wodniacy.net
http://wodniacy.net/

Królowa Polskich Rzek Wisła
http://wodniacy.net/viewtopic.php?f=49&t=1014
Strona 2 z 3

Autor:  ManaT [ 5 lip 2017, o 22:34 ]
Tytuł:  Re: Królowa Polskich Rzek Wisła

Też preferuję te własnoręcznie schwytane.

Autor:  Aleksander_2 [ 6 lip 2017, o 21:41 ]
Tytuł:  Re: Królowa Polskich Rzek Wisła

Bardzo niepokojące wieści dotarły do mnie.
Jeden z kolegów z sąsiedniego forum płynie z Sandomierza jest obecnie koło warszawy i relacjonuje na forum wyprawe.
http://www.sailforum.pl/viewtopic.php?f ... iew=unread

Autor:  ManaT [ 6 lip 2017, o 21:53 ]
Tytuł:  Re: Królowa Polskich Rzek Wisła

Co Cię tak zaniepokoiło?

Autor:  Aleksander_2 [ 6 lip 2017, o 22:03 ]
Tytuł:  Re: Królowa Polskich Rzek Wisła

głębokość Wisły i oznakowanie Właśnie łódka z zaprzyjaźnionego już rejsu PTTK wpadła na podwodne drzewa Ok. 2km poniżej promu w Karczewie.

Autor:  ManaT [ 6 lip 2017, o 22:17 ]
Tytuł:  Re: Królowa Polskich Rzek Wisła

Na Wiśle to chyba norma, zresztą teraz i tak jest "spora" woda :) Sandomierz i Zawichost stan normalny. http://instytutmeteo.pl/aktualne-stany-rzek-w-polsce
Skoro motorówki policyjne, pychówki wędkarskie (na silnikach) pływają, a i barka się zdarzy, to trzeba czytać wodę i płynąć, nie wymiękać. To właśnie urok nieregulowanej Wisły. Woda dla konesera wodniaka. Miecz i lornetka w górę a piwo do bakisty, będzie na wieczór, i da się płynąć nawet przy niskiej. Z tym, że nie namawiam, jak masz wątpliwości to zmień rzekę na jakąś uregulowaną, z pewnością będzie wygodniej ;)

Autor:  sharan [ 6 lip 2017, o 22:31 ]
Tytuł:  Re: Królowa Polskich Rzek Wisła

Błędów na Wiśle przy tym stanie wody nie sposób uniknąć , ale nauka nie idzie w las
Płyń jak się nie przewrócisz ...........

Autor:  Aleksander_2 [ 14 lip 2017, o 19:50 ]
Tytuł:  Re: Królowa Polskich Rzek Wisła

Przez ostanie parę dni nie miałem siły wieczorami zaglądać do netu na dłużej niż sprawdzenie pogody. Tymczasem wyprawa żyła swoim życiem i dotarłem pod w-we. Dziś biwak przy Wyspie przy miejscowości Gassy przy promie To już prawie Warszawa. Jutro chyba uda się dotrzeć do Warszawy.

Autor:  Aleksander_2 [ 14 lip 2017, o 20:25 ]
Tytuł:  Re: Królowa Polskich Rzek Wisła

Dziś dotarłem do warszawy noc spędziłem na 506 w przystani WTW - PTTK. Droga dość ciężka przy golasach , wisła nie obudowana tutaj kamiennymi groblami, szeroko rozlana pokazała piękne oblicze mnóstwo wysepek zatopionych konarów drzew . szlak o szerokości 3-4 metrów i ocierając się o brzeg Tyczki szlaku dało się dostrzec dopiero w połowie drogi. Wieczorem po podpytaniu kolegów wodniaków z klubu i skrupulatnie notując ich wypowiedzi mogłem rano ruszać w drogę

Autor:  Aleksander_2 [ 15 lip 2017, o 09:03 ]
Tytuł:  Re: Królowa Polskich Rzek Wisła

Dziś opuściliśmy Warszawę i dotarłem do Wólka Górska . pod Nowym Dworem Mazowieckim tu cumując przy pomoście przeżyłem ulewę z burzą . Warszawa od strony wisły naprawdę imponująco się prezentuje oznakowanie dobre + notatki od kolegów - Rafa koło Spójni imponująca . A od Jabłonnej zniknęły jakiekolwiek oznakowania szlaku informacje były nie pełne Niestety plany musiałem zmienić i wracać pod prąd do śluzy na Żeraniu i kanałem na jezioro zegrzyńskie

Autor:  ewa [ 18 lip 2017, o 12:37 ]
Tytuł:  Re: Królowa Polskich Rzek Wisła

Czyli nici z Płocka?

Autor:  Aleksander_2 [ 18 lip 2017, o 22:34 ]
Tytuł:  Re: Królowa Polskich Rzek Wisła

Sprawa nie jest jeszcze przesądzona zobaczę co przyniesie nowy tydzień :(

Autor:  eltech [ 19 lip 2017, o 13:45 ]
Tytuł:  Re: Królowa Polskich Rzek Wisła

A my właśnie doplynelismy do Puław

Autor:  ManaT [ 19 lip 2017, o 14:10 ]
Tytuł:  Re: Królowa Polskich Rzek Wisła

O czyli jutro ładowanko bateryjek w Wawie :mrgreen: Cała ekipa płynie dalej czy część wymięka i zostaje z mamusią? ;)

Autor:  eltech [ 21 lip 2017, o 16:54 ]
Tytuł:  Re: Królowa Polskich Rzek Wisła

Niestety Pawłowi nie przedluzyli urlopu i dalej płyniemy sami

Autor:  ManaT [ 22 lip 2017, o 20:50 ]
Tytuł:  Re: Królowa Polskich Rzek Wisła

Aleksandrze_2, chyba gapa trochę jestem bo nie widzę gdzie ta strona na której można śledzić na bieżąco Twoje promowanie Wisły jako rzeki dającej ogromny wachlarz możliwości rekreacyjnych. Nie zostałem też, jak dotąd, przekonany przez Ciebie co do atrakcyjności wiślanej turystyki żeglarskiej, a wręcz przeciwnie, Twoje opowieści o uwiezionym w zwałce jachcie zasiały w mym sercu ziarno niepokoju o kolejnych śmiałków, którzy mogą polec w boju z okrutną Królową rzek polskich i będzie antyreklama jak malowana! (Z drugiej strony patrząc, to chyba nawet lepiej :mrgreen: ) Umieszczasz gdzieś w sieci, na bieżąco, opisy realizacji swych założeń, czy ta część wyprawy też zawisła gdzieś na zwałce? ;)

Autor:  Aleksander_2 [ 23 lip 2017, o 20:09 ]
Tytuł:  Re: Królowa Polskich Rzek Wisła

Dzisiaj bardzo krótkie podsumowanie wyprawy, bo tak naprawdę sam nie wiem od czego ... zacząć Wisła nie jest prostą rzeką do nawigowania. Pełno w niej wirów obracających łódkę, katarakty skalne, łachy, wyspy, także te niewidoczne, bo zalane właśnie przez wodę i mielizny . Prowadząc łódkę trzeba przez cały czas obserwować rzekę przez lornetkę. Wiatr wiejący pod prąd UNIEMOŻLIWIA odpowiednią obserwację powierzchni wody i tego co pod nią jest!!! . Pełno w niej niespodzianek: konarów drzew, mielizn. Cały rejs to poszukiwanie głównego nurtu. Wisła to rzeka wymagająca ogromnej uwagi i koncentracji. Główny nurt prawie nigdy nie idzie środkiem rzeki. Z reguły odbija się od jednego brzegu do drugiego. Wisła zaskakuje swoją scenerią jak na Amazonce dopiero gdy spojrzymy z bliska dostrzeżemy, że roślinność inna i brak krokodyla na brzegu. Wisła jest jak książka, którą trzeba umieć „czytać”. Ja szczerze mówiąc to raczej dukałem, bardzo dużo zapomniałem. Na pewno w przyszłości postaram się popłynąć w dół rzeki. Dalsze ryzyko uszkodzenia łodzi lub silnika było niepotrzebne, wiec zdecydowałem zawrócić i popłynąć na J.Zegrzyńskie i Narew. Po rozmowach na dzień dzisiejszy wiem ze jeszcze jeden dzień i warunki pływania zdecydowanie by się polepszyły. Może następnym razem popłynę.
PAMIĘTAJMY - NIE RYZYKUJMY NIEPOTRZEBNIE!!

