wodniacy.net

usiądź przy naszym ognisku
Teraz jest 11 maja 2024, o 17:24

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 79 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4
Autor Wiadomość
PostNapisane: 8 lut 2015, o 17:38 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 7 lut 2015, o 21:34
Posty: 179
Lokalizacja: Górna Wisła
No widzisz Mariusz...młody i rozważny.
Tacy się też zdarzają,to dobry materiał na mężów :oki: .
Do tego posiadacz świetnego kociołka
i dobrze wychodzi na zdjęciach ;) .


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 8 lut 2015, o 20:19 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 sty 2015, o 20:38
Posty: 1359
Lokalizacja: Warka, Warszawa
Boguś - lejesz miód na moje serce ;) Dziękuję. :)
Nowego kajaka nie wziąłem na Rykolankę z głupiego powodu. Nie mieszczę się do niego w tych butach które mam do pływania. Niestety pogoda nie pozwoliła na pływanie nawet w potrójnych skarpetach. Chciał nie chciał trzeba zainwestować w buciki.

_________________
http://kajakczolgowy.blogspot.com

Grupa Kajakowa "MENAŻA 07"


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 9 lut 2015, o 12:44 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 26 sty 2015, o 11:54
Posty: 189
Lokalizacja: Góra Kalwaria / Ulaski Stamirowskie
Bo trzeba paznokcie u nóg obcinać a nie zapuszczać jak jastrząb żeby się nimi trzymać od środka kajaka a potem się chwali że BC (balans Ciałem) ma opanowany ;) Pazurami się wbija w pokład to i BC ma opanowane :lol:


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 9 lut 2015, o 12:59 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 24 sty 2015, o 23:17
Posty: 238
Lokalizacja: Warszawa/Ząbki
Czołgu fajny kajaczek ;) Ale jedno mnie ciekawi.. Jak tam potrawka z kuriera? :D

_________________
eltechowe.blog.pl


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 9 lut 2015, o 13:23 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 26 sty 2015, o 14:53
Posty: 483
SchwimmWannen napisał(a):
Bo trzeba paznokcie u nóg obcinać a nie zapuszczać jak jastrząb żeby się nimi trzymać od środka kajaka a potem się chwali że BC (balans Ciałem) ma opanowany ;) Pazurami się wbija w pokład to i BC ma opanowane :lol:

:lol: :lol: :lol:


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 9 lut 2015, o 20:31 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 sty 2015, o 20:38
Posty: 1359
Lokalizacja: Warka, Warszawa
SchwimmWannen napisał(a):
a potem się chwali że BC (balans Ciałem) ma opanowany ;)

Normalnie "zazdraszczasz" BC :lol: :lol: :lol: Poćwicisz z Prusem i też będziesz dobry :lol:
Nadmienię, że z tej złości tak mi Mariusz pomagał ruszyć na Rykolance, że wywalił mnie na samym starcie :lol: Opanowanie i BC uchroniło mnie od zmoczenia się :lol: Wybaczyłem :lol: 8-) ;)
Młody Eltech napisał(a):
Ale jedno mnie ciekawi.. Jak tam potrawka z kuriera? :D

Wybaczyłem jak i Wanience :lol: :lol: :lol:

_________________
http://kajakczolgowy.blogspot.com

Grupa Kajakowa "MENAŻA 07"


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 15 lut 2015, o 17:40 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 sty 2015, o 20:38
Posty: 1359
Lokalizacja: Warka, Warszawa
Plan na dzień dzisiejszy był taki:

,,Od dłuższego czasu planuję, ale jak nie płynę gdzieś indziej, to poziom wody lichy, a teraz się zawziąłem i w niedzielę 15-tego lutego płynę z Mniszewa (z pod mostu) 5 km. pstrągiem, a później wpływam w Kanał Trzebieński. Ile km. po kanale, tego nie wiem. Sądzę, że około 4-5 powinno się udać. Po drodze oczywiście ognicho. Czytałem, że na kanale mogą być ogromne żeremia, ale czy to prawda? :roll: Wpłynęliśmy tam na chwilę z Wanienkami i zgodnie stwierdziliśmy, że warto obadać teren.
W sumie powinno wyjść coś pomiędzy 18-20km., ale to nic pewnego.
Mapka:
https://www.google.com/maps/d/edit?mid=zYXBdv5Wzf1s.kXn26XTzrH58 "

A że plany lubią się pierniczyć to się spierniczyły :lol:
Najpierw pogoda. Zachęcony wczorajszym słońcem wmówiłem sobie, że dziś będzie identycznie. Niestety. Pochmurno i ponuro. Jednak plan jest planem i zmykam nad rzekę. Po dojechaniu na miejsce patrzę na wodę podejrzliwie, bo mam wrażenie, że nurt jest silniejszy niż zazwyczaj.

Załącznik:
2.jpg


Mam rację. Jest ciężko, a do tego dość dawno nie pstrągowałem, więc jest podwójnie ciężko. Pierwszy km. mordęga. Płynę na siłę, czuję, że nie mogę załapać tempa i jakby się rozgrzać... Około drugiego km. zatrzymuję się. Minuta, dwie, zdjęcie

Załącznik:
1.jpg


i ruszam. Jest sporo lepiej. Nie wiem do czego mi była potrzebna ta krótka przerwa, ale od tej chwili płynie mi się dużo lepiej. Dopływam do Kanału Trzebieńskiego, czyli mam pokonane niecałe 5km. . Tam spotykam na brzegu 3 chłopaków, którzy palą ognisko. Zatrzymuję się by pogadać o kanale. Mówią, że za daleko nie popłynę, bo bobry zrobiły ogromne żeremie. Myślę sobie: aaaa to się jeszcze okaże czy nie popłynę. Pytam czy da się obnieść? Odpowiadają, że powinno dać radę. No to jestem w domu. Zamyślam odpłynąć za to żeremię i przy okazji przenoski zrobić przerwę na ognisko. Ruszam dalej. Odpływam od chłopaków, mijam zakręt i teraz głośne: K... mać! No wyobraźcie sobie....kanał zamarźnięty! Szlag mnie trafił! No cóż. Innym razem. Pozostaje mi traktować to pływanie, jako zwykły trening. Cofam się do plażyczki z ławeczką

Załącznik:
3.jpg


i jako że mam kiełbasę, to tu postanawiam rozpalić ognisko. O ile się uda. Z domku wziąłem gazetę i korę brzozową. Znalazłem kilka suchych patyków i udało się rozpalić. No więc posiadówa.

Załącznik:
5.jpg


Załącznik:
6.jpg


Patrzę na Pilicę i wydaje mi się taka jakaś bardziej szara niż zwykle i smutna. Po drugiej stronie rzeki pojawia się dwóch panów. Zarzucają dwa sznury! parszywce jedne, kłusownicy...w biały dzień! Oj, żeby Lechu był ze mną, to byśmy z tymi sznurami zrobili porządek...Sam nie ryzykuję. Posilony, zwijam stragan i w drogę. Postanawiam płynąć w miarę dynamicznie, bo zrobiło się chłodno z powodu wiaterku. Ruszam. Po około pół km. widzę znów jednego z tych typów od sznurów. Tym razem przytracza krótką wędkę do drzewa. Udaję celowo, że go nie widzę, z trudem panując nad sobą, by mu nie posłać tradycyjnej polskiej wiązanki. Mam w tym cel. Mój kajak łatwo poznać, kłopoty mi niepotrzebne, ale teraz wiem gdzie co zakładają. Za każdym razem jak będę przepływał, to będę sprawdzał te miejsca i zniszczę im "narzędzia zbrodni". Poinformuję też Straż Rybacką o tym miejscu. Trochę zniesmaczony tym co widziałem i tym, że eksploracja kanału się nie powiodła dopływam do Mniszewa i kończę trening. Kanał Trzebieński musi poczekać....Termometr w samochodzie pokazywał temp. -2.


Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.

_________________
http://kajakczolgowy.blogspot.com

Grupa Kajakowa "MENAŻA 07"


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 15 lut 2015, o 19:36 
Offline
admin-moderatorka
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 24 sty 2015, o 23:32
Posty: 2207
Lokalizacja: Pólka Raciąż
Na kłusoli trzeba uważać.

