wodniacy.net

usiądź przy naszym ognisku
Teraz jest 28 mar 2024, o 13:21

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 99 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 12 maja 2015, o 22:35 
Offline
admin-moderatorka
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 24 sty 2015, o 23:32
Posty: 2207
Lokalizacja: Pólka Raciąż
Są tacy którzy na indian mówią dzicy. Niestety.
Nie trzeba mieć doktoratu, żeby być mądrym człowiekiem ;)

_________________
To dobrze – powiedziała Mi. – Mały drań jest o wiele lepszy, bo łatwiej go stłuc


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 12 maja 2015, o 23:52 
Offline

Dołączył(a): 26 sty 2015, o 19:41
Posty: 283
Lokalizacja: 246 km Warty LB
Cytuj:
>>Sugeruje ... -hmm....- jakieś 'nadużycie' celowe,bądź z głupoty 'plecenie andronów'
Na czym to 'nadużycie' konkretnie by miało polegać?



No właśnie o to by chodziło, żeby nie na sugestiach opierać dialog :) .

A z ewangeliami to jest tak, że im późniejsza, tym więcej w niej cudów :D.
Nie mnóżmy tych Wiki-debili podsuwając im sugestie.

Cytuj:
16.07.10 w Porcie Gdynia odbył się chrzest kajaków Aquarius, na których trzech kajakarzy będzie próbować opłynąć Archipelag Svalbard.
Nikomu jeszcze nie udało się opłynąć kajakiem Spitsbergenu. Będzie to również pierwsza tak wysunięta na północ wyprawa polskich kajakarzy w historii.( http://www.aquariusport.com/news/kajaki ... pitsbergen )
To taka notka '''z dziś''' :) może i prawdziwa co do słów . Jednak uczciwy autor (i NIE-WIKI-zależny ) postarał by sie wyliczyć poprzednie wyprawy pokazać trasy i sprzęt.

No ale to umniejszyłoby ' wyczyn ' , który musi byc 'astonished' :) no i Aquarius ... bymoże wypadł, nie tak w porównaniu z jakimiś 'gumiakami'. :D



Jak to ktoś oceni, to sprawa trochę drugorzędna. Zamiar był na pewno ambitny. Gumiakami i innymi, od lat 70-tych, pływano na tamtych wodach wielokrotnie, ale opłynięcie całości nawet jachtem - to wyczyn wysokiej klasy, cóż dopiero kajakami? Tylko, że na chrzcie chyba się skończyło...

I tego tylko potrzeba - trzymajmy się i dyskutujmy o faktach. Jeśli nie są archeologiczne, to lepiej żeby były sprawdzone.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 13 maja 2015, o 00:27 
Offline

Dołączył(a): 26 sty 2015, o 19:41
Posty: 283
Lokalizacja: 246 km Warty LB
ewa napisał(a):
Są tacy którzy na indian mówią dzicy. Niestety.
Nie trzeba mieć doktoratu, żeby być mądrym człowiekiem ;)


No to dzicy i mądrzy? Może być Ewuniu?
Przecież oni mieli tomahawki z krzemienia...


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 13 maja 2015, o 07:34 
Offline
admin-moderatorka
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 24 sty 2015, o 23:32
Posty: 2207
Lokalizacja: Pólka Raciąż
Też mam tomahawk. Nie jest z krzemienia ale cudnie się nim miżna pobawić ;)
Z tą dzikością.... To biali są/byli bardziej dzicy. Indianie mieli poukładane życie. Reguły bardzo jasne. Wszystko co złe zaczęło się z nadejściem "cywilizacji".

_________________
To dobrze – powiedziała Mi. – Mały drań jest o wiele lepszy, bo łatwiej go stłuc


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 13 maja 2015, o 09:16 
Offline
admin-moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 24 sty 2015, o 21:53
Posty: 5660
Lokalizacja: Ząbki
A ja bym prosił - dość o dzikich bo chciałbym w końcu wyciągnąć od Autora parę zdjęć konstrukcji a my tu zbaczamy na "Dzikich"

_________________
ALBUM ZE ZDJĘCIAMI
BLOG - ELTECHOWE PODRÓŻE


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 13 maja 2015, o 19:50 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 26 kwi 2015, o 13:00
Posty: 103
Oktxx napisał(a):
... oni mieli tomahawki z krzemienia...

