Ja też już mam mętlik ale z tego co mi Lechu napisał na priv to:
W sobotę Ropuch startuje w Cross maratonie i po maratonie tam nocuje więc do Wawki wraca w niedzielę.
Lechu ma urodziny Papy najprawdopodobniej w sobotę więc czekamy tylko na Ropucha i pewnie koło wczesnego popołudnia uda się wyruszyć z Wawy i na wieczór być w Gołębiach. Opcja gorsza to impreza Papy w niedzielę i wtedy wyjazd wieczór i jesteśmy w nocy. Generalnie to już i tak wsio ryba... bo niedziela trudno w plecy a atak z samego rana w poniedziałek.
Pogranicznicy urzędują całą dobę więc można ich atakować z formalnościami i nocą
Nie wiem czy Lechu wysłał im maila informacyjnego z listą i danymi (jeśli nie to ślij Lechu już jak najszybciej żeby mieli).
Koszty: jeśli po cenie benzyna dla Ropucha + na drugie auto które musi jechać to wg. moich wyliczeń jakieś 700 zł do podziału czyli po 100 zł od głowy. Nie tragicznie. Z Ropuchem nie mam kontaktu.
Co do pograniczników to to są wszystkie potrzebne namiary:
STRAŻ GRANICZNA
KRYŁÓW – 84 651 83 00
HORODŁO - +48 84 651 75 00
ZBEREŻ - +48 82 591 75 00
WOLA UHRUSKA - +48 82 591 72 00
WŁODAWA - +48 82 572 74 00
TERESPOL - +48 83 377 23 00 SŁAWATYCZE - +48 83 376 82 00
SKRYHICZYN - +48 82 566 74 00
LUBYCZ KRÓLEWSKA - +48 (84) 661 83 00
KODEŃ - +48 83 376 95 00
HRUBIESZÓW - +48 84 697 56 00
HREBENNE - +48 84 667 45 00
DOROHUSK - +48 82 566 62 00
DOŁHOBYCZÓW - +48 84 653 14 00
DOŁHOBRODY - +48 83 379 94 00
CHŁOPIATYŃ - +48 84 666 05 00
BOHUKAŁY - +48 83 375 81 20
BIAŁA PODLASKA - +48 83 344 96 15
Natomiast jeszcze jest akcja z Terespolem:
"...most Informacja z Przewodnika: Drogowy most przejścia granicznego w Terespolu. Dalej nie wolno płynąć - Bug wpływa do Twierdzy Brześć na Białorusi.
przenoska Informacje z Przewodnika: Zaraz za mostem trzeba wylądować na lewym brzegu (widzieliśmy to miejsce - dobicie jest wielce uciążliwe, teren na brzegu ruderalny, zdewastowany). Przy współpracy ze Strażą Graniczną można stąd przewieźć kajaki 2 km wzdłuż fosy Twierdzy Brześć i wodować u ujścia fosy = kanału do Bugu. Z innych informacji wynika, że można to zrobić tylko terenowym wozem..."
i albo trzeba dzwonić do pograniczników i wywiedzieć się co i jak albo napiszę może maile do okolicznych wypożyczalni kajaków żeby nam ogarnęli ten przejazd ze sprzętem - na razie wstępnie a jak będziemy się zbliżać to będziemy się łapać z nimi telefonicznie.