wodniacy.net
http://wodniacy.net/

Hamak
http://wodniacy.net/viewtopic.php?f=32&t=385
Strona 1 z 1

Autor:  Sharkq [ 30 lip 2015, o 21:05 ]
Tytuł:  Hamak

Witam ponownie.
Tym razem szybka relacja z testów 2 hamaków wyprawowych.
Zdarza mi się, dość często nocować na dziko :D
Nigdy nie zabieram namiotu... zawsze tylko tarp lub plandeka.
Niestety czasami ciężko znaleźć dogodne miejsce, ...bo albo jest mokro, albo doły jakieś, jak nie szyszka to korzeń, ...zawsze coś uwiera :lup:
Postanowiłem spróbować czegoś nowego;)

Ten wyżej to DD Camping Hammock
http://www.ddhammocks.com/product/camping-hammock

Drugi hamaczek to "Pantera"
http://lesovik.eu/produkty/model-pantera/

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Po spakowaniu Pantera wyraźnie mniejsza i lżejsza.
Po rozłożeniu zupełnie na odwrót, Pantera jest dłuższa i szersza.
Materiał w dotyku przyjemniejszy w DD. Pantera jest szeleszcząca i szorstka.
DD materiał przemakalny, oddychający z podwójna warstwą w którą można zasunąć kalimatę.
Pantera ma jedną warstwę za to nieprzemakalna, trudnopalna i nieprzewiewna.
Chwila bujania i znowu Pantera wygrywa, jest szeroka długa i zdecydowanie wygodniejsza.
Producent Pantery podaje prawie dwukrotnie większą wytrzymałość niż DD
Zobaczymy czy uda mi się w tym wyspać.
W najbliższą sobotę jedziemy z synem i znajomymi na testy terenowe nad Wkrę.
KS

Edyta. Szczegółowe dane techniczne znajdziecie pod linkami wyżej.

Autor:  eltech [ 30 lip 2015, o 21:36 ]
Tytuł:  Re: Hamak

używam hamaka co jakiś czas a na co dzień w domu i mogę polecić każdemu
Ja mam inny model i w wolnej chwili podrzucę reckę
Mój jest z moskitierą

Autor:  Artur [ 31 lip 2015, o 08:59 ]
Tytuł:  Re: Hamak

Fajnie to wygląda.
Są tam jakieś pasy na wyposażeniu, żeby kręcąc się w nocy nie wylądować na ziemi ;)?

Autor:  ewa [ 31 lip 2015, o 09:13 ]
Tytuł:  Re: Hamak

Wizualnie Pantera jest ładniejsza :)
Pasów to w hamakach chyba nie ma :lol:

Autor:  eltech [ 31 lip 2015, o 14:15 ]
Tytuł:  Re: Hamak

zawsze można doszyć - tylko klamra / sprzączka może uwierać w nocy :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Artur - spokojnie - te hamaki mają nieco inną konstrukcję niż te zwykłe ogrodowe.
Te ogrodowe są przeważnie bardziej sztywne i nie układają się tak fajnie jak te wyprawowe.
Nie ma obawy żebyś wypadł z hamaka wyprawowego.

Autor:  ManaT [ 31 lip 2015, o 17:36 ]
Tytuł:  Re: Hamak

Najwyżej możesz rano obudzić się pogięty jak klucz wiolinowy lub paragraf.

:mrgreen:

Autor:  Sylwek [ 1 sie 2015, o 22:18 ]
Tytuł:  Re: Hamak

Zwłaszcza "dżinsy" zabieram na spływ,czy jakąśkolwiek inną wyprawę..
Słaba ta reklama ..

Ataki,że nie jest reklamą pominę obojętnością totalną,więc proszę nie próbować polemiki ..

Autor:  ewa [ 2 sie 2015, o 12:57 ]
Tytuł:  Re: Hamak

Sylwek napisał(a):
Słaba ta reklama ..

Ataki,że nie jest reklamą pominę obojętnością totalną,więc proszę nie próbować polemiki ..


Atakować Cię Sylwek nie mam zamiaru, ale odezwać się muszę. Sharkq od wielu lat spędza wolny czas w lesie. Bez względu na to czy jest zima czy lato. Nie handluje namiotami czy innym szpejem. I nie uważam, że to jest reklama a wpis na moją prośbę, bo hamaki są fajne.

Autor:  ManaT [ 2 sie 2015, o 13:46 ]
Tytuł:  Re: Hamak

Ja za Ewą. Też nie uważam aby ten post był niechcianą reklamą.

Sharkq, dziękuję za rzeczową reckę, za wszystkie za i przeciw, oby więcej takich recenzji. Czekam na wrażenia po Wkrze i przespanych w hamakach nocach.
Nigdy nie spałem w hamaku, może czas się przekonać jak to jest poskręcać się jak klucz wiolinowy :D
Hmm... a rano żeby się wygramolić z takiego kokona to chyba trzeba mieć wzmacniane zwieracze.

Autor:  Sharkq [ 3 sie 2015, o 19:50 ]
Tytuł:  Re: Hamak

Sylwek napisał(a):
Zwłaszcza "dżinsy" zabieram na spływ,czy jakąśkolwiek inną wyprawę..
Słaba ta reklama ..

Ataki,że nie jest reklamą pominę obojętnością totalną,więc proszę nie próbować polemiki ..



Sylwek... zdjęcia nie były robione na spływie tylko w ogrodzie. Chciałem dzieciakom zrobić frajdę i przy okazji zaspokoić swoją ciekawość :D
Nigdy nie miałem hamaka ale zawsze o nim marzyłem,... nie patrzyłem na to czy mam dresy czy "dżinsy",... jak byłem ubrany tak wybiegłem do ogrodu :lol: :D :roll:

Oczywiście hamak zabrałem na kolejną wyprawę 2 dniową która odbyła się w sobotę... 8-)
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Nie handluje sprzętem a hamaka nie dostałem za darmo w celach reklamowych, tylko normalnie kupiłem na alledrogo.
Nie mam też żadnych układów w sklepach więc raczej zniżek nie załatwię :cry:
Nie dbam o to czy wygląda to jak reklama ,czy może jak nieudolna recka... jak umiałem tak opisałem :lup:

Może jak będę miał chwilę, opiszę jak mi się w tej "kołysce" spało.
Pozdrawiam.
KS

Autor:  ManaT [ 3 sie 2015, o 20:34 ]
Tytuł:  Re: Hamak

Sharkq napisał(a):
Może jak będę miał chwilę, opiszę jak mi się w tej "kołysce" spało.

No ja na to z niecierpliwością czekam :tupu:

Autor:  Sylwek [ 3 sie 2015, o 20:51 ]
Tytuł:  Re: Hamak

Sharkq

No to bardzo mocno przepraszam, po prostu zestawiając foty z tekstem pierwsze co mi się nasunęło- reklama .
Tyle,że ja jestem teraz mocno oderwany od jakiejkolwiek rzeczywistości....

Pozdrawiam

Autor:  Sharkq [ 4 sie 2015, o 23:27 ]
Tytuł:  Re: Hamak

Ok,.. to może teraz kilka słów o nocowaniu w "bujadle"
Myśl przewodnia z jaką kupowałem hamaki to ..."nigdy więcej spania na kamieniach, szyszkach, wystających badylach"
Lata lecą, człowiek co raz to wygodniejszy więc samo założenie było słuszne;)

Pakujemy hamak do plecaka,... hmmm jakoś specjalnie nie zabrał mi dużo miejsca.
W zasadzie nie zauważyłem, że nagle czegoś innego nie mogę zmieścić.
Pantera- Małe, lekkie i nawet da się jeszcze o połowę skopresować,... takie "toto" pakowne;) :oki:
Mój syn z DD podczas pakowania również nie miał problemów, tyle że DD skompresować się nie chciał;( :?

Dobra teraz szukamy drzewa... :lup: hmmm... tu zaczynają się schody :lup:
Sporo wody upłynęło zanim znaleźliśmy takie miejsce, gdzie 4 drzewa ułożą się w dogodną konfigurację.
Jak widać na wcześniejszych zdjęciach, chcieliśmy 3 hamaki podłączyć do wspólnego drzewa.
Jeden hamak jest ok, ale zorganizowanie przestrzeni dla kilku to dość kłopotliwe wyzwanie.
Może się okazać, że hamak od hamaka 100m będzie wisiał jak drzewa nie będą pasowały.... trochę to mało integracyjne rozwiązanie.

Rozwieszanie hamaka to bajka. Jak się człowiek w domu nauczy węzły robić, to więcej niż 3 minuty mu to nie zajmie. :brawo:
Jak już rozwijamy to potem trzeba zwinąć.
Pantera zwija się błyskawicznie,... wystarczy wpakować jak szmatę do wora i ugniatać. Dwie min i hop całość w opakowaniu.
Z DD już tak łatwo nie było. Trzeba starannie złożyć w kosteczkę i delikatnie wpasowywać do woreczka.
Przypomina mi to trochę fabrycznie pakowane rzeczy. Jak się drugi raz wkłada, to ma się wrażenie, że opakowanie jakieś za małe :lup:

Teraz trochę o spaniu.
Wgramoliłem się do hamaka i pierwsze co pomyślałem, to że nareszcie mnie nic nie uwiera.
Poleżałem tak kilkanaście minut.
Druga myśl była taka, ....kiedy to się w końcu przestanie bujać :evil:
Do tego po pewnym czasie można się przyzwyczaić, niestety na początku dla niektórych może to być problem.
Po kolejnych 2h zacząłem się zastanawiać, czyj to był pomysł, żeby do jednego drzewa wiązać 3 hamaki :shock:
Jak się tylko jeden z nas ruszył wszystkie 3 hamaki zaczynały się bujać :lup:
Od dziś jak ktoś się podepnie do mojego drzewa wyciągam siekierę i tnę :cry: linki.
Jak już przyzwyczaiłem się do bujania i rozkminiłem, że to był mój pomysł, zaczęło mi być zimno.
Spałem pod samym kocem, bo mój cieplutki puchowy śpiworek oddałem synowi.
W hamaku niestety nie mamy żadnej izolacji i niemiłosiernie zaczęło ciągnąć po nerach.
Musiałem wstać i podłożyć karimatę bo było dosyć nieprzyjemnie.
Karimata zaczęła się ślizgać w hamaku i trochę czasu zajęło mi zapanowanie nad tym burdelem na sznurku.
W sumie przespałem może ze 4h, bo resztę czasu spędziłem na poprawianie, przekręcanie się i opatulanie w koc.

Mój pierwszy raz w hamaku nie należy do najbardziej udanych nocy w terenie.
Musze kupić drugi śpiwór i pewnie zdecydowanie to zmieni moją ocenę.
Samo leżenie było bardzo wygodne i dość komfortowe ale noc była dość zimna i nad ranem nieźle mnie przetrzepało pod tym kocykiem.
Za to mój syn spał jak zabity do prawie 9.00 i dla niego żaden z opisanych problemów nie miał większego znaczenia :lol:

Zobaczymy czy po kolejnych razach zmienią się moje odczucia i przyzwyczaję się do dyndania 1m nad ziemią.
Nawet nie wspominam, że myśli katastroficzne też miałem, ...kurcze a jak to się urwie???? :| :?:
Pozdrawiam.
KS

Autor:  ewa [ 5 sie 2015, o 09:25 ]
Tytuł:  Re: Hamak

Potwierdziłeś Sharkqu fakt, że świetnie opowiadasz :) I jak zawsze się człowiek rechocze :) zamiast współczuć ;)
Jest tylko jedno ale. Ale szkoda, że nie mogliśmy z Wami płynąć :(

Autor:  Sharkq [ 5 sie 2015, o 18:14 ]
Tytuł:  Re: Hamak

Będzie jeszcze nie jedna okazja.
Długo bez wody nie wytrzymam, więc prawdopodobnie już nie długo popływamy razem;)
KS

Autor:  eltech [ 6 sie 2015, o 10:26 ]
Tytuł:  Re: Hamak

Mnie tam bujanie usypia :mrgreen:
Karimata i hamak to niezbyt dobre połączenie no chyba że hamak wyprawowy i ma podwójne dno w które można wsunąć tę karimatę. Ja zawsze używam śpiwora

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/