z dużym opóźnieniem ale w końcu dorwałem się do Waszej opowieści.
Super
Co prawda nieco mi już Darek z Basią opowiedzieli o Waszym spływie i stratach z nim związanych
Mieliście na prawdę super wyprawę.
Wielkie gratulacje.
W końcu nawet na tych kilku zdjęciach widać że akurat z tą rzeką przy tym stanie wody to nie przelewki.
Albo tak jak Sylwuś opisywał z tym mostem pod którym woda rwała a prześwitu raptem kilka cm.
Ale po kilku dniach właśnie takie cięższe spływy bardziej w pamięć zapadają i lepiej się je pamięta.
jeszcze raz
świetnie się czytało i oglądało