W dzisiejszych czasach w/w technologia odeszła raczej do lamusa. "Nosi" mnie na canoe i mam przemyśliwania począwszy od -zrób to sam- do amerykanskiego zakupu PE albo skandynawskie alu.
Temat co prawda nadaje się na dłuższą rozprawkę, ale, ale...
1) "Zrób to sam" zrobiłbym to tak:
-wykonuję model ze styropianu i piany poliuretanowej,
-model zaszpachlowuję na gładko,
-napastowanie modelu jakimś rozdzielaczem (jeszcze nie wiem jakim),
-laminowanie po zewnątrz tkaniny szklane + poliester. Mało mam doświadczenia i nie wiem jeszcze jaka gramatura tkaniny,
-wyszlifowanie, wyszpachlowanie powierzchni dna na "igiełke" i pomalowanie wg. uznania (ten punkt można/trzeba przesunąć na sam koniec),
-wyskrobanie styropianu ze środka,
-wlaminowanie wsporników pod ławeczkę/ławeczki i rozpurkę,
-górną krawędź albo wyskręcać listewkami drewnianymi albo przy pierwotnym laminowaniu wyprofilować odpowiednią wulstwę -dla sztywności -nie mam z tym doświadczenia
Krótka analiza kosztów:
łódka 4,80 może ważyć na leko 25 kg lub na pancernie 40kg. Jeżeli przyjmiemy koszt materiału ok. 15 zł/ kg to mamy 370 do 600 plus koszty pośrednie -powinno być do 1000 zł. Darmowa frajda za robotę
i inhalację
2) Za ok. 2000 zł mamy gotowca w sklepie/stoczni
3) Za ok 3000 - 4000 mamy Old Town'a
4) Za 7000 - 8000 mamy aluminiaka
5) analizowałem jeszcze laminat epoksydowo węglowy i kevlarowy ale koszty materiałów tak windują do góry że wg. mnie rozsądniej kupić gotowca z certyfikatem i gwarancją
Jak się gdzieś "kropnąłem" to mnie oświećcie