_________________
To dobrze – powiedziała Mi. – Mały drań jest o wiele lepszy, bo łatwiej go stłuc


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 15 lut 2015, o 20:00 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 sty 2015, o 21:19
Posty: 164
No kicha panie z tym zamarzniętym kanałem ;) . Musisz poczekać, aż się pogoda ustabilizuje to lody odpuszczą.

Mam jedną uwagę do zdjęć, bo praktycznie wszystkie są ostre tylko w centrum kadru. Zwracaj uwagę żeby szkiełko na obiektywie było suche, bo jak jest zachlapane to tak kiepsko wychodzi a i aparat ma większe problemy ze złapaniem ostrości.
Chyba że coś od środka niedobrego się dzieje (woda, parowania) sprawdź lepiej.
Mimo wszystko zdjęcia super, no i kolejne kilometry zaliczone :brawo:

ps. no chyba że to jakiś filtr "artystyczny" włączyłeś ;)?


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 15 lut 2015, o 20:14 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 26 sty 2015, o 12:42
Posty: 455
Czołg napisał(a):
jest podwójnie ciężko.

Też często tak mam ;) :roll:
Miło się czyta , a z kanałem pechowo ale to oznacza kolejną reckę i wypad , oby tylko udało ci się w niego wbić i dokonać
penetracji.
Czołg napisał(a):
Za każdym razem jak będę przepływał, to będę sprawdzał te miejsca i zniszczę im "narzędzia zbrodni".



Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 15 lut 2015, o 20:22 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 sty 2015, o 20:38
Posty: 1359
Lokalizacja: Warka, Warszawa
Ted napisał(a):
a z kanałem pechowo ale to oznacza kolejną reckę i wypad , oby tylko udało ci się w niego wbić i dokonać
penetracji.

Dokładnie. Nie poddam się. Niech no tylko lody zejdą ;) :lol:
Ted napisał(a):
Czołg napisał(a):
Za każdym razem jak będę przepływał, to będę sprawdzał te miejsca i zniszczę im "narzędzia zbrodni".

https://www.youtube.com/watch?v=WgPePk3kGZk

Tak jest. Ja ich kurna ponauczam ;) :lol:

_________________
http://kajakczolgowy.blogspot.com

Grupa Kajakowa "MENAŻA 07"


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 15 lut 2015, o 22:27 
Offline
admin-moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 24 sty 2015, o 21:53
Posty: 5660
Lokalizacja: Ząbki
Oj Czołgu to widzę że ani Ty ani ja nie mieliśmy dziś dnia do pływania.
Ani Tobie ani mnie założenie nie wyszło.
I szczerze mówiąc mnie też dziś się kiepsko pływało. Wlokłem się na samym końcu napędzany tylko myślą że jeszcze kawałek
Ale jak Seby się zapytałem w trakcie płynięcia o godzinę to już w połowie drogi wiedziałem że do Gass wraz z całą grupą nie dam rady dotrzeć choć po dzisiejszym dniu widzę że jest w moim zasięgu
Szkoda Jacuś że nie zrobiłeś eksploracji ale może właśnie tak miało być.
Może to musi poczekać i może razem ze mną to musisz powtórzyć :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: ale to dopiero na początku kwietnia :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

_________________
ALBUM ZE ZDJĘCIAMI
BLOG - ELTECHOWE PODRÓŻE


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 16 lut 2015, o 10:16 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 sty 2015, o 20:38
Posty: 1359
Lokalizacja: Warka, Warszawa
Artur napisał(a):
Mam jedną uwagę do zdjęć, bo praktycznie wszystkie są ostre tylko w centrum kadru. Zwracaj uwagę żeby szkiełko na obiektywie było suche, bo jak jest zachlapane to tak kiepsko wychodzi a i aparat ma większe problemy ze złapaniem ostrości.
Chyba że coś od środka niedobrego się dzieje (woda, parowania) sprawdź lepiej.


Arti - przeoczyłem Twój post.

Szkiełko było mokre, a nie miałem w danej chwili czym dokładnie wytrzeć :lol: ;)

eltech napisał(a):
Oj Czołgu to widzę że ani Ty ani ja nie mieliśmy dziś dnia do pływania.

No jakoś tak dziwnie było :roll:
Wiesz, dawno nie pstrągowałem. Ostatnio tylko jak nie jakieś kanały to rzeczki zwałkowe i kondycja spada ;)
Jest nad czym popracować :lol:

_________________
http://kajakczolgowy.blogspot.com

Grupa Kajakowa "MENAŻA 07"


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 16 lut 2015, o 10:25 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 sty 2015, o 21:19
Posty: 164
Czołg napisał(a):
Szkiełko było mokre, a nie miałem w danej chwili czym dokładnie wytrzeć :lol: ;)


Tak myślałem i tak to wyglądało, ale wolałem zwrócić uwagę dopóki sprzęt w miarę nowy, bo może coś w środku paruje i trzeba by pędzić na gwarancję.
Z tego co gdzieś kiedyś czytałem/słyszałem te wodoodporne aparaty w celu utrzymania gwarancji po jakimś okresie wymagają przeglądu i chyba wymiany uszczelek w serwisie bez tego gwarancja przestaje obowiązywać. Musiał byś poczytać w karcie gwarancyjnej.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 16 lut 2015, o 10:41 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 sty 2015, o 20:38
Posty: 1359
Lokalizacja: Warka, Warszawa
Dzięki Arturo.

_________________
http://kajakczolgowy.blogspot.com

Grupa Kajakowa "MENAŻA 07"


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 16 lut 2015, o 14:37 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 26 sty 2015, o 16:23
Posty: 1035
Najważniejsze, że wypłynąłeś :brawo:

ewa napisał(a):
Na kłusoli trzeba uważać.

to dobra rada.

_________________
Krótko i na temat
Grupa Kajakowa "MENAŻA 07"


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 16 lut 2015, o 15:11 
Offline
admin-moderatorka
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 24 sty 2015, o 23:32
Posty: 2207
Lokalizacja: Pólka Raciąż
Gdzieś czytałam, że bardzo pobili faceta który im niszczył sznury.

_________________
To dobrze – powiedziała Mi. – Mały drań jest o wiele lepszy, bo łatwiej go stłuc


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 16 lut 2015, o 16:24 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 26 sty 2015, o 14:53
Posty: 483
Co do tych kłusowników - dziwne, co oni o tej porze roku na sznury chcą łapać? biała ryba i drapieżniki wszystko po dołach i starorzeczach jeszcze siedzi bo za zimna woda -dopiero koniec marca się ruszą. Ale fakt lepiej uważać, szczególnie jak się jest charakterystycznym na wodzie. Dranie nie mają skrupułów - ale zgłosić na policję i do straży rybackiej.

a fotki- no szczerze to szału nie ma, co to za sprzęt, że fotki wazą ok. 90 kB?


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 16 lut 2015, o 16:59 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 sty 2015, o 20:38
Posty: 1359
Lokalizacja: Warka, Warszawa
maciekt1000 napisał(a):
Co do tych kłusowników - dziwne, co oni o tej porze roku na sznury chcą łapać? biała ryba i drapieżniki wszystko po dołach i starorzeczach jeszcze siedzi bo za zimna woda -dopiero koniec marca się ruszą.

Szczerze powiedziawszy sam się zastanawiałem :roll: Do tego jeszcze na wędkę przytroczoną do drzewa :roll:
maciekt1000 napisał(a):
a fotki- no szczerze to szału nie ma

A bo i co na Pilicy w kółko fotografować? Pod prąd nie ma czasu na fotki, a jak wracałem to chciałem troszkę pociągnąć, bo zimno się robiło więc też czasu nie było :lol:
maciekt1000 napisał(a):
co to za sprzęt, że fotki wazą ok. 90 kB?

Zdjęcia są odciążone zgodnie z zaleceniem ManaTa.
A aparat to Fujifilm FinePix XP70

_________________
http://kajakczolgowy.blogspot.com

Grupa Kajakowa "MENAŻA 07"


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 79 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Skocz do:  
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL