..... nie masz ochoty argumentować......
-To oceniasz , atakujesz , sposób, styl pisania, 'Osobę personalnie. :| ?

Ale nawet w tym , nie jetes konsekwentny , 'robisz z gęby cholewę'
Dopiero co napisałeś:
Sylwek napisał(a):
może by tak kolega ui-coś tam, założył sobie wątek,w którym będzie mógł sobie uśmieszkować do woli.

'Kolega ui sobie założył, nawet w tytule wątku jest 'uii-.........'
Piszesz to w watku uii.

Jak to wygląda?
Jak cię zadowolić?
Ja dyskutuje, zachęcam, dowcipkuję, czasem zwalczam ,ale poglądy nie ludzi
Ludzi w zasadzie lubię .

Stawiasz mnie w głupiej sytuacji :| Nie mam ochoty odpowiadać tym samym ... Włazić do twoich wątków i
'wyrażac politowanie... :|

Nie mam , boo o nie lubię tak.
-Ale i dla tego że twoje argumenty mnie przekonują mówisz całkiem mądrze o konkretach i do rzeczy!!!!
Tu:
uii napisał(a):
Sylwek napisał(a):

Ja swoje łódki robię w takiej technologii, bo :
a)ta technologia zapewnia odpowiednią wytrzymałość kadłuba dla moich potrzeb
b)odkąd zobaczyłem po raz pierwszy canoe z listewek,to po prostu chciałem takie mieć, a że moje "chciejstwo" nie do końca idzie w parze z zasobami finansowymi, a prędzej z wewnętrznym burakiem podpowiadającym uparcie "że w życiu nie wydam na pewne rzeczy więcej niż uważam za słuszne" ,to najzwyklej w świecie sobie zbudowałem jedną, teraz kończę drugą i jestem pewien,że w kasie na zakup gotowej jeszcze z 1-2 bym zbudował.
c) w związku z powyższymi dwoma punktami : nie zauważam tu ani krzty prymitywizmu,a jedynie wskazane-ewolucyjne wykorzystanie dostępnych materiałów

a) :mrgreen: Jak pokleić słomę z rzepaku epoksydem i oblaminować tkaniną :mrgreen:
To :
Cytuj:
ta technologia zapewnia odpowiednią wytrzymałość kadłuba



:D Natomiast przed argumentami B) i c) . chylę czoła :oki: :oki: :oki:
:D
To jest ładne , To jest fajne w robocie Może byc tanie ,więc w jakimś sensie ekologiczne nawet ......
:oki:

Pewnie się obraziłeś ciężko za słomę z rzepaku :D To dowcipas , ale i prawda , z każdego materiału włóknistego się da.
Da się, ale nie bedzie ładne , ani mile w robocie ..... To tylko dowcip ......
Ja sie z tobą 99% zgadzam, mam podobne pragmatyczne podejście ...... - nie widzę sensu , kłócić się , żeby sie kłócić.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 6 cze 2015, o 07:37 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 24 sty 2015, o 23:56
Posty: 570
uii

Nie mam zamiaru Cię ani strofować,ani pouczać.
Jedną tylko prośbę mam do Ciebie, ostatnią:
dowiedz się,proszę jaka jest różnica pomiędzy forum a blogiem,po czym niech wreszcie dotrze do Ciebie,że portal wodniacy.net
jest to forum

_________________
idę do Edo .... na pieszo


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 7 cze 2015, o 01:36 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 26 kwi 2015, o 13:00
Posty: 103
Sylwek napisał(a):
dowiedz się,proszę jaka jest różnica pomiędzy forum a blogiem,...[/b]

Drogie dziecko zanim sie napisze taki idiotyzm, dobrze jest sprawdzić do kogo sie pisze!

Używam tej formy wypowiedzi jaka jest form z 15 lat, zwiedziłem kilkanaście rożnych.
Na jednym z tradycjami , działa bez przerw juz ze 12 lat, napisałem do dziś 4784 postów
Kilka zakładałem i adminowałem, na kilku byłem modem.....

Masz widocznie jakieś inne , szczególne wyobrażenie o forum , czy o tym, jakie to ma być . Towoja sprawa i admina .

Ale do mnie, o mnie już nie pisz , straciłem cierpliwość i mogę być niemiły.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 7 cze 2015, o 08:07 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 24 sty 2015, o 23:56
Posty: 570
uii napisał(a):
Sylwek napisał(a):
dowiedz się,proszę jaka jest różnica pomiędzy forum a blogiem,...[/b]

Drogie dziecko zanim sie napisze taki idiotyzm, dobrze jest sprawdzić do kogo sie pisze!

Używam tej formy wypowiedzi jaka jest form z 15 lat, zwiedziłem kilkanaście rożnych.
Na jednym z tradycjami , działa bez przerw juz ze 12 lat, napisałem do dziś 4784 postów
Kilka zakładałem i adminowałem, na kilku byłem modem.....

Masz widocznie jakieś inne , szczególne wyobrażenie o forum , czy o tym, jakie to ma być . Towoja sprawa i admina .

Ale do mnie, o mnie już nie pisz , straciłem cierpliwość i mogę być niemiły.


Po kolei więc:
1) Nie jestem dzieckiem,a przynajmniej nie twoim
2) Nie mam jak sprawdzić do kogo piszę,boś się nie przedstawił, a wymyślonego nicka po sieci szukał nie będę.
3) Fajnie,że od 15 lat zamiast robić coś sensownego ,włóczysz się po różnych forach
4)Jeszcze lepszy jest twój dorobek iluś tysięcy postów,które z pewnością dadzą ci nagrodę Pulitzera (zwłaszcza z taką merytoryką,oraz ortografią ,jaką prezentujesz)
5)Świetnie,że byłeś założycielem i adminem wielu for, tylko ciekawe dlaczego już nie jesteś tym adminem?

Cały ten twój wywód związany z "dorobkiem" internetowym świadczy tylko o tym,że za wszelką cenę chcesz być zauważony, bo czegoś ewidentnie brak ci w rzeczywistości. Ktoś,kto nazywa dzieckiem faceta mającego ponad 40 lat ,porusza się po bardzo cienkiej linii. Linii rozdzielającej pomiędzy : ani to śmieszne,ani straszne.

Bądź sobie choćby Putinem,czy innym Obamą, Ojcem Dyrektorem,czy szefem Onetu, mnie to absolutnie nie wzrusza.

Chcesz pisać o swoich pływadłach,to pisz o nich , ale rób to bez wskazywania na ich idealność w zestawieniu z pływadłami innych użytkowników forum.
Prócz tego zadbaj o używanie w swoim pisaniu zasad poprawnej polszczyzny,oraz netykiety,gdyż twoich postów nie da się czytać.
Może,gdyby się dało normalnie przeczytać,to nawet jakieś zainteresowanie byś wzbudził,a tak...? No słabo jakoś.

I kończąc cały ten,przydługi wywód,gwoli wyjaśnienia: celowo używałem małych liter w zaimkach określających twoją osobę. Celowo,gdyż dopóki nie pokażesz swej wielkości w sposób inny,niż tylko waląc wszędzie "uśmieszki" i opowiadając o swoich dokonaniach internetowych, to będziesz tylko kolejnym pikselem.

No i nie obawiaj się, więcej do ciebie pisał nie będę, nie jesteś bowiem aż tak wielki

_________________
idę do Edo .... na pieszo


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 7 cze 2015, o 10:09 
Offline

Dołączył(a): 28 kwi 2015, o 17:36
Posty: 14
a pomyśleć, że tylko zapytałem o żagiel z decathlonu... :lup:


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 7 cze 2015, o 11:07 
Offline
admin-moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 24 sty 2015, o 21:53
Posty: 5660
Lokalizacja: Ząbki
Własnie - Robi - dobrze gadasz.

Panowie - zamiast wtykać sobie nawzajem i nakręcać się wzajemnie proponuję nieco ochłody na te emocje.
Panowie - miałem przyjemność poznać Was obydwu osobiście i lubię Was więc prosiłbym o zawieszenie broni.

Sylwuś - większość z nas na prawdę zyskuje po bliższym poznaniu więc na Uii krzyżyka jeszcze nie stawiaj :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Uii - mam nadzieję że wrócimy jakby do głównego wątku tematycznego i nie będziemy już kontynuowali tego wzajemnego odpisywania sobie

Poczekamy jeszcze chwilkę i jeśli nie macie nic przeciwko to może ostatnie dwa Wasze posty się wykasuje żeby nie tworzyć podstaw do dalszej dyskusji w tym kierunku.
Jakby co to walcie do mnie na PW z uwagami.
I pamiętajcie że możemy się w poglądach różnić bylebyśmy nie zaczęli sobie robić wycieczek osobistych bo to krok do otwartej kłótni i późniejszego kwasu na forum.
I pamiętajcie że każdy zasługuje na drugą szansę

_________________
ALBUM ZE ZDJĘCIAMI
BLOG - ELTECHOWE PODRÓŻE


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 7 cze 2015, o 20:04 
Offline

Dołączył(a): 26 sty 2015, o 19:41
Posty: 283
Lokalizacja: 246 km Warty LB
uii napisał(a):
Oktxx napisał(a):


