wodniacy.net
http://wodniacy.net/

Studnica
http://wodniacy.net/viewtopic.php?f=79&t=638
Strona 2 z 2

Autor:  Synkopa [ 5 cze 2016, o 08:02 ]
Tytuł:  Re: Studnica

Znalazłem wczoraj ostoję spokoju na wysokim klifie. Dziś z nowymi siłami zmierzam ku Sławnu, gdzie przyjdzie pożegnać Wieprzę i znaleźć ścieżkę do domu.

Autor:  Oktol [ 5 cze 2016, o 09:09 ]
Tytuł:  Re: Studnica

Wygląda na to, że i ja dzisiaj przemknę przez Sławno.
Skrzyżują się niechcący nasze ścieżki.

Trzymam kciuki za Twoją dalszą wędrówkę.
Przyjemności, powodzenia i zadowolenia!

Autor:  Synkopa [ 5 cze 2016, o 13:15 ]
Tytuł:  Re: Studnica

O 11-tej zakończyłem spływ pod krajową szóstką. Po zapakowaniu sprzętu i obowiązkowym drugim śniadaniu, stanąłem przy drodze. Po 15-min. złapałem stopa. Pomykam teraz Mercedesem ML. Szczęście mnie nie opuszcza.

Autor:  Synkopa [ 5 cze 2016, o 14:45 ]
Tytuł:  Re: Studnica

W Płotach przesiadlem sie na pociag do Goleniowa i dalej do S-cia. Wszystko wskazuje na to, ze w domu bede okolo 17-tej. Nie czas jeszcze na bilans wyprawy, ale wygląda na to, że koszt calosci to okolo 50 zl. z jadłem i transportem. I o to chodzi, żeby hobby nie obciążało nadmiernie domowego budżetu. Doceniają to zwłaszcza żony.

Autor:  eltech [ 5 cze 2016, o 16:20 ]
Tytuł:  Re: Studnica

:brawo: :brawo: :brawo:
No i super wyprawę sobie zrobiłeś.
Jak widziałem filmik to rzeka nie oszczędzała i dawał popalić
Łatwo nie było :brawo: :brawo: :brawo:
Super wypad sobie zrobiłeś.
No i ta relacja na bieżąco
Super :brawo: :brawo: :brawo: :oki:

Autor:  ewa [ 5 cze 2016, o 16:28 ]
Tytuł:  Re: Studnica

Super!!
Szkoda tylko, że kabin nie miał kto sfotografować ;) :)
Jeszcze raz dzięki!!

Autor:  Oktol [ 5 cze 2016, o 17:30 ]
Tytuł:  Re: Studnica

Błyskawicznie się uwinąłeś!
Ja w Białogardzie, za godzinę Sławno, potem Słupsk, a jutro Gdańsk.

Fajnie było towarzyszyć Tobie w drodze. To był ciekawy eksperyment.
Interesuje mnie jak to od Twojej strony wyglądało. Na ile była to potrzeba,
na ile próba? Czy mocno absorbowało, telefonowi ni zagrażało?
Filmik w trakcie spływy na forum?.. Ludziska, co to się dzieje!

Pozdrowienia dla żony! Fajnego ma chłopa :-)

Autor:  ManaT [ 5 cze 2016, o 17:40 ]
Tytuł:  Re: Studnica

Spływ fajny a forma relacji :arrow: rewelacja! :brawo:
Kiedyś chyba Turabat też coś na bieżąco wrzucał (z jesiennej Wisły?) i też robiło to na mnie niemałe wrażenie, brawo chłopaki :brawo: dzięki takim "transmisjom", czytający czują niemalże smak waszych przygód!

Autor:  Synkopa [ 5 cze 2016, o 22:37 ]
Tytuł:  Re: Studnica

Dopiero teraz, kiedy od kilku godzin jestem w domu i dopada mnie zmęczenie, wiem jak ciężko zabrać się za relację. Chyba jednak prościej i łatwiej, a na pewno z większym zaangażowniem jest relacjonowanie na żywo. Postęp techniczny daje niesamowite możliwości. Nie zdziwcie się jeśli kiedyś uruchomię kanał przekazu wizji "na żywo" z miejca akcji, bo takie możliwości daje mi moja kamerka. Odpowiadając na pytanie Oktola, filmy z mojego pływania robię od roku, głównie w post produkcji w domu na potrzeby rodziny i nielicznych znajomych. Na tematyczne fora mało kto wchodzi, a na fejsie sobie obejrzą. Można je oglądać pod podobnym nickiem. Tam jednak bardzo chronię swoją prywatność i nigdy nie upubliczniam swojego wizerunku - taka maniera i coś więcej.
Tym razem było trochę inaczej. Pewną inspiracją była nieszczęśliwie zakończona wyprawa Olka, gdzie miał relacjonować bezpośrednio z oceanu do stacji radiowej ze Szczecina. Nie udało, się trudno. Olek tak łatwo się nie podda. Tym moim pływaniem, w swojej głowie, chciałem wesprzeć Olka w jego zmaganiach z żywiołem, niczym jak on, relacjonować to wszystko czego miał być udziałem. Tak było do piątku z rana, ale stało się inaczej. Nie mogłem jednak zrezygnować całkowicie z wyprawy i z pomysłu relacji. Lecz nie po to pływam, nie posądzajcie mnie o takie rzeczy. Więc po co pływam? Po zmęczenie, wysiłek, przyjemność z obcowania z przyrodą i projekcję niczym w kinie. Czuję się, tak jakby ktoś odsłaniał przede mną kolejne obrazy. Co jest za zakrętem? Ile drzew dziwacznie wygiętych, wyrosłych bokiem na pionowej ścianie brzegu, opadających najpierw pniem do wody, by następnie powoli dźwigać się w górę, aż do pionu. Nie rzadko zataczając w ten sposób ponad pół okręgu. Jakąż widać w tym determinację i walkę o przetrwanie. Ale i tak na nic to. Woda nie da im szans. Podmyje i wypłucze korzenie. Ileż takich widoków mijamy, często nie zwracając na to większej uwagi. Nieraz te pozbawione gleby korzenie budzą grozę niczym scena z horroru. Innym razem, już inne drzewo właśnie stało się niczym innym jak tylko drewnem powalonym w nurt. Kolejne jest krok dalej w tym dziele zniszczenia. Cząsteczki wody i to co niesie ze sobą, wytarły tkanki miękkie drewna, pozostawiając te twardsze, co w połączeniu wygląda jak zerodowana mocno stal. Czasem przybiera dziwne kształty, zapadając na dłużej w pamięć. Niestety obraz ten mąci i to co raz częściej, sterta naniesionych śmieci, głównie butelek i styropianu. Straszą wraki lodówek, naliczyłem cztery. Po tym wszystkim nabieram wstrętu do gatunku ludzkiego. Lecz i tak wiem, że powrócę do tego świata znowu. Bo to jest mój świat, moje w nim istnienie i doznania. Jakaś inna rzeka znów mnie poniesie w nieznane, znowu zachwyci projekcją. I może nadejdzie taki dzień, że nie poczuję zażenowania z powodu bycia "panem świata".
Kończąc te wywody, polecam Studnicę każdemu, kto myśli podobnie i nie mierzy sił na zamiary. Nie było łatwo, bo nie miało tak być. Załączam link do na szybko zmontowanego filmu z drugiego dnia. Może będzie potrzebny dział: "Relacje na żywo". Największym problemem nie jest brak czasu podczas spływu, ale braki w zasięgu transmisji danych i potężne zapotrzebowanie na energię elektryczną.
https://www.youtube.com/watch?v=f8awagmdjFw

Autor:  eltech [ 5 cze 2016, o 23:07 ]
Tytuł:  Re: Studnica

Synkopa napisał(a):
Co jest za zakrętem?


mamy widzę podobne podejście :oki: :oki: :oki:
Kiedyś za to opierdziel od Tedzia dostałem bo mieliśmy popłynąć 5 km a popłynęliśmy 10 a potem z powrotem pod prąd.Też tak mówiłem Tedziowi - a co tam jest za zakrętem - ciekawe jak rzeka wygląda
A Tedzio biedny musiał z powrotem dmuchańcem pstrągować - i to zimą :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Jest coś takiego że jak się płynie ( przeważnie samemu ) to się taki kolonizator załącza w głowie żeby jak najwięcej zobaczyć, przepłynąć czy przejść

Autor:  ManaT [ 5 cze 2016, o 23:47 ]
Tytuł:  Re: Studnica

Synkopa napisał(a):
Może będzie potrzebny dział: "Relacje na żywo"

Kiedy? :tupu: :tupu: Jestem gotowy :mrgreen: A zresztą co tam! Biorę się do roboty :D
Dział z racji na świeżość relacji ustawiam jako pierwszy. Przeniosę tam Twoją relację jak nie masz nic przeciwko ;)

Autor:  Synkopa [ 6 cze 2016, o 06:59 ]
Tytuł:  Re: Studnica

Ja przeciwko? Nic z tych rzeczy. Myślę, że taki dział może nieco ożywić to forum. Bo czyż taką relację nie czyta się z daleko większym zainteresowaniem? Co tam się teraz dzieje? Jak mu idzie, kiedy ja tu siedzę w pracy. Wyobraźnia pracuje mocniej i częściej, niż przy czytaniu czegoś, co miało już miejsce. Nieprawdaż?

Autor:  eltech [ 6 cze 2016, o 23:07 ]
Tytuł:  Re: Studnica

Pamiętam że jak dwa lata temu spływaliśmy Wisełkę to też na bieżąco wrzucaliśmy krótkie info z trasy i potem jak się czytało to była kupa zabawy z komentarzy :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Autor:  ewa [ 7 cze 2016, o 11:03 ]
Tytuł:  Re: Studnica

Super!!

Strona 2 z 2 Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/