Właśnie dostałem zapytanie na YT od Człowieka o Sekatusia
Jako że mój dystans przepłyniętych kilometrów wzrósł od czasu pierwszych pływań o jakiś z grubsza tysiąc kilometrów bo i cały Bug w nim zrobiliśmy i sporo się pływało jeszcze przed Bugiem bo po Bugu to już raczej rzadko to myślę że warto tu dopisać jeszcze kilka uwag odnoście tego sprzętu.
I tak - na początek zaczniemy od wartości nautycznych.Kajak jest skonstruowany moim zdaniem ( a jako nie kajakarz nie mam aż tak wielkiego doświadczenia
) całkiem przyzwoicie.
Może nie jest konstrukcją najnowszą ale się sprawdza.
Pływa się na prawdę bardzo fajnie.
Wydaje mi się że kajak został zaprojektowany do szybkiej długodystansowej turystyki.
Długodystansowej bo luki mają duuuuzą pojemność w porównaniu do innych podobnych konstrukcji.
A że szybkiej to z jednej strony wynika z parametrów i kształtu kadłuba oraz z porównania z innymi kajakami.
Spływając Bugiem w 6 chłopa każdy w innym sprzęcie to płynąc tak samo wypakowanymi kajakami ( a może nawet i bardziej bo więcej sprzętu z Młodym mieliśmy ) to nasze Sekatusie mogły spokojnie odchodzić od pozostałych kajaków
Porównywaliśmy i myślę że nasza prędkość była lekko licząc większa o przynajmniej 2 -3 km /h niż pozostałych.
Generalnie przeważnie było tak że ekipa wstawała nad ranem i startowała a my z Młodym startowaliśmy z opóźnieniem 2-3 godzinnym bo lubimy pospać i do godzin lekko popołudniowych ( ok. 14 ) dochodziliśmy całą ekipę bez problemu.
Płynie się na prawdę dobrze.
Miałem okazję potestować również kajak na większych falach.
I na Wiśle jak wiało i na Zalewie Zegrzyńskim jak nieźle bujało
z początku jak się wsiądzie to lekko się kajak buja ale okazuje się bardzo stabilny nawet na większych falach.
Bywało że na Zalewie motorówka przeleciała tuż obok mnie i nie było to jakieś traumatyczne przeżycie a czasami wręcz bardzo przyjemnie się na falach pobujać.
Kolejna zaleta kajaka to to że bardzo dobrze sobie radzi i na pusto jak i zapakowany na maxa.
Maratończykiem nie jestem jak niektóre Qm Qmy u nas w klubie
ale przy pstrągowaniu Wisłą dobrze sobie daje radę.
Nawet do tego stopnia dobrze się nim pływa że mój Starszy pomimo że bardzo rzadko pływa to zawsze pcha się własnie do Sekatusia bo się w nim czuje pewnie i dobrze mu się pływa
Czyli nautyka jest OK
Cena jak już wcześniej wspomniałem jak na nowy kajak i to całkiem przyzwoity jest też bardzo przyzwoita.
Teraz troszkę minusów.Na początku pływania siedzenie wydaje się wygodne ale już po 2 - 3 godzinkach daje o sobie znać
Idealnym rozwiązaniem byłoby wywalenie siodełka i zastąpienie go porządnym wygodnym siodłem w którym można by siedzieć cały dzień bez drętwienia nóg i bólu kręgosłupa.
Kolejna rzecz jeśli chodzi o fotelik.
Jest bardzo źle wykonany. Zgłaszałem to z resztą przedstawicielowi Sekatusia i telefonicznie i mailowo i nawet osobiście.
Ale firma stwierdza że za taką kasę nic lepszego nie będzie
Kupując Sekatusia trzeba od razu podłożyć pod fotelik jakieś paski twardej niezbyt grubej gumy.
Chodzi o to że fotel od spodu ma ostre krawędzie i siedząc i wiosłując w kajaku ten fotelik tą ostrą krawędzią przeciera dno kajaka.
U mnie po wielu pływaniach dno znacznie zostało przetarte i drugiego dnia na spływie Bugiem ( dwutygodniowym ) zacząłem ciągnąć do środka kokpitu wodę. I to całkiem sporo.
Jako że był upał to mi specjalnie woda w kajaku nie przeszkadzała, ale co kilka machnięć wiosłem wywalałem z kajaka 2 - 3 gąbki wody.
Dopiero drugiego dnia jak wyciągnąłem kajak na brzeg i odwróciłem do góry nogami to okazało się że mam przetarte dno własnie od fotela. W zasadzie miałem dwa przetarcia po obu stronach długie na 8 - 10 cm.
Gdyby nie Chłopaki czyli Żmijkes i potem Tedzio ( Dzięki Wam Chłopy za wsparcie techniczne
)
to miałbym pewnie spore problemy z dopłynięciem bo brałbym coraz więcej wody a uszkodzenie by się powiększało.
te szare podłużne plamy na dnie kajaka to własnie zalepione taśmą dziury w kadłubie
i widok wewnątrz kokpitu po zdjęciu fotelika
Po powrocie i naprawie kadłuba poprosiłem brata i kosztem dodatkowego ciężaru wylał mi fotel od spodu żywicą wyrównując te kanty tak że teraz fotel naciska na kadłub na dużej powierzchni i nie grozi to już przetarciem kadłuba kajaka.
Teraz co do stateczności kajaka.pływanie w nim w takiej pozycji jak ta wcale nie naraża kajak na szybką wywrotkę.
Oczywiście wymaga to chwilowego opływania ale to w Sekatusiu dość szybko się łapie
Po dwutygodniowym pływaniu urządziliśmy z Młodym zawody kto stanie w kajaku
Mnie się udało wstać i nawet chwilkę na stojąco powiosłować a Młody po prostu wstał jakby wstawał od stolu po skończonym obiedzie.
To chyba nieźle mówi o stateczności tej konstrukcji.
Co do pakowności kajaka to mieści się w nim całkiem sporo poczynając od 12 litrowego kociołka
to co wyjęte i stoi przed kajakiem to jeszcze nie wszystko bo w środku zostały jeszcze śpiwory samopompy i namioty oraz część sprzętu kempingowego ( stoliczek czy fotelik składany )
A więc sporo się mieści
Jakość wykonania kajaka pozostawia sporo do życzenia bo nawet w fabrycznie nowym kajaku jest kupa miejsc gdzie niezbyt dokładnie jest położony żelkot albo są mikro spękania żelkotu.
Wystarczy się dobrze przyjrzeć kajakowi.
Wynika to zapewne z mocno wypracowanych już form jakie firma posiada.
Co prawda zarzekali się że jakość się poprawi bo mają robić sobie nowe formy więc jest szansa że w niedługim czasie nowi klienci będą o wiele bardziej dopieszczeni pod względem jakości wykonania.
Warto wspomnieć że na życzenie klienta firma może wykonać Sekatusia w wersji odchudzonej czyli lżejszego o kilka kilogramów.
Wiąże się to zapewne z cieńszym laminatem w kadłubie. Dla doświadczonych wodniaków którzy uważają że ciężar Sekatusia jest główną wadą jest to opcja warta rozważenia.
Ale trza uważać potem po czym się pływa żeby nie rozpruć sobie dna w kadłubie
Jednak możliwość takowa jest ( mieć lżejszy kajak o kilka kg. ) i warto o tym wspomnieć żeby potencjalny nabywca miał większe pojęcie o tej konstrukcji.
A - no i można wybierać sobie miedzy wersją jedno albo dwuosobową co też jest moim zdaniem dużą zaletą
Ja osobiście będę w swoim Sekatusiu przerabiał kilka rzeczy.
Denerwują mnie linki które idą przez całą długość kajaka. Chcę je nieco skrócić żeby nie ciągnęły się na wysokości kokpitu ponieważ podczas szybszego wiosłowania potrafię zahaczać o nie dłońmi.
Kolejna sprawa to siatki - powinny być na linkach gumowych a nie na zwykłym sznurku.
Ważną sprawą jest szczelność luków bagażowych a raczej jej brak
Tzn jest to bryzgoszczelność czyli zapewnia w miarę szczelne zamknięcie jeśli mamy do dyspozycji deszcz albo chlapanie od fal.
Ale po wywrotce woda powoli ale ciągle się do luków dostaje.
Warto pomyśleć o doszczelnieniu luków jeśli ma się pływać w gorszych warunkach pogodowych albo na dużej fali która będzie przewalać się przez pokład.
Co warto nabyć w komplecie z Sekatusiem ?
na pewno siatki pomimo że nie są za specjalne ale się przydają.
Zdecydowanie uchwyty do przenoszenia kajaka - mój nie ma i przez to wypakowany kajak gorzej się niesie bo się z łapek wyślizguje.
Podnóżek warto zrobić sobie samemu - i taniej i lepiej.
Ster warto mieć ale w oryginale mocowanie nie jest jakoś super mocno zrobione i z pewnością po jakimś czasie zajdzie potrzeba przerobienia tegoż urządzenia. Jednak dobrze od razu mieć ( szczególnie przy pstrągowaniu Wisłą
)
No i może takie ostateczne podsumowanie.Osobiście uważam że ta konstrukcja się firmie bardzo udała.
Z pewnością jest mnóstwo o niebo lepszych konstrukcji ( nowszych czy bardziej markowych )
Ale nie za takie pieniądze.
Za te 1200 - 1500 zł otrzymujemy sprawdzoną, bardzo pakowną i dobrze pływającą konstrukcję.
Dla bardziej wymagających turystów dobrze byłoby wziąć pod rozwagę wprowadzić własne drobne zmiany techniczne - choćby takie o których wspomniałem.
Warto moim zdaniem jeszcze raz podkreślić fakt że Sekatusiem pływa się na prawdę bardzo dobrze.
U nas w klubie jest ich już kilka szt i co jakiś czas przybywają nowe co tylko pokazuje że jest to całkiem udana konstrukcja.
Moim zdaniem kajak wart zakupu i sprawi swojemu właścicielowi kupę frajdy.
Oczywiście pod warunkiem że nowy właściciel będzie zwracał uwagę na swój sprzęt i poczyni w nim pewne modyfikacje zaczynając od siodełka
Jeśli ktoś będzie miał jakieś bardziej szczegółowe pytania - zapraszam - chętnie odpowiem o ile będę wiedział