Masz rację i nie masz
:mrgreen:
Ta twoja prościzna :D kosztuje kij wie ile, i kij wie właściwie za co?
Zeby tym pływać , potrzebny fartuch , odpwoiedni strój (pianka?), koniecznie na sobie kamizelka. hermetyczne worki i jeszcze pare ...co nawet nie wiem do czego :D
Opatuleni jak Łajka w kosmosie.

często jeszcze obsluga naziemna (brzegówa) ....
Bo do tej 'szczały' włożysz łubianke truskawek ipoda z GPS i majtki .
To jest ta prościzna ? :D

Rożne bajki są, trochę, jak się pływa na ekspresowym jednoosobowym tramwaju wodnym :mrgreen: na którym prawie nic nie można oprócz siedzenia prosto ,utrzymywana równowagi. Ponoć sie czasem do tego przypinacie nawet? :) :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

No dobra nie denerwuj sie :hejka: troszke koloryzuję :mrgreen: ale ............... :mrgreen:

Cytuj:
Sami wiecie ile na żaglówce sprzętu

Jest głównie dla bajeru , żeby sie publika gapiła odurniała :mrgreen: I trochę bo łódki są duże ,a żeglarze mocni w gębie do piwa 'w rencach mni' :mrgreen:
To co żeglarz nawija na kabestan :mrgreen: kajakarz na palec albo i ... -Tu sa dzieci? dziwice? .... :?
:mrgreen:


Uii, przyznam się Tobie, że i mnie sprawia trochę kłopotu Twoje pisanie. Istna gawęda, w którą trudno włączyć się merytorycznie. Nad tym głównie ubolewam, bo czytać jakoś się daje jeśli tylko człek uświadomi sobie Twoją odmienność. A że każdy z nas odmienny, więc jakoś i to ekstremum staram się przełknąć :) .
Trochę jest to blogowanie. Ale na tym właśnie forum deklarowano, że nie ma być ono sztywne i nikt gaszony za podobne sprawki nie będzie. Więc niech się szefowie wypowiedzą. W końcu, bałaganiąc we własnym wątku, nikomu krzywdy nie czynisz. A może niektórym - wręcz przeciwnie?
Każda odmienność coś wnosi, nawet jeśli jest trudna w odbiorze.
A Twoja jest. Nie jest to zarzut. Stwierdzam subiektywny fakt - trudno mi się nieraz połapać w Twoim przekazie.

Wracając na wodę... Taki Sekatex, to nie żadna maratonka. Daje możliwości transportowe, pewną dzielność i niemałą prędkość. Tu się nie walczy o równowagę w normalnych warunkach, ale przypinanie obcego napędu z pewnością wymaga dodatkowego zaangażowania i coś ujmuje. Na szerokich wodach kusi żeby sobie ulżyć, ale tam też ryzyko jest największe, bo brzeg daleko.
Cóż po dzielności jeśli przehandlujemy ją za wygodę?

Warto byłoby wiedzieć na czym nam zależy. Opcji jest ful. Nawet silnik spalinowy. Ten to dopiero pozwala szybko osiągnąć cel! I kto wie, czy nie jest to najracjonalniejszy wybór na robienie kilometrów. Tylko idea jakby inna...

Co do cen za prościznę kajakową wypowiadać się nie będę. Nie ma to nic do rzeczy. Prościzna nadal pozostaje prościzną. W neoprenie, czy bez ;) .
Sam poskładałeś pływadło z bambusa i pcv, zamiast wydawać 4-5 tys. Oby jeszcze popływało!
Z żaglówką tak prosto by Ci nie poszło.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 11 cze 2015, o 08:46 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 26 kwi 2015, o 13:00
Posty: 103
eltech napisał(a):
Własnie - Robi - dobrze gadasz.......Panowie - zamiast...
Robi napisał(a):
a pomyśleć, że tylko zapytałem o żagiel z decathlonu... :lup:
Oktxx napisał(a):
Uii, przyznam się Tobie, że i mnie sprawia trochę kłopotu .....


----------> PW

Pozdrowionka :D

Wasz mały 'piksel' z małej literki :mrgreen:


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 12 cze 2015, o 00:25 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 7 lut 2015, o 21:34
Posty: 179
Lokalizacja: Górna Wisła
Robi,mam koryto cygana i żagiel decatlonowski.
Za tydzień jadę na Gopło i go wypróbuję,
postaram się skręcić jakiś filmik i porobić zdjęcia.
Chcę spróbować trzech napędów;wymienionego już żagla,
wiosełek i małego 2-konnego silniczka Hondy.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 12 cze 2015, o 07:31 
Offline

Dołączył(a): 28 kwi 2015, o 17:36
Posty: 14
Dzięki Bogdan -czekam na info.
Pozdrawiam.


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 99 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 9 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Skocz do:  
cron
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL