wodniacy.net http://wodniacy.net/ |
|
Pogaducha Ropucha http://wodniacy.net/viewtopic.php?f=30&t=1037 |
Strona 4 z 10 |
Autor: | eltech [ 12 mar 2018, o 21:35 ] |
Tytuł: | Re: Pogaducha Ropucha |
Tedziu - jeszcze pozostaje Ci dystans Kazimierz - Wawka w dmuchańcu A ja coraz większe podchody pod ZeleGera robię więc kto wie - może jeszcze w tym roku na dmuchańcu popływam |
Autor: | Ropuch [ 13 mar 2018, o 08:59 ] |
Tytuł: | Re: Pogaducha Ropucha |
Ted napisał(a): ako że tego dnia spotkały mnie same dobre rzeczy, to myślę, że to były pozytywne dysputy Co za pytanie... O Tobie Tedziu inaczej się nie da. A co do maratonu pieszego, to może się kiedyś wybiorę ale na pewno nie na 50km. Nie przeszedłbym takiego dystansu. Ale z przyjemnością pokibicuję Tobie i obejrzę (jeśli zapodasz) jakąś relację z tej imprezy. Powodzenia Ted! 3mam kciuki! eltech napisał(a): Jest jeszcze inna możliwość = nagrasz Tomka i wrzucisz do nas film na Forum Pomysł fajny ale już nie zdążę tego zrobić przed moim wyjazdem z Wrocka. |
Autor: | Ted [ 13 mar 2018, o 19:27 ] |
Tytuł: | Re: Pogaducha Ropucha |
eltech napisał(a): Tedziu - jeszcze pozostaje Ci dystans Kazimierz - Wawka w dmuchańcu A ja coraz większe podchody pod ZeleGera robię więc kto wie - może jeszcze w tym roku na dmuchańcu popływam Myślałem o tym swojego czasu, ale jak bym tego nie liczył, dmuchańcowi zawsze zbraknie światła dziennego , co by było bezpiecznie. Ale jak już kolega posiądzie, gumę to możemy śmignąć z Dęblina, też fajny dystans i dogodne połączenie PKP, po nic nie trzeba wracać Dzięki Ropuchu za to , i jeszcze za kolejne to . Może ja wam nagram Tomka za jakie dwa miesiące , to jest dopiero gość , na forum nic nie pisze a jaki pożądany Ropuch napisał(a): Ted napisał(a): Nie przeszedłbym takiego dystansu. Akurat kolega nie musi nam nic udowadniać, bo jego trenanżolki kolarskie czy kajakowe budzą u niektórych z nas powszechny szacunek. A co do tego, że życie jest piękne i jeszcze innych wartości : |
Autor: | eltech [ 13 mar 2018, o 21:49 ] |
Tytuł: | Re: Pogaducha Ropucha |
Ropuszku - ja tylko śpieszę nieco sprostować Tedzio w niedzielę cmyknął 50 km a na maraton jest dystans bodajże 75 km I powiem więcej - w tym maratonie startuje kilkoro naszych przyjaciół bo leci Maguś, Skored, Qubowy, no iTedzio Także silna ekipa się szykuje i pomimo dużej ilości osób startujących to stawiam że w 1 dziesiątce ktoś z naszych się pojawi |
Autor: | Ropuch [ 13 mar 2018, o 22:46 ] |
Tytuł: | Re: Pogaducha Ropucha |
eltech napisał(a): w tym maratonie startuje kilkoro naszych przyjaciół bo leci Maguś, Skored, Qubowy, no iTedzio Ja pierdzielę! Robi się poważnie. Gdzie ten maraton, kiedy i w ogóle dajcie jakieś namiary na imprezę. Będę kibicował jako żywo! |
Autor: | eltech [ 13 mar 2018, o 22:57 ] |
Tytuł: | Re: Pogaducha Ropucha |