Autor:  ManaT [ 23 lip 2017, o 21:17 ]
Tytuł:  Re: Królowa Polskich Rzek Wisła

Gratuluje pokonania kawałka dzikiej i szalonej rzeki jaką jest Wisła :brawo: Będziesz mógł opowiadać wnukom podczas rejsów po Zegrzu, że kiedyś dawno temu ledwo uszedłeś z życiem płynąc straszną rzeką po której na co dzień pływają stada kajaków dmuchanych, laminatowych, polietylenowych, sklejkowych, motorówek, tych typowych i tych przerobionych z żaglówek, pychówek na wiosłach, drągach i silnikach, zdarzają się też barki, holowniki, tratwy, pontony, że o kanadyjkach i rekonstrukcjach historycznych nie wspomnę ;) I to przy sporo mniejszej wodzie, z prądem i pod prąd. :mrgreen:
Gdybyś nie odważył się na ten wyczyn to nie wiedziałbyś jak piękną masz Wisłę pod nosem. Przetrawisz tegoroczny rejs i zatęsknisz za wiślanymi łachami, mieliznami i przygodami. Neptun dał klapsa, postraszył, ale Neptun kocha wariatów. Zauważ, że tylko Ci łódkę w cofkach delikatnie obracał, a mógł przewrócić. Przy kolejnym rejsie Wisłą, życzę Ci mniej patosu, rzucanych na wiatr obietnic, a mocniejszego ducha i więcej wiary w swoją łódkę. Dobrze też przygotować, dopasować krypę do wody którą masz zamiar płynąć.
A z tym ryzykiem to wiesz...
... podobno nie ma zabawy :mrgreen: :mrgreen:
Podstawowa zasada - Zawsze mierz siły na zamiary!

Autor:  Pitaszyl [ 23 lip 2017, o 23:57 ]
Tytuł:  Re: Królowa Polskich Rzek Wisła

"Główny nurt prawie nigdy nie idzie środkiem rzeki. Z reguły odbija się od jednego brzegu do drugiego". To ci niespodzianka! Napisz do Ministerstwa Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej. Może Ci dodatkowo wyprostują rzekę, bo na razie mają w planach jedynie jej użeglowienie. Za kilka lat nie będziesz się męczył, wypatrując na Wiśle łach przez lornetkę, bo ich już nie będzie. Znikną wyspy i gniazdujące na nich ptaki. Ale za to będzie bezpiecznie dla takich wodniaków jak Ty. Nic nie rozumiesz z Wisły, a przepłynąłeś po niej ponad 250 km...

Autor:  Ropuch [ 24 lip 2017, o 14:20 ]
Tytuł:  Re: Królowa Polskich Rzek Wisła

Jako zakochany w Królowej (i pływający po niej notorycznie) miałem napisać co nieco Koledze Aleksandrowi ale widzę, że nie muszę, bo ManaT i Pitaszyl już to uczynili. Lepiej bym tego nie zrobił.
Dzięki Koledzy w imieniu Królowej i wszystkich płazów. Qm! :)

Autor:  Aleksander_2 [ 24 lip 2017, o 18:26 ]
Tytuł:  Re: Królowa Polskich Rzek Wisła

Koledzy wodniacy fajnie ze poużywaliście sobie trochę bardzo mi przyjemnie. Naprawdę nie potrzebuje żeby prostować mi Wisłę i jestem daleki od tworzenia opowieści złotej treści i bajko- pisarstwa. Pierwszy raz przepłynąłem ten odcinek z Dębina do Warszawy konkretnie do klubu Horyzont mając ok 12 lat z dziadkiem motorówką i dlatego po paru dziesięciu latach wróciłem na ten szlak, przypomnieć sobie te miłe beztroskie lata.

Strona 2 z 3 Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/