Lechu mówi, że nie ma zdjęcia a ma
.
Trochę widać na tym, które zrobili mi przed wyjazdem
tu link, tam można chyba bardziej powiększyć
https://plus.google.com/photos/11192286 ... 3706741731Do mojej łódki z racji kanciastych kształtów pas transportowy nie przylega idealnie, odstaje z boku jak i z góry. Wcześniej jeżdżąc po okolicy czasami pasy hałasowały, ale to nie było to co w drodze na Konwalie. Wtedy powyżej 60 km/h hałas był taki, że jak ktoś dzwonił to musiałem zwalniać bo nic nie było słychać. No i na miejsce dotarłem z bolącą głową
.
Na powrót pasy skręciłem jak na zdjęciu. Było zupełnie cichutko, nawet przy 120 km/h. Wiadomo, coś tam było słychać ale nawet radio grało na tradycyjnej głośności.
Myślę jednak, że na tamten hałas duży wpływ miał też silny wiatr, pod który jechałem. Już o tym pisałem, komputer pokazał w drodze powrotnej spalanie niższe o 0,8l/100 (trasa i prędkości te same).
Podsumowując skręcony pas na pewno pomógł, ale przez to nie byłem w stanie idealnie pasa naciągnąć. Trzymał dobrze, ale nie tak jak na płasko. Ja mam jeszcze sznurki do dziobu i rufy, trochę całość usztywniają, ale mają też tą zaletę że widzę je z przodu i z tyłu w lusterku, no i gdyby łódka się poluzowała i zaczęła podróżować po dachu to jest jakaś szansa, że w miarę szybko się zorientuję, bo wtedy linki się poluzują.