Oktol napisał(a):
Od listopada przeszedłem na gawędziarstwo
.
Pocieszające
, ja byłem pod koniec grudnia. Teraz przeszedłem na czytanie
, choć luty to nie jest dobry miesiąc
na czytanie , lepszy kwiecień
ale nie będę tematu rozwijał bo się jeszcze komuś narażę
.
Oktol napisał(a):
po głowie chodzi mi coś szybszego od sekatexa.
Będziesz szukał w używkach , ja ostatnio przetrzepałem dokładnie cały rynek i przy średnim budżecie wyszło
mi że nie ma kajaka dla mnie na rynku. Sekatex jak na amatorów to według mnie mocno przyzwoita prędkość ,
nieprzyzwoicie pojemne luki - tylko polietylenowe Prijony mogą próbować tu konkurować z przestrzenią bagażową.
Miałem okazję o prędkości Sekatexa skutecznie przekonać się na Bugu , gdzie nad resztą stawki kajaki te pewnie miały
ze dwa km przewagi na godzinę jak nie więcej co przy niskim nie pomagającym stanie wody nie było bez znaczenia.
Oktol napisał(a):
Cóż, okazało się , że siedzenie w tym ostatnim jest dużą sztuką
Faktycznie widziałem jakie katusze przechodził Lechu.
Oktol napisał(a):
Z dotychczasowych doświadczeń wynika, że trudno zadowolić się kajakiem na dłuższy czas. Uniwersalność od pewnego poziomu pływania przestaje istnieć. Kolekcja rośnie.
O to , to
, ma to samo
.
Oktol napisał(a):
Co zaś do Sea Liona (kajak.org ma jakąś zapaść), to doradzałbym pogadać z Aquariusem. Kilka razy trafiałem na informację o możliwości testowania ich sprzętu. Nikt Ci lepiej nie doradzi niż próby na wodzie. W ogóle nie wyobrażam sobie wydawania takich sum bez możliwości porządnego opływania.
Cóż Oktolu masz rację , przesłali mi swój cennik i Leon to więcej niż spory wydatek.
Napisałem do jednego gościa którego widziałem w tym modelu na fotach z maratonu o opinię ale bez odzewu.
Druga strona medalu to taka że 51 cm szerokości na pływanie w 80 % samotnie [poprzedni rok 1450 km]
to nie jest ta szerokość która przemawia do mnie jako bezpieczna , zwłaszcza że mój najbliższy akwen jest szeroki
i zmienny w ciągu dnia. Wolę jednak coś stabilniejszego a zwłaszcza zimą kiedy samotna kabina robi różnicę.
Co do wchodzenia za pomocą poduchy to Aqwarius montuje opcjonalnie w kajakach uchwyty do podpięcia wiosła
po kabinie. Nie wiem na ile to ułatwia sprawę ale pewnie w jakimś stopniu pomaga.
Tu gość sobie radził :
http://www.piotropacian.pl/podsumowaniebotnicka2014.phpNa rynku jest jeszcze coś takiego ,
http://www.dagsport.pl/podstrona.php?id=59ale długie aż po horyzont i trudne do przewożenia , ceny nie znam i nie pamiętam jaka jest opinia Ropucha,
co stabilniejsze czy Sekatex czy K-1 Sea.
Na allegro widziałem coś takiego ale nie mam pojęcia jak się spełni na wodzie [i luki małe jak na parę dni ].
wersja z nakładanymi deklami , nie wkręcanymi .
http://www.zybiboats.pl/pl/kajaki/20-kajak-sea-505.htmlKajak Merlin I New [ trzeba otworzyć plik , oferta]
http://www.ag-kanu.eu/oferta.htmlJedyne co mogę stwierdzić na pewno to ze te kajaki mają wygodniejsze siedzenie od Sekatexa [ dwa ostatnie linki ]
https://www.youtube.com/watch?v=z5PECDRFUZ8https://www.youtube.com/watch?v=DSX2VrwMhgUCo myślisz Oktolu , myślicie w tym temacie jak i na temat filmów , pomijając fakt jak trzymane jest wiosło , umiejętności
i formę wylewania wody z kajaków [ skupiam się na stabilności łódek ].