Już wtedy !!! :mrgreen: Należy dodać. :mrgreen:
My dopiero od niedawna możemy kupić dość drogie noże ceramiczne , a tomahawków jeszcze w biedronce nie widziałem wcale :(


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 13 maja 2015, o 21:19 
Offline
admin-moderatorka
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 24 sty 2015, o 23:32
Posty: 2207
Lokalizacja: Pólka Raciąż
E tam kupić. My mamy własnej roboty.

_________________
To dobrze – powiedziała Mi. – Mały drań jest o wiele lepszy, bo łatwiej go stłuc


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 13 maja 2015, o 21:45 
Offline
admin-moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 24 sty 2015, o 21:53
Posty: 5660
Lokalizacja: Ząbki
A u Ewci pod chatą wisi sobie kloc z widocznymi śladami po tomahawkach

_________________
ALBUM ZE ZDJĘCIAMI
BLOG - ELTECHOWE PODRÓŻE


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 14 maja 2015, o 01:25 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 26 kwi 2015, o 13:00
Posty: 103
Oktxx napisał(a):
..... opłynięcie całości nawet jachtem - to wyczyn wysokiej klasy, cóż dopiero kajakami?

I tego tylko potrzeba - trzymajmy się i dyskutujmy o faktach.

OK Każdy o swoich :lol:
Tu jest problem, co jest. Faktem istotnym. Ty jesteś nastawiony na wyczyn.
Dopłynęli?
Nie dopłynęli?
Opłynęli?
Nie opłynęli?

Dla mnie starczy 'gdzieś tam pływali'

-Jak sami, z tym co sie zmieści, w kajaku, wokoło całego archipelagu,to to byłby wyczyn!!!. :mrgreen:
-Jakby za nimi płynął kuter i serwował hamburgery i termofor jak nogi zmarzną :) a na noc do kabinki i serial ... To mniejszy :mrgreen:

Twoje fakty są dla mnie , relatywne ,umowne, względne , żeby nie powiedzieć dęte. Zyt zależne od skali pomocy z lądu ,angażowanych środków finansowych.

Duża pomoc kasa -spacerek dla pasibrzuchów z parciem na szkło.
Średnia - jakis tam wyczyn.
mała - wiekszy :) .

Dla mniejedynym istotnym faktem jest , że kajakiem, na pewno można bezpiecznie po morzu.!!!!

Trochę wątpię czy można ,bezpiecznie wygodnie i samodzielnie '''Morskim kajakiem''' :) Nie pływałem to nie wiem, ale te co oglądałem wyglądają mi zbyt wyczynowo, niestabilnie, niezbyt pakownie...?
Dopłynie tym do Indii z kobietą i dobytkiem????
Bo Korabiewicz drewnianym, dopłynął i żył potem jeszcze, bo opisał. .

Ja tu nie pisałem o wyczynach ,osiągach, o uprawianiu kajakarstwa .

Nie uprawiam, :mrgreen: ani kajakarstwa, ani wyki, ani nawet marihuany!!!! :mrgreen:
Sobie pływam :mrgreen: ...
-z urodzenia ...- z Sopotu jestem i nawykłem, ze po tym sie pływa jak po innej wodzie .
Za PRL 'Dykciakiem z PTTK' było ciężko ,ale glównie z powodu WOP i obawy władz ,że wszyscy chcą do Szwecji :)

Chce raczej odczarować morze , Ewangelizuje, :mrgreen: bo w kupie byłoby weselej :mrgreen:

A wokoło wszyscy ZMITOLOGIZOWANI ,o morzu jak o:
Żelaznym wilku, Marsie , Patagonii, Szczelinach Otchłani Morodoru :)

fakty są takie : To woda ,jak inne.
Ale :) :
:!: ---brak praktycznie drugiego brzegu !!!! należy sie kurczowo trzymać tego co jest :) Mżna w poprzek,ale to albo wyczyn ,albo idiotyzm.Należy się adekwatnie przegotować. Poprzez trening inne umartwienia, bądź spowiedź posty i modły. :)

:!: ---Kurczowo ,ale nie za blisko. Pływanie po strefie przyboju , to wyczyn, albo coś dla, miłośników jaj w solance, a'la kaczor ...-wiecie :D ....''...rodzina kacza ,kaczy kuper w wodzie macza. Poco macza? :? ......'' :tupu:

:!: ---Trudno odbić na sucho.. :) Chyba ze wyczaimy dzień,jak nie wieje, ale to poco?....- Są baseny ,stawy rybne.... :mrgreen:

:!: ---Na morzu są fale!!!!!! :mrgreen:
- I to różne.
Mniejszy kłopot z jedynką , ciężar cały na środku. Może sobie być i morska :) wyporność,dziobu nie jest problemem.

--No ale...-Jedynki :mrgreen: są dla sportsmenów , mnichów buddyjskich ...-za kare? ;) i...dla osób samowystarczalnych powiedzmy :)
Ten typ kajaka mnie nie rajcuje . :D
:!: ---Dwójka ,załadowana na dziobie i rufie , długa i smukła, może się zwyczajnie złamać na fali. Nie powinna ale...?
-I ważniejsze!!!
:!: -Rozkład masy i wyporu. Załadowana dwójka, z ostrym, smukłym dziobem , wiec mało wypornym , będzie sie wbijać w fale jak U-boot. Fikuśnie podgięty dziobek (no śliczne to jest ! :) ) pomoże przy fali do 60 cm? trochę więcej? ale takie są i na jeziorkach .
Wtedy, kiedy to będzie istotne, G. pomoże.

--Na morzu wieje silniej, ale znacznie równiej. Dla kajakarza co samym wiosłem,to tylko duży kłopot. :(
--Ale z żagielkiem :D ? Jest chyba łatwiej? :D Można zarefować i mamy niższy środek ożaglowania, a napęd jak złoto i równy. Kłopot jest gdy fale nawet długie ,zaczynają być porównywalne z wysokością masztu. Na gorze, szarpie i gna, na dole robi przerwę. Strasznie umorduje i łatwo o dekoncentracje jak, dłużej tak buja.
A kajak jest mały już fala 1 ..1,5m zaczyna byc porównywalna z masztem.

Hmm :) No i to, subiektywnie ..bardzo buja :) bardziej niz na statku, łodzi, czy jachcie. Osoby ze skłonnosciami do choroby lokomocyjnej ,mowią .... :) czasem nawet bardzo niecenzuralnie. :mrgreen: Ale i bez choroby,molestowany błędnik po takiej jeździe dłuższej, zaburza trochę orientacje, a gdy wreszcie już, plaża i piach ,przez chwilę,mogą być przydatne wszystkie 4 kończyny :)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 14 maja 2015, o 01:36 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 26 kwi 2015, o 13:00
Posty: 103
eltech napisał(a):
A u Ewci pod chatą wisi sobie kloc z widocznymi śladami po tomahawkach


Hmmm to tak jakby..poczułem się, preriowo i skansenowo ... :) Teraz modne jest odtwarzanie ,metod, obyczajów...(warsztaty etnograficzno-artystyczne....)

--może ?.... -jakby tak zrobić warsztaty ze skalpowania ? :mrgreen:


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 14 maja 2015, o 02:17 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 26 kwi 2015, o 13:00
Posty: 103
eltech napisał(a):
A ja bym prosił - dość o dzikich bo chciałbym w końcu wyciągnąć od Autora parę zdjęć konstrukcji a my tu zbaczamy na "Dzikich"

Jedno ,słabe,ale znalazłem :)
Obrazek


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 14 maja 2015, o 07:40 
Offline
admin-moderatorka
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 24 sty 2015, o 23:32
Posty: 2207
Lokalizacja: Pólka Raciąż
Skalpować chcesz się uczyć? Eee tam. Można robić milion innych ciekawych rzeczy :)

_________________
To dobrze – powiedziała Mi. – Mały drań jest o wiele lepszy, bo łatwiej go stłuc


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 14 maja 2015, o 08:51 
Offline
admin-moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 24 sty 2015, o 21:53
Posty: 5660
Lokalizacja: Ząbki
Faktycznie słabe zdjęcie choć cokolwiek na golasa pokazuje :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Co do pływania po morzu - dorób sobie boczny pływak i będziesz jechał bezpiecznie jak Proa.
ja na morzu to raptem ze 20 km zrobiłem więc doświadczenie zerowe ale różnicę w falach czuć już na kilka km od ujścia Wisły.
I powiem CI że nasz Bałtyk buja we wszystkie strony ale po bujaniu na Wiślanych falach dla mnie to było coś milszego bo jednak fale pomimo że dużo wyższe to jednak i dłuższe są - zwłaszcza poza przybojem.
Nie obawiałbym się o złamanie kajaka bo na raz będziesz mieć jedną falę
Ale dla własnego bezpieczeństwa oraz komfortu pokusiłbym się jednak o pływak

_________________
ALBUM ZE ZDJĘCIAMI
BLOG - ELTECHOWE PODRÓŻE


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 14 maja 2015, o 11:02 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 26 kwi 2015, o 13:00
Posty: 103
ewa napisał(a):
Skalpować chcesz się uczyć? Eee tam. Można robić milion innych ciekawych rzeczy :)


Hmm... ;) jeszcze nigdy, nikogo, nie oskalpowałem.... :| :lup:
......-Mowisz MILION..???? :mrgreen:

No dobra . :brawo: :oki: To zacznij wyliczać!! :mrgreen:
Zobaczm, czy takie ciekawe i czy już tego nie robiłem :D

:D O!.....- mam dno .... zanim sie zakryło :

Obrazek


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 14 maja 2015, o 11:37 
Offline
admin-moderatorka
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 24 sty 2015, o 23:32
Posty: 2207
Lokalizacja: Pólka Raciąż
To na pw Ci wyślę resztę a tu tylko nr 1. - pływanie na kanadzie :)

_________________
To dobrze – powiedziała Mi. – Mały drań jest o wiele lepszy, bo łatwiej go stłuc


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 14 maja 2015, o 12:08 
Offline
admin-moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 24 sty 2015, o 21:53
Posty: 5660
Lokalizacja: Ząbki
Konstrukcja wygląda całkiem fajnie
No widzisz jak CIę tak pomęczyć to coś tam wrzucisz :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

_________________
ALBUM ZE ZDJĘCIAMI
BLOG - ELTECHOWE PODRÓŻE


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 14 maja 2015, o 13:29 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 sty 2015, o 20:38
Posty: 1359
Lokalizacja: Warka, Warszawa
ewa napisał(a):
a tu tylko nr 1. - pływanie na kanadzie :)

A gdzie będzie do Kanady leciał...W Polsce pięknych rzek brakuje? :mrgreen: ;)

_________________
http://kajakczolgowy.blogspot.com

Grupa Kajakowa "MENAŻA 07"


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 14 maja 2015, o 13:58 
Offline
admin-moderatorka
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 24 sty 2015, o 23:32
Posty: 2207
Lokalizacja: Pólka Raciąż
Tłumaczę Czołgu: na kanadyjce. Bidulku, co się dzieje? Martwię się o Ciebie. I kajak z różowym :( :twisted: :twisted:

_________________
To dobrze – powiedziała Mi. – Mały drań jest o wiele lepszy, bo łatwiej go stłuc


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 15 maja 2015, o 10:21 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 26 kwi 2015, o 13:00
Posty: 103
eltech napisał(a):
....po morzu - dorób sobie boczny pływak i będziesz jechał bezpiecznie jak Proa.......
.....


Boczny to ja już mam :) Najpierw chcesz zdjęcia a potem na nie nie patrzysz :lup: :D
Na Bałtyku ...? :( Ten kajaczek co na zdjęciach na Bałtyk się nie nadaje, nie do tego został zrobiony, chyba że do zabawy na parę godzin.

A pływaki i Bałtyk.. No NIE,NIE,NIE !!!!! :D
Ja NIE i innym odradzam
To nie Polinezja ! :D Pływak coś daje , ale sporo odbiera !!!!!! :D To fajna, ale ZABAWKA , na jeziora ,zatokę , na pare godzin. małą rozrywkową wyprawę, jak ładna pogoda .
Coś za coś , nic darmo.
Z pływakiem ,to już nie kajak ! Diabli biorą cała manewrowość, wiosła zawadzają ....
Proa ? ...- Nie ten typ pogody,zafalowania , wybrzeża ... Nie wdając sie w wielkie analizy. Małe proa jest na laguny , duże na ciepły ocean. U nas do zabawy i emocji, popisów jak panienki patrzą ? :D :D :D
Na Bałtyku,nie będzie , ani wygodne ,ani bezpiecznie .
Cytuj:
Nie obawiałbym się o złamanie kajaka .....