Maraton odbywa się w Górach Świętokrzyskich. Na początku czerwca Ja czekam na informację od Kuby czy są dostępne miejscówki na nocleg jeszcze a jeśli tak, to się wybieram razem z Nimi pokibicować Im nieco a i ewentualnie jako zapasowy kierowca bo po takim maratonie może lepiej bedzie jak Chłopaki sobie posiedzą i odpoczną w samochodzie a ja pokieruje |
Autor: | Ropuch [ 16 mar 2018, o 15:08 ] |
Tytuł: | Re: Pogaducha Ropucha |
Że tak z zupełnie innej beczki zaordynuję... Oczywizda nie mam pojęcia skąd mi przyszło do łba zapodać utwór słowno-muzyczny pt. "Dzidzia". Może uczestnicy "Odrapki 2018" będą wiedzieli...? Bo ja nic... no, nic nie qmam... https://www.youtube.com/watch?time_cont ... EDJnSVSQeE |
Autor: | Ropuch [ 19 mar 2018, o 09:17 ] |
Tytuł: | Re: Pogaducha Ropucha |
W sobotę pływałem. Ledwo Agusia z Mateuszkiem wrócili z treningu, gdy ja się spuszczałem. Dupy nie urywa, bo raptem było tego 10 kilo ale "przygodę" miałem fajną... Stan wody ok 2m, piździ ze wschodu, słoneczko na niebiesiech (gdzie jest Słoneczko...!!!???), a ja se płynę i se płynę i płynę. Aż tu na ostrodze koło Siekierek (tej, której Słoneczko bardzo nie lubi...), jak mnie nie pi...nie na środek rzeki jak jakiego leszcza. Myślę sobie: co do cholery? Nagle nie umiem ostróg podpływać cy co...? Podpływam bliżej główki, a tu sruuu - znosi mnie ekspresem na kamole. Macham sterem jak Loeb kierownicą na wyścigu, a tu dupa. Musiałem dygnąć ile fabryka dała, żeby z tego dziadostwa wyjść. Popłynąłem do nowego (w budowie) mostu i wróciłem. Po drodze cały czas dziwnie mnie nosiło... Podpływam do pomostu w klubie, wysiadam i co widzę...? Linka od steru leży luźna na dnie kajaka. Taaa... To se "posterowałem"... Trza o sprzęt dbać, bo takie "przygody" (zwłaszcza w zimie) mogą nam zafundować duży dyskomfort... No, to Qm! |
Autor: | eltech [ 20 mar 2018, o 19:14 ] |
Tytuł: | Re: Pogaducha Ropucha |
A podobno Brzydkie Zielone Qmkające to zwierzyna wodna i wodolubna A tu czyżby się jakiś okaz Drzewołaza trafił ??? E eee chyba nie bo wtedy Brzydkie Zielone ciągało by kajak po lesie a nie pływało we wodzie tej brzydkiej zimnej. Brrr - nie wiem jak Ty ale ja się wody brzydzę bo w wodzie to się ryby i ropuchy r,,,,,,,ą |
Autor: | Ropuch [ 27 mar 2018, o 08:57 ] |
Tytuł: | Re: Pogaducha Ropucha |
Się uprzejmie donosi że: - Po pierwsze primo, w miniony weekend pohasałem po Pilicy w okolicach Białobrzegów. Ponieważ jest to ewidentnie obszar, którego właścicielem jest powszechnie znany i lubiany Czołg składam publicznie samokrytykę, że nie zameldowałem się wjeżdżając na jego włości. - po drugie primo, Batyak pływa już szybciej ode mnie. - po trzecie primo, zbliża się wielkimi krokami Maraton "Wielka Siła" na Pilicy (7 kwietnia). Z QmQmTeam startują: Agusia, Mateuszek, Batyak i ja (płynę towarzysko tylko do Tomaszowa). - Po czwarte primo - się składa publicznie zapytanie: kto jeszcze z naszego forum (oprócz w/w i Sharana) płynie w tym maratonie? - po piate primo - się pozdrawia wszystkie Ludziki wodne! Qm! |
Autor: | ewa [ 27 mar 2018, o 19:24 ] |
Tytuł: | Re: Pogaducha Ropucha |
Ropuch!!!! Ropucha dziś lazła koło domu! Nie tak się umawialiśmy! |
Autor: | Ropuch [ 27 mar 2018, o 19:27 ] |
Tytuł: | Re: Pogaducha Ropucha |
To jakaś jedna, niesforna cholera się zapomniała. Zaraz przywołam ją do porządku. No. |
Autor: | eltech [ 27 mar 2018, o 20:50 ] |
Tytuł: | Re: Pogaducha Ropucha |
A my se z Czołgiem i Tedziem oraz Predatorem oraz całą grupką innych luda w sobotę grasowaliśmy po Mazowieckim Parku Krajobrazowym a potem pojechaliśmy nad Pilicę ( tuż kołoOdsapki ) i tam biwakowaliśmy I niech żałują wszyscy co siedzieli w betonie |
Autor: | Czołg [ 28 mar 2018, o 18:32 ] |
Tytuł: | Re: Pogaducha Ropucha |
Ropuch napisał(a): - Po pierwsze primo, w miniony weekend pohasałem po Pilicy w okolicach Białobrzegów. Ponieważ jest to ewidentnie obszar, którego właścicielem jest powszechnie znany i lubiany Czołg składam publicznie samokrytykę, że nie zameldowałem się wjeżdżając na jego włości. Z racji tego, że włóczyłem się po lasach Mazowieckiego Parku Krajobrazowego z PZiL (powszechnie znanym i lubianym) ElTechem, Tedziem i Predatorem nie roszczę sobie praw do opierdzielu za w/w. Szanując i ceniąc samokrytykę dodam: Żeby mi to było ostatni raz! |
Autor: | Ropuch [ 29 mar 2018, o 20:27 ] |
Tytuł: | Re: Pogaducha Ropucha |
Dzięki Czołgu za pobłażliwość i wyrozumiałość. Wiedziałem, że mogę na Ciebie liczyć. |
Autor: | Ropuch [ 1 kwi 2018, o 22:17 ] |
Tytuł: | Re: Pogaducha Ropucha |
Hej! Ludziki wszelakich dyscyplin wodnych! Kiedyś była w radiowej "trójce" "Powtórka z rozrywki", a w niej kapitalne monologi Jana Tadeusza Stanisławskiego pt: "O wyższości Świąt Wielkiej Nocy nad Świętami Bożego Narodzenia". Z punktu widzenia praktycznego zbyt wielkiej różnicy pomiędzy nimi nie widzę, bo zarówno w grudniu, jak i w kwietniu uruchamia się potężna machina handlowo-propagandowo-biznesowa, w wyniku której prawdziwy sens tych Świąt jest w sposób planowy i konsekwentny spychany w zakamarki świadomości społecznej. W tych dniach poprzedzających Święta, przekaziory wszelkiej maści od rana do wieczora wbijają do ludzkich mózgów w przekazach podprogowych i nachalnej agitce, "nakazy", co ma się znaleźć na wielkanocnym stole albo, co koniecznie trzeba kupić i położyć pod choinką, żeby Święta były "udane" i "miały sens". Fałszywe mordy z "parciem na szkło" pełne są życzeń "zakrapianych" Bogiem, wiarą, "potrzebą miłości" itp. Znam takich ludzi. Tacy są wszędzie. W moim środowisku również. Mierzi mnie to. Was zapewne też. Może to wydać się Wam dziwne ale napisałem powyższe nie z pozycji chrześcijanina, bo nim nie jestem tylko jako człowieczek - pyłek marny, który zna historię Jezusa z Nazaretu, wie czego nauczał i dokonał i dlaczego Go okrutnie zamordowano. Wybaczcie mi szczerość ale bardziej z tych ludzkich, przyziemnych powodów Jezusa podziwiam i szanuję niż z tych wielkich nadprzyrodzonych i mistycznych, które do mojego ułomnego mózgu jakoś nie trafiają. Dlatego, jeśli odsuniemy na chwile osobiste motywacje do takiego lub innego przeżywania Świąt, to uniwersalne prawdy i mądre nakazy, o których mówił Jezus mogą naszą forumową kupkę na prawdę połączyć niezależnie od naszych światopoglądowych pryncypiów. Przecież nikt z nas, zarówno z lewa, jak i z prawa nie zakwestionuje potrzeby czczenia swoich rodziców, nieczynienia zła, szanowania drugiego człowieka itp. Dlatego razem z chrześcijanami odczuwam powagę tych świątecznych dni i mam potrzebę zapewnienia Was, że dobrze Wam życzę i o Was myślę. Róbmy wszystko, co w naszej mocy, na co dzień nie tylko "od świeta", byśmy nie dali się podzielić, skłócić. Nasze forum ma charakter "kameralny", powiedziałbym - przyjacielski. I to jest uważam jego dużym walorem. Jest to zasługa administracji, moderatorów ale i nas wszystkich. Jest to jedno z nielicznych forów, na którym nie ma osobistych wycieczek, kłótni i niegrzecznych zachowań. Dbajmy o nie wszyscy. Nie odkryję Ameryki jeśli powiem, że szczere, przyjazne relacje międzyludzkie mają olbrzymi wpływ na stan naszego zdrowia. No i tyle moich myśli nieuczesanych w tym świątecznym dniu. Wstałem przed chwilą od stołu i kombinuję, gdzie by jutro popłynąć. Jakby kto z mojej sadzawki dzisiaj to przeczytał i miał ochotę przeczołgać się (pardon Czołguś...) po Wisełce z rana, niech się ozwie. Qm! |
Autor: | Ropuch [ 24 kwi 2018, o 20:36 ] |
Tytuł: | Re: Pogaducha Ropucha |
Się informuje niesłychanie uprzejmie, że namawiamy się z Batyakiem na cmyknięcie (w jeden dzionek, bynajmniej) z Kazika do Wawy. Gdyby ktoś chciał się z nami przeczołgać, niech się ozwie. |
Autor: | sharan [ 25 kwi 2018, o 12:42 ] |
Tytuł: | Re: Pogaducha Ropucha |
się zapytuje kiedy ? |
Autor: | Ropuch [ 25 kwi 2018, o 22:36 ] |
Tytuł: | Re: Pogaducha Ropucha |
Taa... Skąd wiedziałem, że to właśnie Ty Sharanie się ozwiesz...? No skąd...? Oczywizda cieszę się, że jesteś zainteresowany. Najbardziej odpowiadałby mi jakiś dzień powszedni, bo wtedy jest cisza i spokój na rzece ale obawiam się, że Batyak nie będzie mógł w taki dzionek. Ponieważ zbliżający się tzw długi weekend mam już rozplanowany, to rzucam luźną propozycję: 10 maja (czwartek). Trzeba by pojechać do Kazika w środę i skoro świt się spuścić. Dwa lub trzy razy cmyknąłem już z Kazika w dzionek ale to było dawno i płynąłem regatową łódką. Zajęło mi to 12h 36 min. Nie pamiętam przy jakim stanie wody. Chciałbym teraz z czystej ciekawości sprawdzić czy dam jeszcze radę cmyknać taką traskę. Się namawiajmy, może jeszcze ktoś dołączy? Np. powszechnie znany i lubiany Turabat...? |
Autor: | sharan [ 25 kwi 2018, o 22:53 ] |
Tytuł: | Re: Pogaducha Ropucha |
Może innym razem 10-go pracuję , a w piątek na Wigry |
Strona 4 z 10 | Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ] |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |