wodniacy.net

usiądź przy naszym ognisku
Teraz jest 7 gru 2024, o 06:55

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 63 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 27 sty 2015, o 03:47 
Offline

Dołączył(a): 26 sty 2015, o 19:41
Posty: 283
Lokalizacja: 246 km Warty LB
W pogoni za ilością (km), a zatem i prędkością, modnie jest machać łyżką.
Raz miałem nawet coś takiego w ręku :D .
Ważyło z 600 gramów, kosztowało kilkaset zł.
To chyba już wszystko co na ten temat wiem.

Stąd pytanie do lepiej zorientowanych - zalet się domyślam - jakie wady ma taki typ wiosła.
Gdzie się nie sprawdza (poza górami i zwałkami - bo to chyba oczywiste).
Jakie są odmiany i jak dobierać takie cóś?
Czy robi się je z innych niż aramid/węgiel materiałów?
Łyżka z korbą?..
No i co tam jeszcze chcielibyście dopowiedzieć - chętnie posłucham.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 27 sty 2015, o 09:34 
Offline
admin-moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 24 sty 2015, o 21:53
Posty: 5669
Lokalizacja: Ząbki
i tutaj mocno popieram pytanie bo nie dalej jak tydzień temu też cokolwiek naszego Ropucha zacząłem podpytywać o róznicę pomiędzy zwykłym wieśkiem a łyżką

_________________
ALBUM ZE ZDJĘCIAMI
BLOG - ELTECHOWE PODRÓŻE


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 27 sty 2015, o 18:33 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 24 sty 2015, o 23:17
Posty: 238
Lokalizacja: Warszawa/Ząbki
Tyle co wiem - Łyżka jest to wiosło z włókna węglowego. Waży mniej niż 600 gram, kosztujw faktycznie kilkaset złoty ale jak ktoś chce sie ścigać to polecam. Sam będę kupował łyżke pod koniec lutego. Różnica w pływaniu jest ogromna bo jest po prostu szybciej. Jej kształt pozwala nalać do łyżki 750 ml. wody lub 1 litr. Jeśli podaje złe informacje to prosze o poprawienie :D

_________________
eltechowe.blog.pl


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 27 sty 2015, o 19:13 
Offline
admin-moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 24 sty 2015, o 21:53
Posty: 5669
Lokalizacja: Ząbki
czy nasz Sensei Ropuch może nam sprawę przybliżyć ???
:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

_________________
ALBUM ZE ZDJĘCIAMI
BLOG - ELTECHOWE PODRÓŻE


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 27 sty 2015, o 19:22 
Offline
admin-moderatorka
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 24 sty 2015, o 23:32
Posty: 2207
Lokalizacja: Pólka Raciąż
Czy to była łyżka? Obrazek

_________________
To dobrze – powiedziała Mi. – Mały drań jest o wiele lepszy, bo łatwiej go stłuc


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 27 sty 2015, o 19:26 
Offline
admin-moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 24 sty 2015, o 21:53
Posty: 5669
Lokalizacja: Ząbki
dokładnie tak
to jest właśnie łyżeczka

A jak Ci się własnie nią wiosłowało ?

_________________
ALBUM ZE ZDJĘCIAMI
BLOG - ELTECHOWE PODRÓŻE


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 27 sty 2015, o 19:34 
Offline
admin-moderatorka
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 24 sty 2015, o 23:32
Posty: 2207
Lokalizacja: Pólka Raciąż
Za.... rąbiście :mrgreen:
A wiesz, że jedną stroną tego wiosła można wiosłować jak na kanadyjce?

_________________
To dobrze – powiedziała Mi. – Mały drań jest o wiele lepszy, bo łatwiej go stłuc


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 27 sty 2015, o 19:36 
Offline
admin-moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 24 sty 2015, o 21:53
Posty: 5669
Lokalizacja: Ząbki
chyba że tą zewnętrzną - wypukłą :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

_________________
ALBUM ZE ZDJĘCIAMI
BLOG - ELTECHOWE PODRÓŻE


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 27 sty 2015, o 19:39 
Offline
admin-moderatorka
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 24 sty 2015, o 23:32
Posty: 2207
Lokalizacja: Pólka Raciąż
Już nie pamiętam jak to zrobiłam, ale można :lol:
Ropuch powiedział "ale nie tak się wiosłuje" :mrgreen:

_________________
To dobrze – powiedziała Mi. – Mały drań jest o wiele lepszy, bo łatwiej go stłuc


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 27 sty 2015, o 19:48 
Offline
admin-moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 24 sty 2015, o 21:53
Posty: 5669
Lokalizacja: Ząbki
no to koniecznie musimy poczekać na Ropucha
chyba do Niego zadzwonię i poproszę o mały wykład

_________________
ALBUM ZE ZDJĘCIAMI
BLOG - ELTECHOWE PODRÓŻE


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 28 sty 2015, o 00:43 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 24 sty 2015, o 23:17
Posty: 238
Lokalizacja: Warszawa/Ząbki
Ewcia a mówiłem Ci już, że bardzo dobrze wyglądasz w kajaku? Może wsiąkniesz na dłużej? :mrgreen:

_________________
eltechowe.blog.pl


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 28 sty 2015, o 00:52 
Offline
admin-moderatorka
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 24 sty 2015, o 23:32
Posty: 2207
Lokalizacja: Pólka Raciąż
Tak mi trochę po głowie to chodziło, ale... widziałeś jaki mamy kajak :lol: :lol:

_________________
To dobrze – powiedziała Mi. – Mały drań jest o wiele lepszy, bo łatwiej go stłuc


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 28 sty 2015, o 00:55 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 24 sty 2015, o 23:17
Posty: 238
Lokalizacja: Warszawa/Ząbki
Dlatego trzeba kupić jakiś taki ładny, wąski, szybki.. Wybrać się na Wisłę, zrobić trening, popłynąć do Warszawy i z powrotem. No jakiś to pomysł jest :D

_________________
eltechowe.blog.pl


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 28 sty 2015, o 01:21 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 sty 2015, o 20:47
Posty: 658
Co do łyżki, to absolutnie nie czuję się ekspertem, tylko nieco opływanym turystą. Łyżkę używam od 30 lat. Kiedys jej posiadanie było dużym wyróżnikiem na wodzie ale dzisiaj co drugi turysta używa tego wieśka. Tyle, że z rozbawieniem nieraz obserwuję, co ludzie robią z tą łyżką na wodzie... Taki panie trynd teraz na te łyżki. 600 gram, to ważą łychy zawodnicze, przeznaczone do pływania po torze. Te, które są produkowane pod konkretne zamówienie (dla turysty) są ździebko cięższe. Moja łycha waży 730 gram i ma kąt 72 st. Ale mimo to wciąż zalicza się do wioseł wyczynowych. Pływanie łychą wymaga umiejętności wykorzystania jej zalet. Bez tej umiejętności posługiwanie się nią nie ma sensu. Wyrzucone (niemałe) pieniądze. Nie będę tu snuł teoretycznych opowieści, bo najważniejsza jest praktyka. Powiem tylko, że najczęstszym błędem jest nieprzeciąganie pióra tylko jego "moczenie". Bierze się to stąd, że ludzie (turyści) nie mają po prostu siły, żeby prawidłowo przeciągnąć. Czując opór jaki stawia pióro w wodzie za wcześnie je wyjmują "zrywając" pociągnięcie. Jest jeszcze mnóstwo innych aspektów związanych z posługiwaniem się łyżką. Chociażby bezpieczeństwo. Początkującym w "łyżeczkowaniu" często pióro "wysmykuje się" pod kajak. Jeśli łódka szeroka, to problem mały ale jeśli wąska, to gleba jak najbardziej możliwa. No i wiatr. Jak silny, to lubi podebrać. Ja już się przyzwyczaiłem do łychy i to tak, że nie wyobrażam sobie wiosłowania czym innym.
:)

_________________
Kleszcze na Madagaskar!


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 28 sty 2015, o 01:28 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 24 sty 2015, o 23:17
Posty: 238
Lokalizacja: Warszawa/Ząbki
Oczywiście jest to kwestia przyzwyczajenia. Ja jak zacząłbym teraz wiosłować łyżką to mogłoby to się nie skończyć najlepiej tak czy siak wiem, że prędzej czy później się to zdarzy. Jak to mówią jak sie nie przewrócis to sie nie naucys dlatego będę się uczył pod koniec lutego by mieć motywację :lol: Ropuchu mam nadzieję, że w początkowym łyżeczkowaniu rzucisz Swoim wprawnym okiem na to co robię i na to co robię źle oraz co będę musiał poprawić.. :)
Jak ostatnio wziąłem łyżkę od Słoneczka a jej dałem Swoje piórko to nie potrafiła tym wiosłować, pióro jej uciekało a ja jakoś tam wiosłowałem ale czułem, że wiosło mi lekko spiernicza na boki.

_________________
eltechowe.blog.pl


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 28 sty 2015, o 02:12 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 sty 2015, o 20:47
Posty: 658
Młody Eltech napisał(a):
ale czułem, że wiosło mi lekko spiernicza na boki.

Ważne jest, by nie trzymać kurczowo wieśka. Zwłaszcza łychy. Kształt pióra powoduje, że musimy mu pozwolić samemu "ułożyć" się w wodzie.
Oczywizda Wojtuś, że powiem Ci na treningach wszystko, co wiem na ten temat. Wiążę z Tobą duże nadzieje na maratonie pilicznym. :)
A jakby Ewunia dała się kiedy na kajak namówić, to miałbym już pełnię szczęścia... :D

_________________
Kleszcze na Madagaskar!


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 28 sty 2015, o 02:27 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 24 sty 2015, o 23:17
Posty: 238
Lokalizacja: Warszawa/Ząbki
Oo i kolejna dobra rada. Ja dosyć kurczowo trzymałem ale to z przyzwyczajenia :D Ropuchu nie kładź we mnie takich nadzieji bo nie chce Cie zawieść :P Potrenuje, poducze sie jeszcze techniki, postaram sie popłynąć z Tobą pętlę przed maratonem i to będzie ostateczny test. Jak nie dam rady zrobić pętli to o maratonie nie powinienem jeszcze myślec. W dodatku nie wiem czy mnie w ogole dopuszcza do niego na kategorie T1 bo w innej nie chce plynac a T1 jest od 18 lat. W czasie maratonu bede mial niecaly miesiac do tego wieku wiec za malo..

_________________
eltechowe.blog.pl


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 28 sty 2015, o 08:54 
Offline
admin-moderatorka
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 24 sty 2015, o 23:32
Posty: 2207
Lokalizacja: Pólka Raciąż
Młody Eltech napisał(a):
Dlatego trzeba kupić
i w tym jest problem ;) :lol:

_________________
To dobrze – powiedziała Mi. – Mały drań jest o wiele lepszy, bo łatwiej go stłuc


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 28 sty 2015, o 10:34 
Moim zdaniem łyżka jest lepszym rozwiązaniem niż zwykłe wiosło. Niestety to moje zdanie opiera się na razie bardziej na nadziei niż doświadczeniu bo łyżki dopiero zaczynam się uczyć więc proszę za bardzo nim się nie sugerować ;)


Góra
  
 
PostNapisane: 28 sty 2015, o 13:39 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 24 sty 2015, o 23:17
Posty: 238
Lokalizacja: Warszawa/Ząbki
ewa napisał(a):
Młody Eltech napisał(a):
Dlatego trzeba kupić
i w tym jest problem ;) :lol:



Dokładnie tak. Pod koniec lutego będę zamawiał bo w lutym planuję trochę popracować. Tak minimalnie co by się nie narobić a zarobić na tą łyżeczkę :lol:

_________________
eltechowe.blog.pl


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 63 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Skocz do:  
cron
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL