Jako że Średni ma wolną niedzielę a pomimo zmęczenia wyraził chęć popływania za tydzień to właśnie mam propozycję żeby cmyknąć od Warszawy w dół - do Modlina.
Wstępnie z Tedziem na ten temat rozmawialiśmy. Jest za
Moi również.
Ale mamy problemy z logistyką które musimy jeszcze po drodze rozwiązać.
Głównym problemem jest powrót do domu ze sprzętem.
Do mnie na dach wchodzą powiedzmy 3 kajaki
jeśli pojedzie nas 4 to już nie bardzo jest jak zabrać 4 czyli na mecie powinny stanąć co najmniej 2 samochody.
Czyli np mój oraz jeszcze kogoś kto przewiezie kolejne 2 albo 3 kajaki.
No i jeszcze trzeba mieć 3 samochód żeby dojechać na miejsce startu
Tak więc oprócz Tedzia ( zmotoryzowanego ) potrzebny jest jeszcze ktoś z autem do przewozu 2 szt kajaków.
A teraz co do trasy.
Ruszamy z WKW czyli 507 km Wisły a dopływamy do Modlina a dokładnie na wyspę za trasą na Gdańsk ( E 77 )
o tu https://maps.google.pl/maps?q=52.420953,20.640089&num=1&t=m&z=16
która jest mniej więcej na 553 km Wisły czyli mamy do pokonania 46 km
W czasie spływu robimy jedną krótką przerwę i wcinamy jakieś kanapeczki i rozprostujemy kończyny
Natomiast na wyspie robimy sobie postój i wieczorne ognisko przy którym posiedzimy ze dwie godzinki
Po tym dopłyniemy do brzegu i tam spakujemy się na powrót do domów
https://maps.google.pl/maps?q=52.420953,20.640089&ll=52.419265,20.646422&spn=0.004692,0.011362&num=1&t=h&z=17
Chciałbym przepłynąć jeszcze raz ten odcinek choć teren dookoła jest raczej dziki i takich pięknych plaż jak w górnym odcinku Wisły nie będzie ale też będzie fajnie jak by powiedział kolega Prus
Ma ktoś chęć się podłączyć do tej małej wycieczki ???
Artur zrobił rozpoznanie a może nawet i dwozpoznanie i wystawiamy Go ?
Nie, nie może! Chyba, że koło mnie. Wtedy może! Jak najbardziej