Dzięki Ewcia
i to jest właśnie ta poprawiona
Wpisałem w niej wszystkie poprawki które nanieśliśmy na naszej locji podczas spływu
Generalnie moim zdaniem jakichś specjalnych problemów mieć nie powinieneś bo już wiem że kilka jednostek z silnikami zaburtowymi Wisłę spływało.
Pamiętam że jak dopłynęliśmy do Kazimierza to poznaliśmy tam gościa który za kilka stów kupił jakiś stary ponton od WOPRu ze sztywną podłogą i dobudował do tego kabinkę z listewek i folii i słynął z Krakowa do Kazimierza z rodzinką i tam ponton odsprzedał za bodajże 200 zł dla wędkarzy.
Trzeba tylko czytać wodę i płynąć tam gdzie jest główny nurt i oznaczenia tyczkami lub bojami.
Wszelkie przeszkody zostały opisane w locji