wodniacy.net
http://wodniacy.net/

Wartą na test namiotów.
http://wodniacy.net/viewtopic.php?f=9&t=300
Strona 1 z 1

Autor:  Oktol [ 30 maja 2015, o 15:02 ]
Tytuł:  Wartą na test namiotów.

Co mam zrobić?
Ted postawił warunek, że jak nie wypróbuję, to konta nie poda...
Uparta z niego bestia. Nie i nie!

Przyszły wczoraj do mnie zgrabne namiociki. Oczywiście, jak tylko pojawiła się chwilka, to zaraz uwolniłem je z kartonu. Oglądam z ciekawością. To kółeczko ciekawe... Raz tylko miałem z takim czymś do czynienia. Tu jakaś tasiemka... Nagle - pstryk! Rośnie góra ortalionu w pokoiku. Tonę w niej, ała!! Kto mi przywalił w łeb?!! Qr! To lampa zleciała. Szkło i drewno, dostałem centralnie w czubek głowy. Poleciały gięte szybki po kątach. Żeby tylko się która nie zbiła... Guzy czuję do dzisiaj.

Nie ma więc wyboru.
Wprawdzie miałem jutro troszkę popływać i rozpocząć sezon manewrów podpórkowo-eskimoskowych w Sakatorreksie, w tej jednak sytuacji trzeba wyruszyć dzisiaj, no i przespać się w plenerze. Na deszcz się nie zanosi, ale płakać z tego powodu nie zamierzam. Może chociaż tyle Ted odpuści :? ?

Czas się zacząć zbierać do tego Puszczykowa.
Achooj !!

Autor:  eltech [ 30 maja 2015, o 19:18 ]
Tytuł:  Re: Wartą na test namiotów.

Jak się Tedzio uprze to nic nie wskórasz.
Ja Ci gratuluję zakupu i mam nadzieję a raczej pewność że CI się będą dobrze sprawowały.
Kto jak kto ale Ted o swój sprzęt zawsze dbał więc stawiam że to prawie nówki jeśli chodzi o stan namiotów

Autor:  Ted [ 31 maja 2015, o 19:41 ]
Tytuł:  Re: Wartą na test namiotów.

Gdyby nie to że głównie pływam pneumatykiem , sprzętu za nic bym nie zmieniał. Jednak poruszając się komunikacją wszelakiego
rodzaju potrzebuję namiotu małego objętościowo , wy jako kajakarze pływający sztywnym sprzętem jesteście zawsze uzależnieni
od samochodowego transportu więc do problemu może podejść szerzej i z innymi możliwościami . Miłego użytkowania.

eltech napisał(a):
Kto jak kto ale Ted o swój sprzęt zawsze dbał w

Dziękuję za dobre słowo ;) , fakt w samochodzie mogę mieć syf , ale pneumatyk i szpej muszą być na starcie zawsze w nienagannej
kondycji .
Ps. Miłego pływania.

Autor:  eltech [ 31 maja 2015, o 21:19 ]
Tytuł:  Re: Wartą na test namiotów.

Ted napisał(a):
fakt w samochodzie mogę mieć syf


Tedziu weź przestań - jeździłeś nie raz ze mną i u mnie to można powiedzieć że w samochodzie jest syf ale u Ciebie :?: :?: :?:

Masz co najwyżej nie wytarte kurze i nie sprzątniętą do końca sierść psa i już :lup: :lup: :lup:
U mnie ( ja traktuję samochód jak narzędzie - ma działać a nie musi wyglądać ) to ciężko byłoby jakiś porządek kiedykolwiek wypatrzyć ale ja traktuję samochód jak taczkę - wożę materiały i narzędzia więc syf być musi :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Autor:  Oktol [ 1 cze 2015, o 13:58 ]
Tytuł:  Re: Wartą na test namiotów.

Miałem dobrą wolę wypróbować oba, ale...

Kółeczko mieści się tylko do kokpitu. Musiałbym na nim siedzieć. To by raczej dobrze tkaninom nie robiło. Wariant na pokładzie odpadał, przecież pływanie miało być "na mokro".
Próbowałem jeszcze gwałtem zmienić kółko w owal. Natchnęły mnie do tego dwie taśmy na pokrowcu.
Trzeba było dużą siłę wprawdzie przyłożyć, ale kształt pomału zaczął się korygować do możliwości tylnego luku. Niestety - strzeliło miejsce połączenia taśmy z pokrowcem. Odpuściłem bez żalu. W końcu to też prawie 4 kg mniej do wożenia...
A też po co go gwałcić w pierwszym kontakcie. Namiot był pomyślany jako bardziej komfortowy wariant noclegu tam, gdzie okoliczności będą sprzyjać cięższemu ekwipunkowi.

Tak, więc mogę potwierdzić Eltechowe zdanie na temat sprzętu od Teda.
Tylko nie do końca odróżniam pojęć "nówka" i "prawie nówka".
Śnieżnobiała sypialnia bez jednej plamki. Wszystko sprawne i czyściutkie. Trudno uwierzyć, że było rozpakowywane w terenie, a co dopiero używane.
Mój dogorywujący namiot ma kilkanaście lat, u Teda przetrwałby pewnie kilkadziesiąt :) .

Namiocik dokładnie trafił w moje potrzeby - wygodna dwuwarstwowa jedynka, albo najmniejsza możliwa dwójka. Bez ryzyka zalania, bez opierania się o ściany. Porządna podłoga. Namiot na wszelki teren - woda, czy góry. Również do plecaka - waga 2.15 kg (bez masywnych szpilek).

Dzięki Ted!
(I pozwól się rozliczyć - pięknie proszę ;) )

P.s.
Sekateksem eskimoski robi się bez problemu. Ma fajną charakterystykę stateczności.
Miałem wczoraj zwykłe wiosło, nie chciałem zaczynać od łyżki.
Kajak był trochę obciążony (namiot, śpiwór, wózek), ale bez przesady - mało jedzenia, wody. Zero kuchni.
Fartuch ortalionowy, od producenta, nie puszczał wody za bardzo ( mam przeciek, więc trudno dokładnie ocenić). Po ściągnięciu gumki na maksa i zablokowaniu ściągacza trzymał się na kokpicie pewnie (a nie jest to mały kokpit).
Jedyne uwagi dotyczą trzymania kajaka nogami - muszę dorobić skrzydełka pod uda. Wtedy będzie można ocenić szanse wstania na samych rękach. Przy obecnym rozpieraniu kolan o burty nie ma o tym mowy - technika żadna, wstawanie bazuje na usztywnieniu i siłowym odepchnięciu od wody wiosłem.
Kajaczek bardzo fajny do takich zabaw, tylko trzeba dopracować pozycję w nim.

Autor:  eltech [ 1 cze 2015, o 20:48 ]
Tytuł:  Re: Wartą na test namiotów.

Oktxx napisał(a):
Tak, więc mogę potwierdzić Eltechowe zdanie na temat sprzętu od Teda.


Jeśli Ted cokolwiek sprzedaje to zaręczam - można brać w ciemno i na pewno ktoś będzie niesamowicie zadowolony z nabytku

Autor:  Ted [ 2 cze 2015, o 20:11 ]
Tytuł:  Re: Wartą na test namiotów.

Dzięki Panowie za dobre słowo , kłaniam się .

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/