Chcę spłynąć rzeki pomorza , jedną lub więcej życie pokarze. Pierwszy wariant Słupia 138,6 km. druga rzeka co do długości od źródeł do ujścia na terenie województwa pomorskiego [/b](Długość szlaku do spływu wynosi ponad 134 km - jest to dla kajakarzy 7 dni spokojnego spływu w przepięknej scenerii. Początek szlaku zaczyna się nad Jeziorem Gowidlińskim. Pierwszy etap - do Soszycy, należy do trudnych. Słupia przypomina tu rzekę górską: szybki prąd, duże spadki do 4 ‰, dno usłane kamieniami, liczne powalone drzewa, kamieniste progi… Brzegi porośnięte są przeważnie wierzbami i olchami - tutaj znajduje się słynna "rynna sulęczyńska". Mniej doświadczeni kajakarze powinni rozpoczynać spływ Słupią pomijając pierwszy odcinek od Jeziora Gowidlińskiego do Kajlandii (za rynną).
Etap z Sulęczyna do Gałęźni Małej nie bez powodu znajduje się w wykazie górskich szlaków kajakowych. Szczególnych wrażeń krajobrazowych dostarcza płynięcie Doliną Słupi. Napotkamy charakterystyczne dla tego rejonu licznie występujące jeziora lobeliowe porośnięte reliktową roślinnością.
Kolejną dużą atrakcją, która przyciąga na ten szlak kajakarzy, są hydrotechniczne zabytkowe budowle kilku elektrowni wodnych powstałych w latach 1898-1926 oraz związane z nimi sztolnie, kanały, zapory ziemne, jazy, odmulniki, syfony... Są to naprawdę wspaniałe obiekty , a do tego cały czas spełniające swoje funkcje. Za możliwość oglądania unikalnego w skali Europy systemu energetycznego rzecznych elektrowni wodnych zapłacimy niewiele – przenoskę.
Kolejną atrakcją Słupi jest możliwość zakończenia spływu wpłynięciem na Morze Bałtyckie z finałem na plaży w Ustce – tych, którzy mieli okazję płynąć kajakiem po morzu nie trzeba zachęcać do powtórzenia tego w Ustce.
Przepięknie usytułowane i zazwyczaj bezpłatne stanice kajakowe wynagradzają brak zorganizowanych pól namiotowych z pełną infrastrukturą turystyczną - tego na szlaku nie ma, ale uwierzcie, że może to być plusem.) Drugi wariant Łeba 117 km. (Górny odcinek do Jeziora Sianowskiego należy do bardzo uciążliwych - zamiast spływania spodziewajcie się raczej holowania. Dlatego też, rozsądnie jest rozpocząć spływ od Jeziora Sianowskiego. Etap do Lęborka zajmuje średnio cztery dni. Jest tu urokliwie, ale niełatwo - rzeka prowadzi wąskim korytem, prąd jest wartki, przybrzeżne krzaki mogą utrudniać wiosłowanie.
Odcinek pomiędzy miejscowościami Miłoszewo, a Bożepole Małe o długości 22,5 km można wybrać do przepłynięcia w trakcie zdobywania Górskiej Odznaki Kajakowej PTTK – jest on porównywalny pod względem trudności z Łupawą lub Jarem Raduni. Trzeba szczególnie uważać na korzenie oraz kamienie znajdujące się w korycie.
Na trasę od Lęborka do Łeby trzeba poświęcić dwa dni. Jest to już łatwy fragment, niewymagający doświadczenia. Za to widoki nie rzucą niestety na kolana… Jedynym powodem, dla którego warto poświęcić te dwa dni jest ogrom jeziora Łebsko oraz urok miasta Łeby. Do jeziora płynie się poprzez równinę z licznymi kanałami melioracyjnymi odchodzącymi od koryta.
Płynąc przez Słowiński Park Narodowy trzeba pamiętać, że, aby przepłynąć przez jezioro Łebsko wymagane jest zezwolenie dyrekcji parku. Niestety, od czasu, gdy utonęło tam kilku kajakarzy, zezwolenia te wydawane są bardzo rzadko i pod warunkiem, że meteorolodzy zapowiadają bezwietrzną i słoneczną pogodę. Jezioro Łebsko jest akwenem o charakterze morskim, na którym warunki są zmienne i zupełnie niespodziewanie może pojawić się wysoka fala!
Warto spłynąć Łebą do samego Bałtyku. Sześć dni traperskiej przeprawy pozostawi ciekawe wspomnienia. Dodamy, że na Łebie nie spotkacie tabunów kajakarzy, którzy chcą odhaczyć kolejną rzekę. Trzeci wariant Wieprza 130 km. ( Proponujemy dwa miejsca, z których możecie dogodnie rozpocząć spływ. Pierwsze znajduje się niedaleko miejscowości Trzebielino przy moście drogowym w Glewniku. Spływa się prawym dopływem Wieprzy, Rzeką Pokrzywną, co wydłuża spływ o jeden dzień (ok. 14 km). Pokrzywna płynie wartko i nie trzeba dużo wiosłować - można poddać się jej nurtowi i radować oczy pięknem otaczającej przyrody. Pokrzywna łączy się z Wieprzą na niewielkiej łące. Następnie po ok. 5 km należy zrobić pierwszy postój w miejscowości Broczyna.
W Broczynie przy moście drogowym znajduje się drugi punkt, z którego możemy rozpocząć swą przygodę na Wieprzy – Parking Mnich. Stąd do ujścia rzeki macie 93 km i 4 dni spływu.
Początkowo Wieprza płynie poprzez piękne lasy liściaste, by dalej zachwycić nas widokiem sosen i świerków wyrastających z dywanu wrzosów i jagodnika. Widok i zapach tych okolic są nieprawdopodobne.
Beztroska podróż zostaje niestety zakłócona pierwszą przenoską w maleńkiej wiosce Biesowiczki, gdzie pieszo musimy ominąć elektrownie wodną. Zaledwie po 3 km dopływamy do drugiej przenoski we wsi Kępka – i znów kolejna elektrownia do pokonania drogą lądową.
Kolejne 3 km doprowadzą Was do miejscowości Kępice – kolejna elektrownia wodna i kolejna przenoska, tym razem dłuższa - licząca 500 m. Jak wiecie, ciągniecie załadowanych kajaków jest uciążliwe, dlatego najlepiej skorzystać z przewózki organizowanej przez tubylców. W Kępicach możemy także rozejrzeć się za noclegiem. Kolejnego dnia dopływa się do Sławna – nocleg najlepiej zorganizować przed lub za miastem.
Wieprza opływa Sławno prawą stroną, jednak do centrum prowadzi kanał młyński przepływający przez pięknie zagospodarowany park. Kanał łączy się z głównym nurtem za miastem – jedna i druga odnoga jest spławna, ale wybierając kanał miejski trzeba uważać na próg wodny przy starym młynie. Kajaki najlepiej spławić tu na pusto.
Na wysokości miejscowości Tyn zaczyna się najpiękniejsza część spływu. Wieprza płynie tu zakolami, zwęża się i przyśpiesza. Wpływając do Darłowa rzeka rozwidla się. Wybierzcie prawą odnogę i wybierajcie – kończycie spływ, czy płyniecie do morza.
Pamiętajcie, że po przenosce kajaków do kanału portowego trzeba zadzwonić do bosmanatu i uzyskać pozwolenie na wpłynięcie do portu i wyjście na morze – za główkami portu można się kierować na prawo lub lewo, kończąc spływ kajakowy na plaży w Darłówku.
Jak widzicie, Wieprza wydaje się niepozorna i odstrasza przenoskami, a jednak warto ją poznać – niektórzy z Was zechcą na nią nawet prędko powrócić) Możemy dorzucić Pętlę Szczeciniecką Dla kajakarza ideałem jest taki szlak kajakowy, który po wypłynięciu z miejsca początkowego po przebyciu szlaku prowadzącego przez rzeki i jeziora pozwala dopłynąć do miejsca rozpoczęcia spływu. W Szczecinku mamy do czynienia z takim właśnie interesującym okrężnym szlakiem kajakowym. Szczecinecka pętla wodna liczy 62 km, a na jej przebycie trzeba przeznaczyć 3-5 dni. Zmierza trzema rzekami: Niezdobną, Gwdą, Dołgą i 9 jeziorami. Po drodze 8-9 przenosek w tym dwie dosyć długie po 400 m. Proponujemy rozpocząć spływ w miejscowości Gwda Wlk. omijamy w tym wariancie rzekę Niezdobną i sam Szczecinek. Pod drodze jest wiele pięknych miejsc biwakowych w tym leśnych należących do Nadleśnictwa. Ogólnie szlak ten z powodu wielu przenosek jest dosyć uciążliwy ale zdecydowanie warto go polecić. Jak zdrowie dopisze na pewno któryś wariant wypali ZAPRASZAM . 23.07.2016 j.Drawskie (maraton)
|