To sie nie obawiaj :mrgreen: Jatez 'się nie obawiam' :mrgreen: bo raczej nie wybiorę się markowym kajakiem, tylko staarym Neptunem :)
To raczej ostrzeżenie dla innych.
To mało prawdopodobne, ale możliwe.
Natomiast wbijanie się 2-jki z ostrym dziobem, pod fale, jak złapie załamanie pogody , jast pewne i sakramencko niebezpieczne .
Cytuj:
to było coś milszego bo jednak fale pomimo że dużo wyższe to jednak i dłuższe są

Jasne :D . Tyle że to się ma nijak , do tego jak bywa gdy przegapimy wielką czarnąchmurę :mrgreen:

hmmm Tu pisze o moim zabawnym mały kajaczku ,który miewa boczny pływak :D I...
-- Z rozpędu O Morzu
To 2 zupełnie rożne sprawy !!!!!!!!!!!


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 15 maja 2015, o 10:45 
Offline
admin-moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 24 sty 2015, o 21:53
Posty: 5660
Lokalizacja: Ząbki
Jeśli chodzi o pływak to jakoś mi umknął bo zdjęcia były robione w taki sposób że go prawie nie widać a dopiero jak sobie powiększyłem to się rzucił w oczy - sorki :oops: :oops: :oops:

Prowadzicie tu ożywioną dyskusję o pływaniu morskim więc myślałem że i Twoim się na morze wybierasz.
Nie mówimy tu o pływaniu w warunkach sztormowych bo w takich się kajakiem po prostu nie da pływać.
Nawet Ropuch ostatnio nie ryzykował i się na Śniardwach wycofał jak fala była wyższa od niego a ma kajak na wzburzoną wodę i troszkę pływał na falach. Przez to myślałem że Twoim kajakiem z żaglem będziesz podbijał Bałtyk - a z pewnością jak trafisz na normalną pogodę to się da.
Pogoda Ci nie zaskoczy bo wszystko masz dookoła widoczne a poza tym to w górach pogoda może się zmienić w 15 min ale na morzu takie zmiany widać z daleka. Więc zawsze zdążysz przybić do brzegu.
uii napisał(a):
A pływaki i Bałtyk.. No NIE,NIE,NIE !!!!!
Ja NIE i innym odradzam

A czemu odradzasz.
mamy tu paru znajomych którzy śmigają na Proa i po Bałtyku i po Zalewie Zegrzyńskim i po J, Jamno. Z resztą na Jamnie co roku są organizowane zloty Proa - bodajże największe w europie.
Tak więc nie bardzo wiem czemu masz taką awersję :mrgreen:
Kajaczek który sobie zbudowałeś - może budowałeś z innym przeznaczeniem ale mogę się założyć że jak znasz Swoją jednostkę i ufasz Swojej pracy to spokojnie możesz się na pływanie po morzu wybrać. Pełna zgoda - nie na kilka dni w morzu ale na kilka czy kilkanaście godzin wzdłuż wybrzeża. Wiadomo że to nie jednostka pełnomorska ale jak mówimy o pływaniu kajakiem po morzu to tylko takie mi się kojarzy - wzdłuż wybrzeża no bo nie widzę możliwości wypłynąć na morze na kilka dni - to nie okręt Doby więc nie ma takich możliwości.
Z resztą jak mówimy o pływaniu kajakiem to ono mi się kojarzy właśnie dokładnie tak czyli z rana wsiadamy z brzegu i po południu czy wieczorem wysiadamy na brzeg i idziemy spać do namiotu.
Więc nie bardzo widzę żeby Twój się nie nadawał do pływania na wodach przybrzeżnych
Wiesz - dyskutować można o wielu sprawach bo zawsze będą jakieś różnice w poglądach
Ja jak wspomniałem po Zatoce przepłynąłem raz w życiu - te 20-30 km więc nie jestem obcykany w pływaniu po morzu ale doświadczenie nabyte na 3 tygodniowym spływie Wisłą zakończonym właśnie pływaniem po Zatoce daje mi jakikolwiek pogląd na sprawę. A szczególnie jak chodzi o unikanie burz i wichrów - bo tego natura nam akurat nie skąpiła :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

_________________
ALBUM ZE ZDJĘCIAMI
BLOG - ELTECHOWE PODRÓŻE


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 99 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 8 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Skocz do:  
cron
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL