Ahoj !
Pozwoliłem sobie założyć nowy temat i zaprezentować swoją konstrukcję wózka do transportu kajaka. Wzorowałem się na materiałach z internetu, więc nie jest to jakieś przełomowe dzieło
Postanowiłem jednak przekazać szczegółowy opis, wraz z wymiarami, może ktoś będzie chciał sobie zbudować jego kopię.
1. Oś. Wybrałem rurkę aluminiową, średnica 10mm, długość 1m. Być może aluminium nie jest szczególnie wytrzymałe oraz "amelinium nie pomalujesz"
ale z drugiej strony pomyślałem, że pojazd będzie użytkowany na tyle sporadycznie, że nie powinno się nic stać. Czas pokaże.
Na rurce zaznaczyłem położenie kółek, w tym momencie już nie istotne, ale było mi potrzebne do przymiarek reszty konstrukcji.
W odległości 20mm od krawędzi rurki przewierciłem otwory fi4 na wylot, są to otwory na zawleczki
2. Elementy konstrukcyjne z PVC-U Konstrukcja ramy składa się z rurki PVC-U 3/4 cala, tej do klejenia. Rurkę bez problemu tnie się zwykłą piłą do drewna, krawędzie wygładzałem nożykiem.
Lista przygotowanych kawałków:
6x 70mm
4x 160mm
2x 530mm
Do sklejenia ramy potrzebne są jeszcze następujące elementy instalacyjne:
6x łącznik T
6x zatyczka
3. Otwory na oś.W dwóch zatyczkach wywierciłem otwory fi 10, oczywiście na środku
W tych otworach została umieszczona oś.
4. Montaż.Rurki PVC świetnie skleja się dedykowanym klejem. Należy zwracać uwagę na dobre dopasowanie klejonych elementów i najpierw kilka razy przymierzyć... Po kilku sekundach nie ma już odwrotu... Nie kupowałem specjalnie "cleanera", gdyż z całą pewnością jest to aceton, lub coś podobnego. Miałem pod ręką izopropanol, więc tym odtłuszczałem powierzchnie przed klejeniem. Należy zwrócić baczną uwagę, żeby wszystkie elementy były sklejone równo. Posiłkowałem się płaską powierzchnią stołu i podczas klejenie wszystko równiutko układałem.
5. Podstawki kadłuba.Aby nie zarysować powierzchni kadłuba kajaka rurki zostały pokryte pianką izolacyjną.
Przyciąłem odcinki po 100mm, nasunąłem na rurki i zaślepiłem zatyczkami.
6. Koła.Zdecydowałem się na dość duże koła (bodajże do taczek), gdyż moje tajne przejście z posesji
wiedzie przez trawę i wertepy, więc koła muszą być trochę bardziej "terenowe". Przy okazji nie były za drogie.
Wcześniej nawierconą oś wsunąłem w konstrukcję nośną, dołożyłem po dwie duże podkładki, tak aby z jednej strony zabezpieczyć zatyczkę, a z drugiej żeby zawleczka blokowała podkładkę a nie bezpośrednio koło.
7. Montaż końcowy.Klej schnie momentalnie, więc minęły niespełna dwie godziny i wózek na stole już był gotowy. Zdecydowałem się NIE SKLEJAĆ podpórek do kadłuba, gdyż dzięki temu wózek stał się całkowicie demontowalny i spokojnie da się wszystkie części upchnąć w środku kajaka.
8. Testy....w zasadzie się jeszcze nie odbyły, bo pogoda dziś w kratkę i jakoś nie było okazji popływać. Przymierzyłem jednak wózek na kajaku i wygląda nieźle.
Muszę dokupić jeszcze jakiś pas mocujący.
9. Kosztorys.Całość elementów i materiałów kupiłem w Praktikerze. Pierwotnie wydawało mi się, że 3mb rurki to mi wystarczy na kilka wózków, a w sumie został z metr
Oto lista zakupów:
7,49 rurka aluminiowa
9,89 rurka PVC (3mb)
59,98 dwa koła
2,38 dwie zawleczki
8,94 sześć trójników
7,14 sześć zaślepek
1,90 garść podkładek
2,89 otulina piankowa
20,99 klej
---------
121,60 całość, z czego kleju zostało pełno, metr rurki i kawałek otuliny.
Czas pracy - 3 godzinki.